Pożar za pożarem. Traktor w Chwalimiu spłonął doszczętnie. Uratowano stóg i las

Sześć zastępów straży pożarnej gasiło pożar ciągnika z dwoma przyczepami słomy w Chwalimiu. Niestety traktor i przyczepy spłonęły doszczętnie. Walka strażaków z żywiołem nie okazała się jednak daremna. Uratowali przed ogniem stóg i pobliski las.

W tym samym czasie, na południe od płonącego zestawu rolniczego, cztery jednostki straży gasiły las między Klenicą, a Siadczą.

Dwie kolejne jednostki zostały wysłane do gaszenia drzewa w pobliżu przeprawy promowej w Pomorsku, a pięć innych interweniowało w Łęgowie. Tam przybyłe na miejsce jednostki wsparły właściciela w ratowaniu z ognia kombajnu. Strażacy dogasili maszynę i teren wokół.

Około godziny 20.00 zadysponowano kolejnych pięć brygad straży pożarnej. W okolicach Chwalimia paliło się pół hektara ścierniska.

Godziny popołudniowe, zaledwie wąski przekrój czasu, tylko jeden powiat, pięć pożarów, 22 zaangażowane jednostki straży pożarnej.

W 2021 roku w Lubuskim spłonęło niespełna 50 ha lasu. We wszystkich pożarach w 2022 już ponad 230 ha!

Nie ma dnia, by las nie płonął, nie ma dnia, by o ostrożność nie apelowali strażacy. Dariusz Szymura, rzecznik Lubuskiej Straży Pożarnej w rozmowie z Radiem Zachód wskazał, co robić, by uchronić las przed ogniem:

Przede wszystkim poruszajmy się szlakami do tego przeznaczonymi. Nie używajmy otwartego ognia w lesie. Jeżeli nawet chcemy gdzieś rozpalić ognisko, musi to być zgłoszone do leśnictwa, muszą to być obszary przez nich wyznaczone dla nas. Nie wjeżdżamy samochodami do lasu, gdyż one też są przyczynkiem do tego, że może dojść do zainicjowania pożaru. Proszę słuchać komunikatów, a myślę, że uda nam się wspólnie tę naszą przyrodę zabezpieczyć w taki sposób, żeby ona przetrwała ten najcięższy okres suszy.

Las rośnie długo, płonie szybko... trzeba o tym pamiętać.