Aresztowano podpalacza z Częstochowy. Usłyszał kilkanaście zarzutów
Do podpalenia doszło w niedzielę 17 marca nad ranem, na terenie sklepu przy ulicy Gajcego w Częstochowie. Na miejsce wezwano wszystkie służby ratunkowe. Jak ustalili policjanci, ktoś podpalił kosz na śmieci oraz kartony na zapleczu placówki handlowej, a od nich zajęła się elewacja budynku. Powstałe straty wstępnie oszacowano na kwotę około 300 tysięcy złotych.
- Ochrona sklepu analizując zapis monitoringu rozpoznała jednego z klientów, który kilka dni przed dokonaniem podpalenia ukradł klucze do drzwi wejściowych. Był pewien, że dzięki temu pod osłoną nocy swobodnie wejdzie do wnętrza dyskontu i dokona kradzieży. Rozczarował się, gdyż żaden z kluczy nie pasował do zamka - tłumaczy asp. szt. Barbara Poznańska, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Częstochowie.
Mężczyzna postanowił podpalić kartony znajdujące się przy budynku sklepu i uciekł. Jego zachowanie nagrały jednak kamery. Kilka godzin później pracownicy ochrony zauważyli tego mężczyznę w rejonie miejsca zdarzenia i ujęli go.
- Następnie sprawca trafił w ręce policjantów z Komisariatu V Policji w Częstochowie. Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu - podkreśla oficer.
Jak ustalili śledczy z wydziału kryminalnego, podpalacz na swoim koncie miał także inne przestępstwa. Początkiem tego roku dokonał serii podpaleń wiat i kontenerów oraz licznych kradzieży. 49-latek usłyszał łącznie 15 zarzutów. Na wniosek śledczych i prokuratora sąd aresztował go na okres trzech miesięcy. Z uwagi na fakt, że sprawa jest rozwojowa, nie wykluczone są dalsze zarzuty.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?