Premier Morawiecki: Polska jest wszędzie tam, gdzie ludzie mają ją w sercu

W przypadających dziś Dniu Flagi Rzeczypospolitej Polskiej oraz Dniu Polonii i Polaków za Granicą premier Mateusz Morawiecki przebywa z wizytą na Litwie. Tam złożył kwiaty na Cmentarzu na Rossie w Wilnie, a także spotkał się z premier Litwy Ingridą Szimonyte oraz prezydentem tego kraju Gitanasem Nausėdą.

Szef rządu wziął także udział w uroczystym otwarciu nowo wybudowanego skrzydła Domu Kultury Polskiej w Wilnie, w którym m.in mieści się nowa siedziba TVP Wilno.

– Polska jest wszędzie tam, gdzie ludzie mają ją w sercu. Cieszę się, że Polacy są coraz bardziej ze swojej ojczyzny dumni – powiedział Morawiecki w "Gościu Wiadomości", nawiązując do dzisiejszego święta. Jak dodał, nasza trudna historia powodowała, że granice naszego kraju zmieniały się, a Polacy pozostawali na tych terenach. – To piękny dzień łączący wszystkich Polaków i cieszę się, że możemy go tutaj świętować – podkreślał.

Dla szefa polskiego rządu Dzień Polonii i Polaków za Granicą stał się również okazją do wspomnienia o tych, którzy do opuszczenia ojczyzny zostali zmuszeni.

– Często w tym momencie myślę o tych, którzy zostali siłą wywiezieni za granicę, na Syberię. Jesteśmy winni im i pamięć, ale też walkę o prawdę – powiedział. Premier przywołał tu cytat z "Dziadów" Adama Mickiewicza: "Jeśli zapomnę o Nich – Ty Boże na niebie zapomnij o mnie!".

Mateusz Morawiecki został zapytany również o znaczenie dla krzewienia polskości takich miejsc, jak Dom Kultury Polskiej w Wilnie.

– Takie miejsca są bardzo ważne ponieważ tutaj odbywają się liczne spotkania kulturalne, pielęgnacja tradycji polskich, które są przecież przewspaniałe i inspirują niektórych ludzi do zbliżenia do kultury polskiej. Także język polski za granicą jest bardzo ważny – podkreślił premier.

– Ale w dobie wojny na Ukrainie, powiem coś jeszcze dodatkowo istotnego i też podziękuję telewizji publicznej za taką wspaniałą organizację TVP Wilno. Ponieważ TVP Wilno będzie również walczyło z rosyjską propagandą. Tutaj na Litwie rosyjska propaganda jest bardzo silna i potrzeba nam mądrego i dobrego przekazu, który jest prawdziwy, uczciwy, a jednocześnie najszybciej jak tylko się da wychwytuje rosyjskie fake newsy, czy nienawiść, którą rosyjska propaganda próbuje zaszczepić Polakami a Litwinami czy Polakami i Ukraińcami. To wszystko jest szczególnie ważne w czasie takiego zawirowania politycznego – tłumaczył.

W programie poruszono temat reakcji Polski i Litwy na kryzys migracyjny wywołany w 2022 roku przez reżim Aleksandra Łukaszenki.

– Tutaj znowu działaliśmy w tandemie. I Polska i Litwa zaczęły wzmacniać umacniać swoje granice, bo to był pierwszy akord wojny, który wtedy nazywaliśmy wojną hybrydową. Dziś wiemy, że to było preludium do ataku na Ukrainę, więc jak najbardziej konwencjonalnej wojny. Pewien pan z opozycji powiedział, że ten mur nigdy nie zostanie wybudowany – mówił premier. Jak podkreślił, być może polityk ten "mierzył swoją miarą".

– Natomiast my realizujemy to, co zapowiadamy. Jesteśmy wiarygodni i dbamy o bezpieczeństwo Polaków. Także ten sztucznie wywołany kryzys nie mógł zagrozić Polsce – dodał.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!