Polscy klienci, którzy robili zakupy w chińskim sklepie, zostali oznaczeni na niebezpiecznej mapie. Wyciekły ich nazwiska, a nawet adresy

Jerzy Mosoń
Jerzy Mosoń
Robiłeś zakupy na chińskiej platformie sprzedażowej pandabuy.com? Twoje dane mogły posłużyć do budowy interaktywnej mapy Polski. Sprawa jest już w prokuraturze
Robiłeś zakupy na chińskiej platformie sprzedażowej pandabuy.com? Twoje dane mogły posłużyć do budowy interaktywnej mapy Polski. Sprawa jest już w prokuraturze jermos/PPG/123rf.com/profile_goinyk
Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych (UODO) zawiadomił prokuraturę o wycieku danych osobowych klientów popularnego, chińskiego sklepu pandabuy.com. Pokrzywdzonych może być ponad milion osób. Ujawnione dane posłużyły do stworzenia interaktywnej mapy Polski, na której zamieścili informacje odnoszące się do polskich klientów tego serwisu.

Spis treści

Mirosław Wróblewski, prezes UODO, 29 kwietnia 2024 r. zawiadomił Prokuraturę Rejonową Warszawa Śródmieście–Północ o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez sprawców publikacji danych polskich klientów platformy sprzedażowej pandabuy.com. Dane osobowe klientów chińskiej platformy zakupów online, pośredniczącej w zakupach, wyciekły z serwisu, a następnie zostały opublikowane w zagregowanych formach na innych stronach internetowych. Ostatecznie posłużyły także do stworzenia interaktywnej mapy Polski klientów. Czego można dowiedzieć się z udostępnionych nielegalnie danych? Nie będziecie zadowoleni...

Chińska platforma ujawniła wrażliwe dane kupujących, również polskich

Do procederu doszło już 31 marca 2024 r. Do sieci trafiły wówczas dane 1,3 mln klientów platformy z całego świata, w tym z Polski, pochodzące z platformy pandabuy.com. Zakres danych objętych wyciekiem okazuje się szeroki.

Wyciekły imiona i nazwiska, adresy e-mail, numery telefonów, identyfikatory użytkowników, adresy IP, hasła, adresy dostaw, dane dotyczące zamówień i płatności.

To Cię może zainteresować

Na bazie ujawnionych danych powstała interaktywna mapa polskich klientów

Dane te posłużyły autorom strony „lista-drillowcow.pl”, utworzonej już 7 kwietnia, do opracowania interaktywnej mapy Polski, na której zamieścili informacje odnoszące się do polskich klientów tego serwisu, takich jak: ich imiona i nazwiska oraz adresy dostawy. W kolejnych dniach (8 i 9 kwietnia 2024 r.) strona ta była niedostępna, ale niestety interaktywna mapa z danymi pojawiała się pod innymi adresami, tj. „lista drillowcow.club” i „lista-drillowcow.xyz”.

Prezes UODO jest przekonany, że doszło do przestępstwa. Grozi za nie do dwóch lat więzienia

W ocenie Prezesa UODO przetwarzanie danych osobowych polskich klientów platformy sprzedażowej pandabuy.com, w tym ich publikacja na wymienionych stronach internetowych, przez osoby administrujące tymi stronami odbywało się bez podstawy prawnej. Chiński sklep najprawdopodobniej naruszył przepis art. 107 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, który określa, że „kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne albo do ich przetwarzania nie jest uprawniony, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.”

Jak zauważa UUDO jest to przestępstwo powszechne, ścigane z urzędu, z oskarżenia publicznego, za które odpowiada ten, kto przetwarza dane osobowe, choć ich przetwarzanie nie jest dopuszczalne.

Z niedopuszczalnym przetwarzaniem danych osobowych mamy do czynienia, gdy odbywa się to bez podstawy prawnej i nie występuje żadna z przesłanek legalizacyjnych przetwarzanie danych określonych w przepisach RODO – przypomina Urząd.

Zgodnie z komunikatem Prezesa UODO zawiadomienie prokuratury nie oznacza końca sprawy. Urząd w związku z tym wydarzeniem zapowiada podjęcie także innych działań w ramach zadań i uprawnień, przysługujących mu na gruncie ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO) oraz przepisów krajowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Polscy klienci, którzy robili zakupy w chińskim sklepie, zostali oznaczeni na niebezpiecznej mapie. Wyciekły ich nazwiska, a nawet adresy - Strefa Biznesu

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

L
Loki
Co tu sie dziwić, przecież w chiński biznes wpisany jest handel danymi i żaden z chinoli tego nie ukrywa. Wręcz oficjalnie handlują danymi. Z tąd moje konto na ali jest na lipne dane..
Wróć na i.pl Portal i.pl