Policjanci szarpali staruszkę w Biedronce, bo ukradła ogórka i serek. Prokurator chce dla nich więzienia

Marcin Rybak
Marcin Rybak
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Aneta Zurek / Polska Press
Po osiem miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata domaga się prokuratura dla dwójki policjantów oskarżonych o bicie i szarpanie 82-letniej kobiety na zapleczu Biedronki przy ulicy Strzegomskiej. Starsza pani miała wcześniej ukraść ze sklepu ogórka i serek. Lidia S. i Piotr L przekonują sąd, że są niewinni. Wyrok ma zapaść w najbliższy poniedziałek rano.

Do zdarzenia, którego dotyczył proces, doszło w grudniu 2015 roku. Sprawa wyszła na jaw w 2017 roku gdy do mediów dotarło nagranie ze sklepowego monitoringu. Widać na nim kobietę i mężczyznę w policyjnych mundurach i starszą kobietę siedzącą na krześle. W pewnym momencie policjantka zakłada lateksowe rękawiczki. Potem bije kobietę w głowę. Nie widać, by staruszka była w jakikolwiek sposób agresywna. Później z torebki zatrzymanej kobiety policjantka wyrzuca wszystko na podłogę. Wypada m.in. zielony ogórek. Wreszcie policjanci podnoszą kobietę z krzesła przyciskają ją do ściany i zakładają z tyłu kajdanki na ręce.

Oprócz kary więzienia oskarżeni mieliby zapłacić po 1000 złotych grzywny i przeprosić pokrzywdzoną staruszkę – panią Bronisławę.

Została ona zatrzymana przez ochronę sklepu bo ukradła ogórka i serek.

Oskarżeni przekonywali w sądzie, że są niewinni. To starsza pani była agresywna biła, kopała, wyzywała i rzucała w funkcjonariuszy serkiem.
Lidia S. zapewniała jeszcze w śledztwie, że pani Bronisława kopała, biła po twarzy, pluła. Ona sama nie uderzyła jej. Tylko przytrzymywała ręce, gdy ta chciała uderzyć. Policjant Piotr L. potwierdził jej słowa. Dodał też, że kobieta rzuciła serkiem w Lidię S., brudząc jej mundur. Lidia S. dodała, że starsza kobieta „zachowywała się jak mały rozjuszony piesek”. Oboje oskarżeni przedstawiali się w sądzie jako ofiary medialnej nagonki.

Interwencja w sklepie zakończyła się odwiezieniem pani Bronisławy do domu. Tu sąsiadka potwierdziła jej tożsamość, bo w sklepie kobieta nie miała dokumentów. Lidia S. przekonywała, ze napisała notatkę dla dzielnicowych, by zajęli się starszą samotną kobietą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Policjanci szarpali staruszkę w Biedronce, bo ukradła ogórka i serek. Prokurator chce dla nich więzienia - Gazeta Wrocławska

Komentarze 175

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

a
aekrndfxbop;rgnfgp9o
...TO BYDLAKI SĄ !!!!
n
nekia
Za 1200 zł albo ukraść albo z głodu umrzeć
n
ng
kara dla psa za tego typu czyny powinna znacznie surowsza niż dla zwykłego obywatela
a
a
I w ramach walki ze złem będą rysować kredą po ulicy czy mają wziąć pałę i lać hołotę? Byle nie za mocno, bo przecież składali przysięgę.
G
Gruby Rysiek
Akurat tą dwójkę to do puchy bez zawieszenia. Wiele osób wie co to za ancymony i prowokatorzy, przez których wiele osób (niesłusznie) miało problemy z wymiarem sprawiedliwości.
p
przez człowieka
bo to cżłowiek wyhodował taką rasę zdeformowaną
J
Jola
pewnie ten ogórek i serek to na czarnym rynku chciała sprzedać w/g twojej prostej logiki a zdobyte, na tym przestępstwie, pieniądze przeznaczyć na zakup leków, opłacenie czynszu, wysłaniu kasy do Torunia a za resztę z emerytury się upić, tylko kasy zabrakło.
C
Ccc
Mnie tez prowokowal i tylko vzekal aby przyjebac mi czarna lola a moze i siegnac do kabury a chodzilo o gasnice u mnie a psy mie mialy chomologacji na urzadzenie pomiarowe.
S
Samanta Blumstein

Normalny człowiek zapłaciłby za staruszkę i jeszcze dokupił parę bułek do serka. Ciekawe , że złodzieje alkoholu mają większe poważanie pośród służb. 

o
o znikomej szkodliwości
społecznej czynu. Wynika z tego, że ubogiemu człowiekowi można ukraść ostatnie 200 zł i nie ponieść żadnych konsekwencji. "Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze".
n
na dzielni
Gdy po ulicach chodzisz? To idź, ukradnij coś i opowiedz, jak było.
f
fan
Szkoda, że nagranie z interwencji nie jest pełne i nie widać, jak ta złodziejka ich prowokuje.
./
Kradła wielokrotnie: czasami ogórek, czasami ogórka; czasami serek, czasami serka.
P
P...
Zdecydujmy się.
P
P...
Zdecydujmy się.
Wróć na i.pl Portal i.pl