Pokaż mi co nosisz, a powiem ci jakim jesteś człowiekiem

- Ubiór jest elementem naszego statusu, odzwierciedleniem naszych pragnień, tego za czym tęsknimy i tego czego potrzebujemy – wyjaśnia Dr Dariusz Tarczyński psycholog, który od kilku dekad zajmuje się wizerunkiem, mową ciała, komunikacją i autoprezentacją. Jest twórcą analizy osobowości na podstawie interpretacji wyglądu i wypowiedzi. Swoją teorię zawarł m.in. w książce „Zrozumieć człowieka z wyglądu”. - Zakładając to co nam się podoba, w czym czujemy się dobrze, ukazujemy jednocześnie naszą indywidualną osobowość, wewnętrzne problemy, przeżycia, także te ze sfer intymnych. Wychodzą drobiazgowo w zwyczajnej zdawałoby się bluzce, spodniach, paskach, guzikach.

 Co zdradza zatem ubiór 50 - letniej kobiety, blondynki, która lubi dopasowane, barwne tuż przed kolana sukienki oraz kolorowe, lakierowane szpilki. Ma ich w szafie kilkanaście par. Nie rozstaje się także z czerwoną szminką.
Kim jest i o czym marzy 40-letni mężczyzna, miłośnik jaskrawych, ubrań i lakierek. Preferuje czerwone marynarki z butonierką i wąskie przed kostki spodnie oraz nie pogardzi również pomarańczowymi dżinsami ?

- Strój 50 latki świadczy o tym, że nie potrafi pogodzić się z upływem czasu- tłumaczy Tarczyński. Szpilki podkreślają kobiecość i eksponują strefę nóg. Jej strój świadczy o odwadze i osobowości. Czerwona szminka ma aspekt seksualny. Z kolei taka ilość butów może świadczyć, że poszukuje swojej tożsamości - referuje dr Tarczyński. - 40 - letni mężczyzna w czerwonej marynarce na pewno zwraca na siebie uwagę. Wysyła komunikat, spójrz na mnie jaki jestem ważny i ekstrawagancki. Jego strój może symbolizować ukryty lęk przed upływem czasu. Barwna marynarka, krótkie spodnie sprawiają, że czuje się młodszy, chce udowodnić że jeszcze wiele może dokonać w życiu.

 Zdaniem dr Bogny Szymkiewicz, psycholog ubiór jest takim samym komunikatem jak nasze gesty, odległość w jakiej stajemy obok drugiej osoby, wnętrza domów czy samochody którym jeździmy. - Nie da się jednak jednoznacznie i tylko na podstawie ubioru określić osobowości – twierdzi. - Trudno dokonywać głębokiej analizy gdyż jesteśmy zbyt złożeni i tajemniczy, by dać się łatwo rozszyfrować. Oczywiście są pewne hipotezy. Przyjmuje się, że osoby, które preferują sztywne materiały są mniej dostępne i zachowują dystans– tłumaczy dr Szymkiewicz.

Nawet pragmatyczny ubiór na cebulkę nie okazuje się tak jednoznaczny jak myślimy. Oznaczać może odgrodzenie się od świata i zamknięcie w sobie. Zdaniem Tarczyńskiego to ukrywanie prawdziwych myśli i uczuć. Luźny strój natomiast charakteryzuje niezależnych, opierających się utartym schematom i regułom. Taki styl wybierają zazwyczaj przedstawiciele wolnych zawodów, dziennikarze, aktorzy, lekarze. Obcisły ubiór noszą ludzie zamknięci w sobie.

Kolor jest niezwykle ważnym elementem. Barwa ma znaczenie i swoją symbolikę. Kolor nas wyróżnia i mówi o naszym nastroju i nastawieniu. Wszyscy wiemy, że biel symbolizuje niewinność, a czarny oznacza żałobę. Ale czy tylko? Czarny zdaniem dr Tarczyńskiego oznacza także próbę skoncentrowania się na sobie, odnalezienia energii do działania. Podkreśla zmysłowość. Biały symbolizuje ludzi zachłannych na życie, takich którzy lubią ruch, działanie i są skupieni na sobie oraz potrzebują zwrócić na siebie uwagę. Fioletowy wybierają osoby zainteresowane ezoteryką oraz filozofią. Fioletowy strój to sygnał - patrz jaki jestem uduchowiony. Energiczny żółty oznacza potrzebę kontaktów. Noszą je osoby, wygadane i werbalnie sprawne. Dostojny granatowy to kolor władzy, oznacza chęć kontrolowania otoczenia.

-Nie tylko barwa przyciąga nasz wzrok i niesie ze sobą komunikat, ważne jest jej miejsce. Przyjrzyjmy się żywej czerwieni.-Na poziomie strefy nóg, w postaci spódniczki lub spodni zinterpretujemy ten kolor jako potrzebę aktywnego działania w sfe­rze intymnej, potrzeba kontaktów seksualnych. Może być to również dodatkowy krzyk, preten­sje do rodziców lub wspomnienie i poczucie cierpienia z powodu zawodu miłosnego. Czerwony jest kolo­rem najbardziej agresywnym, kojarzony jest z krwią, wojną i seksem. – opisuje Tarczyński.

Z kolei czerwony na poziomie tułowia może zdradzać ludzi ruchliwych i dynamicznych, ale też mających kłopoty z ciśnieniem krwi., gdyż krzykliwe kolory podnoszą ciśnienie. Czerwień w okolicy głowy w postaci np. apaszki, jest próbą udowodnienia własnej wartości intelektualnej i walką o swoje przekonania.
Spokojna zieleń to poszukiwanie harmonii. Kojąca zieleń butów zdradza potrzebę równowagi emocjonalnej w kontaktach z rodzicami, a na poziomie tułowia jest poszukiwaniem ładu w pracy, środowisku i rodzinie. Zielona czapka to chęć osiągnięcia równowagi intelektualnej.

Zdaniem eksperta także dodatki niosą pewien komunikat. Komunikat o nas zamknięty jest także w pasku od spodni, szczególnie wtedy gdy wcześniej go nie używaliśmy i nagle staje się dodatkiem do garderoby.- Osoba taka może chcieć odciąć się od przeszłości, jest gotowa na zmiany. Pasek to też znak wyparcia czegoś o czym chcemy zapomnieć – tłumaczy psycholog. Natomiast apaszka, szalik, golf, symbolizują, w zależności od koloru, faktury i wzoru kłopot z wypowiadaniem myśli, niemożliwość wypowiedzenia swoich przekonań.
Deseń i wzór też grają role. Zwyczajne pasy okazują się niezwyczajne. - Pionowe sugerują potrzebę rozwinięcia skrzydeł,bo np. sytuacja w której się znajdujemy ogranicza nas i tęsknimy za większą swobodą - twierdzi dr Tarczyński. - Poziome natomiast zdradzają analityczny umysł i próbę uporządkowania życia i działań– wyjaśnia.
 

Buty zdradzają nasz gust, ale także styl życia i pasje. Nosisz na co dzień szpilki? To symbol pewności siebie i gotowości do podejmowania ryzyka. Popularne trampki wybierają osoby, które cenią sobie luz i swobodę. Są otwarte i ciekawe tego, co przyniesie los. Nawet jeśli trampki zakładają do oficjalnego, lekko eleganckiego stroju, nie wyrażają w ten sposób dezaprobaty, a raczej gotowość do działania.

Badania dowodzą, że obcy ludzie potrafią ocenić nas po butach. Do takich wniosków doszli naukowcy z University of Kansas i Wellesley College. Autorzy badania opublikowanego w Journal of Research in Personality, stwierdzili, że ludzie mogą poprawnie odgadnąć wiek, płeć i dochód nieznajomego, patrząc na ich buty. Naukowcy odkryli również, że na podstawie wyboru butów można ocenić poziom lęku ich właściciela. Okazało się, że ludzie lękliwi częściej nosili nowe lub dobrze utrzymane buty. Być może dlatego, że martwią się wyglądem i tym, co myślą o nich inni.

Butom poświęca rozdział dr Tarczyński. Jego zdaniem nogi to sfera ciała w której odbiła się podświadomość. Ekspert skupia swoją uwagę na ciężkich masywnych butach.

- Wyobraźmy sobie człowieka, mającego na nogach masywne buciory i połączmy to symbolicznie z przeszłością. Możemy przypuszczać, że takie buty zakłada na pamiątkę przeżyć z dzieciństwa, braku ojca w sensie fizycznym, na przykład z powodu częstych i długotrwałych wyjazdów lub braku uczuć z jego strony – twierdzi.

Buty lekkie o ostrych czubach zakładają osoby, u których w rodzinnym domu dominowała kobieta. Natomiast sportowe preferują ci, którzy marzą o wolności, swobodzie i niezależności.
Zdaniem dr Szymkiewicz obuwie wskazują rodzaj naszego osadzenia na ziemi, naszej postawy wobec rzeczywistości. - Ale należy uważać z prostymi interpretacjami. To, że ktoś często nosi ciężkie obuwie, może wskazywać zarówno na to, że „mocno stąpa po Ziemi”, jaki i na to, że chciałby się w rzeczywistości osadzić, ale jeszcze nie bardzo mu to wychodzi – zdradza.

Nasze ubrania to pewien symbol. Ubieramy się z powodów praktycznych np. chroniąc się przed chłodem się.

- Ale już sposób w jaki je nosimy i ozdabiamy jest opowieścią o naszych pragnieniach - twierdzi Tarczyński. I dodaje: Wyrażamy się za po mocą symboli, które nigdy nie są dosłowne, bo zawsze należy patrzeć na kontekst. Wtedy możemy dowiedzieć się dlaczego człowiek zakłada taki, a nie inny strój.

Wygląd niezależnie od epoki odgrywał kluczową rolę. Ważny jest w pierwszym kontakcie, liczy się przecież pierwsze wrażenie. Spotkanie osoby oceniamy po wyglądzie, określamy i szufladkujemy do pewnych kategorii takich jak status, zawód, pochodzenie, majętność.
- Badania wskazują, że kierujemy się wyglądem. Niestety współczesna kultura za mocno idzie w stronę szaty. Widzę w tym zagrożenie. Z drugiej strony możemy traktować ubiór i modę jako swego rodzaju sztukę – zaznacza dr Szymkiewicz.