Proces ws. afery GetBack. "Sąd nigdy nie dojdzie prawdy"

Marcin Koziestański
Marcin Koziestański
Śledztwo ws. afery GetBack wszczęto w kwietniu 2018 r.
Śledztwo ws. afery GetBack wszczęto w kwietniu 2018 r. fot. Bartłomiej Zborowski / PAP
Przed Sądem Okręgowym w Warszawie toczy się proces w sprawie afery GetBack, w którym oskarżonych jest 16 osób, w tym były prezes zarządu spółki Konrad Kąkolewski oraz byłe kierownictwo Idea Banku. Poszkodowanych w sprawie jest ponad 9 tys. obligatariuszy, którzy stracili prawie 3 mld zł.

W środę odbyła się kolejna rozprawa w procesie dotyczącym afery GetBack. Przewodziła jej sędzia Iwona Strączyńska. Ta zdecydowała, że następne posiedzenie odbędzie się 22 marca br.

W sprawie wciąż przesłuchiwani są kolejni oskarżeni. Choć proces trwa już od ponad roku, to sąd nie zdołał przesłuchać jeszcze nawet 1/3 ze wszystkich oskarżonych. Dopiero po nich zeznawać będą świadkowie i poszkodowani. A samych poszkodowanych w sprawie jest ponad 9 tysięcy!

Dlaczego odbieranie wyjaśnień od oskarżonych trwa tak długo? Jak dowiedział się portal i.pl od osoby dobrze znającej szczegóły sprawy, wszystko spowodowane jest tym, że przez wiele poprzednich rozpraw swoje obszerne wyjaśnienia składał główny oskarżony Konrad Kąkolewski (zgodził się na podawanie imienia i nazwiska).

16 osób na ławie oskarżonych

Proces ruszył niemal dokładnie rok temu - 23 lutego 2022 roku. Oskarżeni to m.in.: były prezes zarządu GetBack Konrad Kąkolewski, byli prezesi Idea Banku Jarosław A. i Tobiasz B. oraz byli członkowie zarządu banku Dariusz M. i Małgorzata Sz. To także menadżerowie i radcy prawni banku, prezesi współpracujących z nim domów maklerskich i spółek świadczących fikcyjne usługi oraz prezes i dyrektor rozwoju jednego z funduszy inwestycyjnych. Łącznie na ławie oskarżonych zasiada 16 osób.

Zarzuty dotyczą oszustw związanych z dystrybucją obligacji GetBack i certyfikatów funduszy inwestycyjnych, nadużycia uprawnień i wyrządzenia Idea Bankowi szkody majątkowej w wielkich rozmiarach oraz prowadzenia przez ten bank działalności maklerskiej bez wymaganego zezwolenia KNF. Oskarżonym grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności.

"Sąd nigdy nie dojdzie prawdy"

Gdy rok temu ruszał proces, główny oskarżony Konrad Kąkolewski zarzuty stawiane 16 oskarżonym określił jako "absurdalne". Wyraził również przekonanie, że sąd "nigdy nie dojdzie prawdy o tej sprawie".

Ja od listopada 2017 r. do czerwca 2018 r. 24 razy ostrzegałem, że pieniądze z GetBacku zostaną ukradzione. Dowody są w aktach innej sprawy. Ja sam zwróciłem się do prokuratury w maju 2018 r. i ostrzegłem, że właśnie zaczęli te pieniądze wyprowadzać. Niestety te prokuratorki, które chciały zablokować tę kradzież, zostały wyrzucone, a ja zostałem aresztowany - powiedział na początku procesu.

Afera GetBack. O co chodzi?

Powstała w 2012 r. spółka GetBack zajmowała się zarządzaniem wierzytelnościami. Jej obligacje oferował m.in. Idea Bank. W lipcu 2017 r. spółka zadebiutowała na Giełdzie Papierów Wartościowych. W kwietniu 2018 r., przez "wzgląd na interes i bezpieczeństwo uczestników obrotu", GPW zawiesiła obrót akcjami i obligacjami spółki.

- GetBack wyemitował ponad 5 mln obligacji, które następnie były za pośrednictwem banków czy domów maklerskich proponowane zwyczajnym Polakom i inwestorom" - mówił o całym procederze ówczesny Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski. Jak zaznaczył, inwestorzy byli wprowadzani w błąd co do stanu finansowego firmy GetBack, ratingu, czy możliwości zarobienia na tym pieniędzy. "Tak 9 tys. osób poniosło szkodę w wysokości około 3 miliardów złotych" - podkreślił Święczkowski.

Śledztwo ws. afery GetBack wszczęto w kwietniu 2018 r. Dzień po złożeniu zawiadomienia przez Komisję Nadzoru Finansowego powołano specjalny zespół śledczy. 11 maja 2018 r. dokonano pierwszych przeszukań i zabezpieczeń dokumentów, nośników informacyjnych i mienia, a w czerwcu 2018 r. zatrzymano byłego prezesa GetBacku. W związku ze śledztwem zabezpieczono 400 mln zł, w tym kosztowności, biżuterię, nieruchomości, papiery wartościowe i pieniądze na rachunkach bankowych.

Wątek Leszka Czarneckiego

Toczące się w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie śledztwo dotyczy jeszcze blisko 60 osób. Jedną z nich jest przedsiębiorca Leszek Czarnecki, któremu zarzuca się dokonanie oszustw na szkodę klientów Idea Bank S.A. oraz wyrządzenie bankowi szkody w wielkich rozmiarach.

W lipcu 2020 roku prokuratura wydała postanowienie o przedstawieniu Czarneckiemu zarzutów w związku z aferą, jednak te nie zostały mu formalnie ogłoszone, bo biznesmen na stałe przebywa za granicą. Prokuratura uważa, że Czarnecki się ukrywa. W kwietniu 2021 roku sąd prawomocnie oddalił wszelkie wnioski prokuratury, która domagała się aresztowania biznesmena.

Na początku stycznia 2022 r. Prokuratura Regionalna w Warszawie skierowała do Sądu Okręgowego w Warszawie drugi akt oskarżenia przeciwko czterem byłym członkom zarządu GetBack oraz siedmiu innym osobom - wśród oskarżonych w tej sprawie jest również były prezes spółki GetBack.

od 16 lat

lena

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl