Proces ws. organizacji lotu do Smoleńska. SN niedługo podejmie decyzję

OPRAC.:
Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
W czerwcu 2019 r. warszawski Sąd Okręgowy w I instancji nieprawomocnie skazał Arabskiego na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Sąd orzekł też wówczas o winie urzędniczki kancelarii premiera Moniki B., która została skazana na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Sąd uniewinnił troje pozostałych oskarżonych urzędników - Miłosława K. z kancelarii premiera oraz Justynę G. i Grzegorza C. z ambasady RP w Moskwie. Sprawa dotyczyła organizacji lotu do Smoleńska w kwietniu 2010 roku.
W czerwcu 2019 r. warszawski Sąd Okręgowy w I instancji nieprawomocnie skazał Arabskiego na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Sąd orzekł też wówczas o winie urzędniczki kancelarii premiera Moniki B., która została skazana na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Sąd uniewinnił troje pozostałych oskarżonych urzędników - Miłosława K. z kancelarii premiera oraz Justynę G. i Grzegorza C. z ambasady RP w Moskwie. Sprawa dotyczyła organizacji lotu do Smoleńska w kwietniu 2010 roku. Fot. PAP/Jacek Turczyk
Do 12 grudnia Sąd Najwyższy odroczył ogłoszenie orzeczenia w sprawie organizacji lotu do Smoleńska w kwietniu 2010 roku. W środę Izba Karna rozpoznała kasacje od wyroku z czerwca 2021 r., skazującego między innymi byłego szefa KPRM Tomasza Arabskiego.

Kasacje w tej sprawie złożyli obrońcy dwojga skazanych, czyli Tomasza Arabskiego i urzędniczki Moniki B., a także prokuratura - na niekorzyść Miłosława K., innego z urzędników prawomocnie uniewinnionego przez sądy.

Podczas trwającej blisko trzy godziny środowej rozprawy przed SN wysłuchane zostały wszystkie strony tego postępowania.

Proces ws. organizacji lotu do Smoleńska

Proces był zainicjowany z oskarżenia bliskich ofiar katastrofy. Jego podstawą był art. 231 Kodeksu karnego, który przewiduje do 3 lat więzienia za niedopełnienie obowiązków funkcjonariusza publicznego. Akt oskarżenia wniesiono po tym, gdy Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga umorzyła prawomocnie śledztwo w sprawie organizacji lotów premiera i prezydenta do Smoleńska 7 i 10 kwietnia 2010 roku.

Zarzuty w kasacjach obrońców dotyczą m.in. nienależytej obsady sądu odwoławczego z powodu wyłonienia dwojga sędzi w procedurach przed zreformowaną KRS oraz braku uprawnionych oskarżycieli, jeśli chodzi o badany w tym procesie wątek organizacji lotu.

Zdaniem obrony, działania skazanych nie miały bezpośredniego związku z katastrofą smoleńską, więc w tym procesie bliscy ofiar nie byli uprawnionymi oskarżycielami. Prokuratura ripostowała, że w tej sprawie bezpośrednią szkodą nie była katastrofa lotnicza, a obniżenie poziomu bezpieczeństwa lotu, więc bliscy mieli podstawę do zainicjowania procesu.

Wyrok I instancji

W czerwcu 2019 r. warszawski Sąd Okręgowy w I instancji nieprawomocnie skazał Arabskiego na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata. Sąd orzekł też wówczas o winie urzędniczki kancelarii premiera Moniki B., która została skazana na 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na rok. Sąd uniewinnił troje pozostałych oskarżonych urzędników - Miłosława K. z kancelarii premiera oraz Justynę G. i Grzegorza C. z ambasady RP w Moskwie.

Od wyroku odwołała się zarówno prokuratura, która chciała m.in. orzeczenia wobec Arabskiego zakazu zajmowania stanowisk kierowniczych, jak i obrona, która wnosiła o jego uniewinnienie.

W czerwcu 2021 r. Sąd Apelacyjny w Warszawie utrzymał kary wymierzone Arabskiemu i B. w I instancji. Jedyną zmianą była modyfikacja opisu zarzuconego im czynu. Chodziło o poszerzenie go o wzmiankę dotyczącą działania na szkodę interesu publicznego i interesu prywatnego. Utrzymane zostały wtedy także wszystkie uniewinnienia.

od 16 lat

jg

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 13

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

H
Hans von Schwinke
typowy polski [wulgaryzm]- ORAZ PILOCI JAK POLSKIE BALWANY DROGOWE CO KOSZA PRZYDROZNE DRZEWA (TUTAJ BRZOZE).
I
Iks
Nie dosyć, że lot został opóźniony o godzinę to Pan Prezydent jeszcze się pół godziny spóźnił. A później nie było już czasu na zapasowe lotnisko, ba, nawet go nie było, więc próba lądowania na lotnisku-klepisku we mgle, w warunkach, w których nikomu nawet nie powinno to przyjść do głowy. I to jest tyle jeśli chodzi o przyczyny.
P
Para bellum
29 listopada, 18:52, polacy to banda dеbilów:

Na Katyniu zbudowali jеbniętym polakom stan ich dеbilizmu tak, że by nienawidzili komunizmu a tymczasem Katyń to zbrodnia Niemców. Dowody, zeznania świadków, fakty. Trybunał norymberski prawomocnym wyrokiem z 1 października 1946 uznał Geringa, Keitela, Jodla i innych niemieckich zbrodniarzy winnymi zabicia 11 tysięcy polskich oficerów w lesie katyńskim koło Smoleńska we wrześniu 1941. Wyrok ten jest ostateczny i niezaskarżalny. Jest to zatem fakt oczywisty nie wymagający już dalszych wyjaśnień, ale że jestem komunistą i mam obowiązek w sumieniu nauczać polskich k rety nów to wyjaśnię wszystko. Przekazane przez pijanego Jelcyna Polakom w 1992r dokumenty to nieudolne fałszywki z których śmieje się cały świat. W latach 2008-2010 w akredytowanym laboratorium kryminalistycznym dokonano ekspertyzy dokumentu Berii do Stalina, która wykazała fałszerstwo w 50 miejscach (czcionki, papier, podpisy, rozstępy pomiędzy literami) gdzie w prawie rosyjskim już przy 7 oznakach uznaje się dokument za sfałszowany. Strony 1, 2 i 3 są napisane czcionką która nie widnieje na żadnym innym dokumencie w archiwach ZSRR z lat 40 tych. Człowiek, który opublikował wyniki tej ekspertyzy - Wiktor Iljuchin - został zlikwidowany już w 2011r. wkrótce po publikacji. Ekshumowane wiosną 1943 zwłoki polskich oficerów były w o wiele lepszym stanie niż powinny być po 3 letnim okresie rozkładu (1940 - 43). Dobrze zachowane tkanki mózgowe i mięśniowe i ścięgna wskazywały na około 1,5 roczne przebywanie w ziemi (data mordu II półrocze 1941). Podobna ekspertyza została przeprowadzona odnośnie odzieży. Zapiski w znalezionych przy zwłokach dokumentach były z datami 1941 co dobitnie pokazuje, że w 1941r. oficerowie jeszcze żyli. Istnieli świadkowie, głównie miejscowi kołchoźnicy, którzy widzieli polskich oficerów żywych w 1941r. wykonują[wulgaryzm]h roboty drogowe pod nadzorem Sowietów. Kucharki na niemieckiej posesji były świadkami rozstrzeliwań jesienią 1941, ich zeznania zostały potwierdzone ponownie w latach 90 tych. Istniał protokół operacyjny Einsatzgruppen z 1941r. do naczelnego dowództwa III Rzeszy o rozstrzelaniu w okolicach Smoleńska dużej ilości Żydów, bolszewików i Polaków. Fragment listu z poczty polowej z 06 października 1941r jednego z obergefreiterów do gefreitera: „…w Katyniu trwa masakra polskich oficerów…” Wacław Pich – jeden z polskich oficerów – został postrzelony przez pijanego Niemca w głowę tak, że rana nie była śmiertelna. Po odzyskaniu przytomności zdołał wydostać się z mogiły i uciec. Złożył zeznania w 1953 i nigdy ich nie odwołał. Podał rysopis głównego kata polskich oficerów – wysoki, rudy Niemiec. Taki sam rysopis podała kucharka z niemieckiej posesji Aleksjejewa, która była niezależnym od Picha świadkiem. Później ustalono tożsamość tego kata i był nim niejaki Arno Düre. Bzdurne zeznania Friedricha Ahrensa (głównodowodzącego rozstrzeliwaniami) w procesach norymberskich, który powiedział, że odkrył groby widząc wilka kopiącego dół na głebokość 1,5m (1 lipca 1946, 168 dzień procesów, vol. 17). Pociski w czaszkach oficerów jak i sznury, którymi były skrępowane ręce oficerów były produkcji niemieckiej. Roman Świątkiewicz – więzień łagru w Workucie i Norylsku – pracował razem z Niemcami, którzy otwarcie opowiadali o żywych polskich oficerach w 1941r. w Katyniu po zdobyciu terenów wokół Smoleńska. W Norylsku spotkał Władysława Żaka – polskiego oficera, którego Rosjanie przenieśli za wcześniejsze przestępstwa z Katynia do łagru w Norylsku w czerwcu 1941. A to heca. Prześlijcie dalej tę prawdę. Upadnie Katyń - upadnie cała polityka III RP. Komuniści to byli dobrzy ludzie, którzy nigdy nikogo nie mordowali. Publicznie nawołuję do propagowania komunizmu ❤️☭

Ty ruski [wulgaryzm]u spadaj do szamba z którego wylazłeś. Nie będziesz tu cymbale pisał historii na nowo. Wszyscy oprócz ciebie KOłku niedomyty wiedzą że na rozkaz stalina dokonali tego mordu zbrodniarze sowieccy

P
Ppp
29 listopada, 17:48, tak sobie myślę:

Oskara zapytać on na pewno coś wie.

29 listopada, 18:22, Pp:

Piedrolisz pisowski tłuku

A skąd wiesz że jestem za PiSem? Może jestem za PO.

O
Oskar
29 listopada, 18:44, Dlaczego ?:

Dlaczego Macierewicz pojechał pociągiem a nie wygodnie samolotem jak.wszyscy ?

A dlaczego Tusk w ogóle nie pojechał?

G
Gosc
29 listopada, 18:34, .:

Przed lotem do Smoleńska była podobna sytuacja w Gruzji w Tibilisi ,tam też samolot leciał z prezydentem Kaczyńskim i pilot/kapitan tez odmówił lądowania ,po tym został zwolniony a co najlepsze w tym samym locie drugim pilotem był włśnie ten pilot juz jako pierwszy który leciał do Smoleńska i dobrze wiedział czym może skończyć sie odmowa lądowania bo juz to przerabiał ze swoim kolegą

29 listopada, 18:39, olo:

https://www.se.pl/wiadomosci/polska/pilot-ktory-odmowil-lechowi-kaczynskiemu-ladowania-w-gruzji-bylo-niebezpiecznie-ale-prezydent-rozkaz-aa-ML1q-vEBW-tegH.html

On tym [wulgaryzm]om życie przecie wtedy uratował,.za co go oczernilo i zwolniło a 2 lata później się zabili i 98 niewinnych osob ich głupoty

D
Dlaczego ?
Dlaczego Macierewicz pojechał pociągiem a nie wygodnie samolotem jak.wszyscy ?
o
olo
29 listopada, 18:34, .:

Przed lotem do Smoleńska była podobna sytuacja w Gruzji w Tibilisi ,tam też samolot leciał z prezydentem Kaczyńskim i pilot/kapitan tez odmówił lądowania ,po tym został zwolniony a co najlepsze w tym samym locie drugim pilotem był włśnie ten pilot juz jako pierwszy który leciał do Smoleńska i dobrze wiedział czym może skończyć sie odmowa lądowania bo juz to przerabiał ze swoim kolegą

https://www.se.pl/wiadomosci/polska/pilot-ktory-odmowil-lechowi-kaczynskiemu-ladowania-w-gruzji-bylo-niebezpiecznie-ale-prezydent-rozkaz-aa-ML1q-vEBW-tegH.html

.
Przed lotem do Smoleńska była podobna sytuacja w Gruzji w Tibilisi ,tam też samolot leciał z prezydentem Kaczyńskim i pilot/kapitan tez odmówił lądowania ,po tym został zwolniony a co najlepsze w tym samym locie drugim pilotem był włśnie ten pilot juz jako pierwszy który leciał do Smoleńska i dobrze wiedział czym może skończyć sie odmowa lądowania bo juz to przerabiał ze swoim kolegą
U
Upa do domu.
https://www.wiocha.pl/1777457,Kolejny-Wal
P
Pp
29 listopada, 17:48, tak sobie myślę:

Oskara zapytać on na pewno coś wie.

Piedrolisz pisowski tłuku

O
Odpowiedzą?
Co Sasin i duda w końcu odpowiedzą.czy znowy jakas atrapa proces tych podludzi.?
t
tak sobie myślę
Oskara zapytać on na pewno coś wie.
Wróć na i.pl Portal i.pl