Prezydent Tadeusz Truskolaski nie obejmie patronatem II Marszu Równości w Białymstoku. Jaki jest powód?

Jako reprezentant białostoczan, zarówno tych utożsamiających się z wartościami prezentowanymi przez uczestników marszu, jak i tych, którzy ich nie podzielają, postanowiłem nie udzielić temu wydarzeniu patronatu. Nie chcę bowiem, aby moja decyzja stała się orężem niepotrzebnych ataków lub mogła być wykorzystana politycznie - tłumaczy Tadeusz Truskolaski, prezydent Białegostoku.

Wyraził nadzieje, że marsz będzie przebiegał w innej atmosferze, niż ten pierwszy i nie powtórzą się skandaliczne sytuacje, które odbiły się szerokim echem nie tylko w kraju, ale i na świecie.

Zobacz też: Będzie drugi Marsz Równości w Białymstoku. Znamy datę!

Jednocześnie prezydent nie będzie próbował powstrzymać tęczowych aktywistów w organizacji marszu. Historia pokazała zresztą, że takie próby kończyły się fiaskiem. Za przykład może posłużyć historia prezydenta Kielc, który nie dał zgody na wydarzenie. Organizatorzy postanowili zawalczyć o to w sądzie i wygrali. Niedługo później przemaszerowali ulicami miasta w tęczowym pochodzie.

- W Polsce każdy ma prawo manifestować swoje poglądy. Marsz równości został zgłoszony zgodnie z prawem o zgromadzeniach, niepotrzebna jest tutaj niczyja zgoda, a jedynie wypełnienie wymogów wynikających z prawa o zgromadzeniach. Moim zadaniem, tak jak wszystkich, którzy odpowiadają za bezpieczeństwo mieszkańców, jest łagodzenie emocji. Chciałbym, aby każdy uczestnik marszu mógł bezpiecznie zrealizować swoje prawo do wyrażania poglądów. Mam nadzieję, że tym razem nikt nie będzie chciał wykorzystać tego wydarzenia do tego, aby dzielić białostoczan - mówi prezydent.

Niewykluczone, że II Marsz Równości w Białymstoku ponownie stanie się iskrą do ulicznych zamieszek. Niedługo po tym jak Tęczowy Białystok zarejestrował w urzędzie miasta marsz, na ten sam dzień zgłoszonych zostało jeszcze sześć innych wydarzeń. Działaczki TB nie mają wątpliwości, że będą to kontrmanifestacje.

Przypomnijmy, że podczas pierwszego marszu w stronę maszerujących leciały butelki, jajka, petardy, kamienie, a nawet doniczki z kwiatami. Nie zabrakło również wulgarnych haseł i aktów agresji ze strony kontrmanifestujących. Interweniowała policja, zatrzymano kilkadziesiąt osób. I chociaż marsze i parady równościowe budzą kontrowersje sporej części społeczeństwa, to właśnie w Białymstoku doszło do eskalacji emocji.

Co ciekawe, prezydenci polskich miast są podzieleni w kwestii przyznawania patronatów dla marszy i parad równości. Niektórzy nie tylko udzielają im oficjalnego poparcia, ale również aktywnie uczestniczą w przemarszach. Społeczność LGBT+ osobiście wspierał w tym roku prezydent Warszawy i Gdańska.

Zapytaliśmy w biurze prezydenta Tadeusza Truskolaskiego czy weźmie on udział w marszu. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi na to pytanie.

II Marsz Równości w Białymstoku odbędzie się 9 października.