Pozwą Sutryka za płacenie strajkującym nauczycielom? Burza po obietnicy złożonej przez prezydenta Wrocławia

Andrzej Zwoliński
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk
Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk Pawel Relikowski / Polska Press
Wynagrodzenie za czas strajku się nie należy, tak mówią przepisy, ale związkowcy nimi się nie przejmują. Bardziej wierzą w obietnice magistratu. Ten jednak nie jest w stanie wskazać podstawy prawnej tych deklaracji.

Jacek Sutryk na twitterze napisał:

To oświadczenie – obok słów poparcia - wywołało prawdziwą burzę w sieci, a przede wszystkim pytań czy w świetle obowiązującego prawa, prezydent może tak zrobić. Pod twittem czytamy między innymi:

"Czyli można nie pracować i dostawać za to pieniądze?", "Wypłata pieniędzy publicznych na coś, co prawnie nie może być opłacone to defraudacja". Czy też takie pytania: "Na jakiej podstawie, skoro ustawa o rozwiązywaniu sporów zbiorowych mówi jasno: W okresie strajku zorganizowanego zgodnie z przepisami ustawy pracownik zachowuje prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia? Jako mieszkaniec Wrocławia pytam z czego Pan zapłaci te wynagrodzenia? Z budżetu Wrocławia, czy z własnej pensji?"

Czy nauczycielom należy się wypłata za strajkowanie?

Pytanie jest tym bardziej ważkie, że strajk zapowiada się na niespotykaną od 30 lat skalę. We Wrocławiu chęć uczestnictwa w nim wyrazili pracownicy blisko 180 placówek na blisko 220. To kilkadziesiąt tysięcy nauczycieli i pracowników szkół, przedszkoli czy nawet domów kultury.

Przepisy w tej kwestii są jednoznaczne: W okresie strajku zorganizowanego zgodnie z przepisami ustawy, pracownik zachowuje prawo do świadczeń z ubezpieczenia społecznego oraz uprawnień ze stosunku pracy, z wyjątkiem prawa do wynagrodzenia. Okres przerwy w wykonywaniu pracy wlicza się do okresu zatrudnienia w zakładzie pracy - czytamy w art. 23 ust. 2 ustawy z dnia 23 maja 1991 r. o rozwiązywaniu sporów zbiorowych. Oznacza to, że pracownicy, którzy uczestniczą w akcji strajkowej, nie mają prawa do wynagrodzenia za ten czas. Co więcej, również działacze związkowi, którzy zostali zwolnieni z obowiązku świadczenia pracy z powodu pełnionej funkcji, nie zachowują prawa do wynagrodzenia za czas akcji strajkowej. Dotyczy to zarówno nauczycieli, jak i pracowników niepedagogicznych.

Wypłata – zgodnie z prawem – za czas strajku należy się tylko tym, którzy nie przystąpią do protestu. Wynagrodzenie w takim wypadku będzie przysługiwało za pozostawanie w gotowości do pracy - czytamy w art. 81 Kodeksu Pracy. Ustawa o sporach zbiorowych mówi ponadto, że komitet strajkowy powinien sporządzić listę pracowników, którzy uczestniczą w akcji strajkowej. Osoby z tej listy nie są uprawnione do wynagrodzenia za pracę. Pozostali pracownicy otrzymują normalne wynagrodzenia, nawet jeśli pracy nie wykonują.

Od przepisów ważniejsza jest obietnica prezydenta

- Tak znam przepisy, ale w tej sytuacji ważniejsze są dla nas słowa prezydenta Jacka Sutryka – słyszę od Izabeli Chodubskiej, prezes dolnośląskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.

Spotkałam się z nim i usłyszałam zapewnienie, że jako sprawujący pieczę nad placówkami oświatowymi we Wrocławiu, a także je współfinansujący, wypłaci nauczycielom należne pensje, nawet gdy przerwą pracę 8 kwietnia – ujawniła nam prezes dolnośląskiego ZNP.

Deklaracja będzie aktualna bez względu na czas strajku i na przynależność związkową protestujących. Jako, że nauczyciele mają płacone z góry efekt strajku powinni odczuć dopiero w kolejnym miesiącu, po potrąceniu za nieprzepracowane dni z pensji, która na ich konta ma wpłynąć z końcem kwietnia. - Ufamy, że takich potrąceń nie będzie – mówi nam Izabela Chudubska, choć jednocześnie przyznaje, że żadnego porozumienia w tej sprawie z prezydentem nie spisano.

Powołuje się za to na wydarzenia sprzed dwóch lat, a dokładniej na strajk nauczycieli do którego doszło 31 marca 2017 roku przeciwko zmianom w systemie edukacji i likwidacji gimnazjów. - Strajkujący dostali wtedy pełne wynagrodzenia bez potrąceń za dzień strajku – przypomina.

Na jakiej podstawie prezydent Sutryk złożył swoją obietnicę? Zgodnie z ustawą o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, stronami sporu są pracodawca w tym wypadku dyrektor placówki oraz pracownicy - nauczyciele reprezentowani przez związki zawodowe. Zgodnie z tym, podstawą do wypłacenia nauczycielom wynagrodzenia za okres strajku może być porozumienie zawarte między związkiem zawodowym, a pracodawcą reprezentowanym przez dyrektora szkoły. Tutaj kwestią sporną pozostaje to, czy za takiego pracodawcę dla nauczycieli można uznać prezydenta Wrocławia. Jeżeli nie, to takie porozumienia, przed rozpoczęciem strajku, nauczyciele musieliby zawrzeć tylko z dyrektorami swoich placówek. Ci mogliby je podpisać, na przykład uznając, że strajk jest organizowany w interesie pracowników. Jeżeli odmówią, strajkujący nauczyciele muszą się liczyć ze znacznie niższymi wypłatami na koniec kwietnia.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Pozwą Sutryka za płacenie strajkującym nauczycielom? Burza po obietnicy złożonej przez prezydenta Wrocławia - Gazeta Wrocławska

Komentarze 200

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

M
MB
Jeśli odda z własnej pensji to proszę bardzo!Nie z podatków ktore płace,każdy zapiernicza nikomu za siedzenie w domu nie płacą!Skorzystają i dobrze na święta chałupie wysprzataja haha
M
MB
Oglądaj dalej TVN haha
S
Sebastian
ze swoich prywatnych środków a nie publicznych niech płaci strajkującym pan prezydent...
toż to kpina co się dzieje w tym narodzie
M
Monika
Obniżyć gigantyczne płace prezesom wrocławskich spółek i jednostek budżetowych, / biorą po 20.000 - 40.000 złotych miesięcznie /- będzie na podwyżki dla nauczycieli.
R
Real World
Sutryk to kolejny Syjonista udający opozycje po to by owce się nie połapały że wolność jest tylko iluzją.
K
Kuba
pracownicy niepedagogiczni - gorszy, najgorszy sort we Wrocławiu. Nic wam się nie należy.
P
Paweł
Brakuje nauczycieli, teraz matematyki we Wrocławiu uczą nawet księża. Rządowi nie zależy na wykształconych obywatelach potrafiących liczyć bo głupim motłochem lepiej sterować za pomocą telewizji.
G
Gość
a jak rok beda strajkować to co
g
gość
postanowienie z dnia 30 listopada 2011 r.
Sygn. akt K 21/10://www.saos.org.pl/judgments/110274
Z
Zuza
Pewnie zaraz usłyszę zmień pracę, ale co racja to racja to na administracji spoczywa większość obowiązków, często muszą posiadać wiedzę z wielu nawet bardzo wielu dziedzin. Sekretarz szkoły - może ktoś napisze ile ma obowiązków a i ile nadgodzin w szkole , a ile pracy zabiera do do domu . A nauczyciele jeden przedmiot i może ktoś mi powie , że przygotowanie np. do lekcji matematyki zmienia się tak często jak przepisy, ustawy czy rozporządzenia i ten kto pracuje w administracji szkoły wie, że oczekuje się od nas bycia Alfą i Omegą. I kto poświęca więcej czasu nauczyciel np. matematyki, w której od lat są te same zasady matematyczne czy pracownik administracji, nie zależnie jakie stanowisko w szkole zajmuje?
G
Gośc
nauczycielom strajkujacym nie nalezy sie wynagrodzenie zasadnicze za strajk ale Prezydent moze zrekompensować to potrącenie dodatkiem motywacyjnym. a pracownikom niepedagogicznym premia te składniki nie zmniejsza sie za okres strajku :)))
N
Nd
Boli nie których że Pan Prezydent zapłaci nauczycielom a nie boli ze Kurski dostał ponad miliard zł na propagande
M
Miki
I to jest ten obrońca demokracji i praworządności? Sutryk, ty partyjny podjudzaczu, jak spojrzysz w oczy swoim wyborcom.
W
Wiesława
Nauczyciele obowiązkowo mają 4 godz. niepłatne. teraz mają 2 godz. Może jest chętny na taką pracę to trwa już kilka lat . szukam ochotników. praca bez płacy.? to jest legalne prawnie?
M
Maggir
Nauczyciele walczą o godne wynagrodzenie . Ale widać są osoby, które uważają, że nauczycielom się nic nie nalezy. Popieram Sutryka, a nie zawistne osoby.
Wróć na i.pl Portal i.pl