Po pierwszym, wygranym u siebie 3:0 starciu z Barkomem, zespół z Suwałk był w komfortowej sytuacji i do zajęcia 11. miejsca potrzebował wygrania dwóch setów. Ślepsk Malow od razu przystąpił do realizacji celu i pierwszym secie odskoczył na 17:11, wygrywając ostatecznie do 21.
Ukraińcy nie rezygnowali z walki o wyższą pozycję na koniec sezonu i w kolejnej odsłonie zdeklasowali ekipę Dominika Kwapisiewicza 25:15. Na szczęście był to tylko chwilowy przestój przyjezdnych, którzy szybko wrócili na właściwe tory i bez większych problemów zwyciężyli najpierw do 21, a potem do 18.
- Najważniejsze było to, żeby w tym ostatnim meczu cały zespół mógł zagrać, pokazać się i to świetna sprawa. Dla mnie było to szczególne spotkanie, pierwsza statuetka MVP, bardzo się z tego cieszę i kończymy ten sezon z uśmiechami - mówi w klubowych mediach Arkadiusz Żakieta, który udanie zastąpił podstawowego atakującego Ślepska Malow Bartosza Filipiaka.
Ciekawostką jest to, że w sezonie zasadniczym Biało-Niebiescy przegrali z Barkomem oba spotkania (1:3 na wyjeździe i 0:3 u siebie). Rewanż był zatem udany.
WYNIK
- Barkom Lwów – Ślepsk Malow Suwałki 1:3 (21:25, 25:15, 21:25, 18:25).
- Pierwszy mecz: 0:3. Ślepsk Malow zajął 11. miejsce.
- Ślepsk Malow: Sanchez, Stajer, Żakieta, Stern, Halaba, Macyra, Czunkiewicz (libero) oraz Filipowicz (l), Buculjević, Firszt, Rudzewicz, Gallego i Kaciczak.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?