Polonia Bytom - LKS Goczałkowice-Zdrój ZDJĘCIA, WYNIK Bytomianie nagrodzeni za awans do II ligi. "Goczały" górą w Bytomiu

Piłkarze Polonii Bytom zapewnili sobie awans na trzy kolejki przed końcem rozgrywek. 27 maja drużyna prowadzona przez trenera Adama Burka zremisowała z Polonią Nysa 0:0, co wystarczyło do "zaklepania" pierwszego miejsca w tabeli. Bytomianie wrócili do szczebel centralny rozgrywek PZPN po sześciu latach przerwy.

Polonia na koniec sezonu wyprzedziła w tabeli rezerwy Rakowa Częstochowa i i Rekord Bielsko-Biała. W ostatnim meczu podejmowała na stadionie przy Olimpijskiej (bez udziału publiczności) drużyną z Goczałkowic-Zdroju, z którą wygrała na wyjeździe w 17. kolejce 1:0. Gola strzelił wtedy Dawid Wolny. Najlepszy strzelec Polonii nie mógł zagrać w sobotę z powodu nadmiaru żółtych kartek.

Przed meczem drużyna gości utworzyła szpaler i nagrodziła bytomian brawami za awans do II ligi.

Przez pierwszy kwadrans trwało badanie sił, a w 17. minucie Polonia objęła prowadzenie. Dominik Konieczny uderzył po ziemi, piłkarze murze podskoczyli i piłka przetoczyła pod ich nogami i wpadła do bramki.

Mecz był otwarty, "Goczały" szukały okazji na wyrównanie, ale w 42. minucie to Polonia mogła zadać drugi cios. Tomasz Gajda strzelił z rzutu wolnego, bramkarz jakiś cudem obronił, a dobitkę Krzysztofa Ropskiego wybił obrońca stojący na linii bramkowej.

Po przerwie Polonia miała kolejne okazje, których nie udało się wykorzystać. Natomiast na1 1:1 trafił zespół z Goczałkowic. Pięknym uderzeniem z wolnego popisał się Mariusz Magiera. Siedem minut później Poloniści stracili Dominika Budzika, który dostał czerwoną kartkę za atak na Kamila Komanderę. Gospodarze nie mogli się pogodzić z tą decyzją, ale protesty nie przyniosły efektu.

Osłabieni bytomianie szukali gola i nadziali się na kontrę po własnym rzucie rożnym. Sytuację sam na sam z bramkarzem wykorzystał były zawodnik Polonii Michał Nagrodzki. Na 3:1 dla gości uderzeniem głową podwyższył Krzysztof Kiklaisz. To nie był koniec, bo Kiklaisz trafił też na 4:1, "wjeżdżając" w pole karne, po tym jak goście odebrali piłkę przy jej wyprowadzaniu przez bytomian.

Po meczu na murawie doszło do miłej uroczystości. Prezes Podokręgu Bytom Tomasz Wyszyński przekazał na ręce kapitana Dawida Krzemienia puchar za mistrzostwo ligi, który trafił do Bytomia prosto z siedziby Polskiego Związku Piłki Nożnej w Warszawie. Chwilę później do drużyny Polonii powędrowała również okolicznościowa patera, którą złożył wiceprezes Śląskiego Związku Piłki Nożnej Piotr Zorzycki. Specjalne statuetki, upamiętniające mistrzostwo ligi oraz triumf w wojewódzkim Pucharze Polski otrzymali od dyrektora sportowego Polonii Bytom Tomasza Stefankiewicza wszyscy zawodnicy oraz sztab szkoleniowy. Nagrodzony został również Dawid Wolny - najlepszy strzelec 3. grupy III ligi.

Polonia Bytom - LKS Goczałkowice-Zdrój 1:4 (1:0)

Bramki: 1:0 Dominik Konieczny (17), 1:1 Mariusz Magiera (52), 1:2 Michał Nagrodzki (69), 1:3 Krzysztof Kiklaisz (85), 1:4 Krzysztof Kiklaisz (90)

Polonia: Hajduk - Budzik, Bedronka, Radkiewicz (78. Zubkow), Ławrynowicz - Gajda (80. Łysko), Konieczny, Anklewicz (56. Norkowski) - Stefański (56. Andrzejczak), Ropski, Żagiel.

LKS Goczałkowice-Zdrój: Mazur - Tarusau, Szymała, Magiera - Flasz, Hanzel (89. Dzierbicki), Danch (56. Szkudlarek), Komandera - Borek (77. Lipniak), Nagrodzki (77. Nadolski).

Sędziował: Dawid Matyszczak (Opole)

Żółta kartka: Gajda

Czerwona kartka: Dominik Budzik (59' Polonia, za faul)