Poczta Polska będzie kontrolować pasażerów lotniska w Pyrzowicach. To nie żart. Wygrała przetarg

Sądzicie, że Poczta Polska to tylko listonosze z paczkami i listami? Nie. Zatrudnia też 2500 pracowników ochrony. I to pracownicy Poczty Polskiej będą na lotnisku w Pyrzowicach przeprowadzać kontrolę bezpieczeństwa pasażerów i bagaży podręcznych przed lotem samolotem. Krótko mówiąc, chodzi o kontrolę na tzw. bramkach. Dodatkowo będą też sprawdzać bagaże rejestrowane w sortowni na lotnisku. Nowi kontrolerzy zaczną pracę 16 marca 2017 o północy. Pasażerowie mają tych zmian nie odczuć. Ale jeśli w czwartek zobaczycie na bramkach ochronę w koszulkach z logo Poczty Polskiej, nie bądźcie zdziwieni. Bo Poczta Polska wygrała przetarg dotyczący kontroli bezpieczeństwa. Umowa obowiązuje do 15 marca 2021 roku. Wartość kontraktu to ponad 33,7 mln złotych. Do tej pory, od 2013 roku, pasażerów na bramkach, a ich bagaże w sortowni sprawdzali pracownicy firmy Gwarant. A wcześniej - Straży Granicznej. Lotnisko Pyrzowice nie jest jedynym w Polsce, gdzie pasażerów kontrolują pracownicy poczty. Tak jest też w Modlinie.

Oto fragment komunikatu Poczty Polskiej w tej sprawie"
"W ramach kontraktu Poczta zapewni na lotnisku w Pyrzowicach 100 Operatorów Kontroli Bezpieczeństwa, którzy będą obsługiwać obiekt przez 48 miesięcy.

– Klienci kojarzą Pocztę Polskę przede wszystkim z listami i paczkami. Tymczasem jesteśmy też liderem w sektorze ochrony. Nasi pracownicy obsługują logistykę gotówki na terenie całej Polski. Naszym atutem jest doświadczenie, zaufanie i pełen profesjonalizm – mówi Grzegorz Kurdziel, członek zarządu Poczty Polskiej.

Port lotniczy Katowice-Pyrzowice obsługuje każdego roku ponad 3 miliony pasażerów. Żeby zapewnić im bezpieczeństwo nie można dopuścić do transportu lotniczego osób, przedmiotów, urządzeń i materiałów zagrażających mieniu i życiu lub umożliwiających popełnienie aktu terroru. Za realizację tego procesu będą odpowiadać właśnie pracownicy Poczty Polskiej, którzy skontrolują pasażerów, bagaże oraz ładunki cargo. Spotkamy ich m.in. przy dobrze znanych wszystkim podróżującym samolotami bramkach magnetycznych.

O wyborze Poczty zadecydowały z jednej strony kwalifikacje pracowników, z drugiej standardy zatrudnienia – operator zatrudnia pracowników na umowę o pracę.

CZYTAJCIE DALEJ NA NASTĘPNEJ STRONIE
Osoby dedykowane do obsługi lotniska posiadają dodatkowo uprawnienia Operatora Kontroli Bezpieczeństwa. Uprawnienia takie nadawane są decyzją Prezesa Urzędu Lotnictwa Cywilnego po zdanym egzaminie, poprzedzonym dwutygodniowym szkoleniem. W trakcie szkolenia kursanci uczą się prawidłowej analizy i interpretacji obrazów generowanych przez rentgenowskie urządzenia prześwietlające (RTG). Dodatkowo każdy z nich przechodzi szkolenie z rozpoznawania materiałów i przedmiotów niebezpiecznych, których transport jest zabroniony.

W Spółce za tego typu usługi odpowiada Pion Poczta Polska Ochrona. Jednostka zatrudnia ponad 2500 kwalifikowanych pracowników ochrony fizycznej. Poza ochroną fizyczną zajmuje się też konwojowaniem wartości – dysponuje ponad 500 pojazdami specjalistycznymi. Poczta prowadzi również własny ośrodek szkoleniowy z zakresu Ochrony Lotnictwa Cywilnego.

Pion Poczta Polska Ochrona od marca obsługuje również PKO Bank Polski, organizując przewóz gotówki do bankomatów, wpłatomatów oraz oddziałów banku."

Pracownicy ochrony Poczty Polskiej nie są, rzecz jasna, jedyną służbą ochrony na lotnisku w Pyrzowicach. Za bezpieczeństwo odpowiada tam także Straż Graniczna, której pracownicy m.in. kontrolują dokumenty. SG ma też na lotnisku patrol saperów, minerów i psy, przeszkolone do wykrywania materiałów wybuchowych. Mają też oddział szybkiej interwencji, który reaguje w sytuacji, gdy pasażer jest np. pijany lub pod wpływem narkotyków.

Działa tu też Straż Ochrony Lotniska, która odpowiada za bezpieczeństwo portu i pilnuje, by np. nie wtargnął tu nikt nieuprawniony. Jest też komisariat policji, Służba Celna, która prowadzi kontrolę skarbową (to oni interweniują, jeśli pasażerowie przywożą z wakacji "pamiątki" w rodzaju fragmentów rafy koralowej i mają psy, wyszkolone do wykrywania narkotyków. Jest jeszcze nadzór ABW. W sumie porządku pilnuje tu kilkaset osób.

W przetargu na kontrolę bezpieczeństwa osób i bagaży, ogłoszonym przez GTL, zarządcę lotniska, startowały trzy podmioty. Prócz Poczty Polskiej była to firma Gwarant z Opola, która przez ostatnie trzy lata odpowiadała za kontrolę na lotnisku oraz firma Stekop z Warszawy. Obie oczekiwały ponad 34 mln zł za swoje usługi. Poczta była tańsza.

Do 2012 roku takimi kontrolami na lotniskach zajmowała się Straż Graniczna. Potem zmieniono Prawo lotnicze, dając lotniskom dwie możliwości: własne służby albo wybór firmy zewnętrznej. Pyrzowice wybrały drugi wariant, stąd obecność Gwaranta, a od 16 marca - ochroniarzy Poczty Polskiej.