Piłkarska reprezentacja Polski kobiet przed Ligą Narodów. Nina Patalon: "Naszym celem jest awans na Mistrzostwa Europy"

Bartosz Głąb
Bartosz Głąb
Nina Patalon (selekcjonerka reprezentacji Polski kobiet).
Nina Patalon (selekcjonerka reprezentacji Polski kobiet). Adam Jastrzebowski / Polska Press
Reprezentacja Polski kobiet w piłce nożnej wkrótce rozpocznie rywalizację w dywizji A Ligi Narodów. W grupie "Biało-Czerwone" trafiły na reprezentację Niemiec, Austrii oraz Islandii. Turniej będzie jednocześnie kwalifikacjami na przyszłoroczne Mistrzostwa Europy. "Ta drużyna jest budowana po to, żeby awansować na mistrzostwa Europy. Po drodze mamy jednak inne cele" - powiedziała Nina Patalon, selekcjonerka reprezentacji Polski.

Reprezentacja Polski kobiet zaczyna rywalizację w dywizji A Ligi Narodów

Biało-czerwone jesienią zeszłego roku rywalizowały w dywizji B Ligi Narodów. W sześciu meczach odniosły pięć zwycięstw i zanotowały jeden remis. W grupie z Ukrainą, Grecją i Serbią zdobyły 16 punktów i zajęły pierwsze miejsce, dzięki czemu awansowały do najwyższej dywizji.

Rozgrywki Ligi Narodów są jednocześnie eliminacjami mistrzostw Europy, które w 2025 roku odbędą się w Szwajcarii. Drużyny z pierwszego i drugiego miejsce w grupach z dywizji A awansują bezpośrednio na ME, a zespoły z trzeciej i czwartej pozycji zagrają w barażach.

- Jesienna Liga Narodów to był pierwszy etap kwalifikacji. Teraz awanse i ścieżki, które będą prowadziły na Euro są ułożone od tego w zależności, które miejsce zajmiesz w swojej dywizji. Awansowałyśmy do dywizji A, więc nasza ścieżka jest ułatwiona. Bardzo nam zależało na tym awansie z powodu sportowego, bo można być rozstawionym w barażach. Poza tym to marzenie trenerów i piłkarek, żeby grać z najlepszymi, bo wtedy się uczysz i rozwijasz. Czeka nas sześć meczów z rywalkami z górnej półki - wyjaśniła Patalon.

Na początku marca rozlosowano grupy Ligi Narodów. W "grupie śmierci" znalazły się Francja, Anglia, Szwecja i losowana z czwartego koszyka Irlandia. Polska trafiła do czwartej grupy z Niemcami, Austrią i Islandią.

- Podczas losowania chyba było słychać kamień spadający z serca. Każde doświadczenie jest ważne, ale to oczywiście dobrze, że trafiłyśmy do czwartej grupy. Chcemy nawiązać rywalizację i mieć możliwość osiągania celów. Będąc w grupie z Anglią, Francją i Szwecją miałybyśmy sporą dawkę emocji i nauki. Natomiast zdecydowanie lepsza będzie rywalizacja w grupie czwartej, bo tam jesteśmy w stanie nawiązać walkę. Niemki są najwyżej notowane i są faworytem. To nasi sąsiedzi, a z takimi rywalami zupełnie inaczej rozgrywa się mecze - stwierdziła trenerka.

Reprezentacja Polski kobiet nie jest faworytem grupy w Lidze Narodów

W światowym rankingu FIFA reprezentacja Polski zajmuje 29. miejsce. Niemki są piąte, Islandki 15., natomiast Austriaczki 17. Patalon zapowiada jednak, że jej drużyna spróbuje zagrać odważnie.

- W dywizji A są wyżej notowane od nas zespoły. To nie będzie łatwe zadanie, ale tak długo jak można, trzeba narzucać swój styl gry. Nie będzie to się działo przez 90 minut, ale zrobimy wszystko, żeby nasza filozofia była widoczna. Mam świadomość siły rywalek, ale nie chcę, żebyśmy traciły charakter, który miałyśmy od początku. Mamy określony styl i będziemy dążyć do złamania przeciwnika - oświadczyła selekcjonerka.

Patalon twierdzi, że zdecydowanym faworytem grupy jest reprezentacja Niemiec, ale Polki są w stanie powalczyć z Austriaczkami i Islandkami o drugie miejsce, które da bezpośredni awans na przyszłoroczne ME.

- Niemki są w pierwszej piątce rankingu FIFA. Są najwyżej notowane i najbardziej utytułowane spośród tej grupy. To wielokrotne mistrzynie Europy i świata. Doszły do finału Euro 2022, gdzie przegrały dopiero z reprezentacją Anglii. To bardzo dobry zespół, którego reprezentantki grają w lidze angielskiej i niemieckiej. Mają ciekawy, elastyczny styl. To jednak kapryśny zespół, który w kilka minut potrafi odmienić losy spotkania i zdobyć trzy bramki, ale notuje też słabsze momenty. Czasami mają zadyszkę, ale na papierze są faworytem, bo ich piłkarki to światowy top - oceniła.

Polki rozpoczną zmagania w Lidze Narodów 5 kwietnia od wyjazdowego starcia z Islandią. Cztery dni później podejmą Austrię na stadionie Arki Gdynia. 31 maja zagrają na wyjeździe z Niemkami, a 4 czerwca odbędzie się rewanż w Gdyni. Wyjazdowy mecz z Austrią zaplanowano na 12 lipca, a rewanż z Islandią na 16 lipca.

- Austria regularnie gra na dużych turniejach. To solidny zespół z większością piłkarek grających w Bundeslidze. Trzy reprezentantki Austrii grają w Eintrachcie Frankfurt razem z Tanją Pawollek, która niestety do nas nie dołączy, bo w meczu Ligi Mistrzów z Barceloną zerwała więzadła krzyżowe w kolanie. Mam nadzieję, że jak najszybciej wróci do zdrowia. Będziemy na nią czekać, bo jest sporym wzmocnieniem naszego zespołu - dodała Patalon.

Największą gwiazdą reprezentacji Islandii jest Sveindis Jane Jonsdottir, która występuje w niemieckim klubie VfL Wolfsburg wraz z Ewą Pajor - czołową napastniczką i kapitanem reprezentacji Polski.

- Islandia to zespół, który ma określony styl i jest bardzo dobrze przygotowany pod względem kondycyjnym. Mają dopracowane stałe fragmenty. Islandki są silne fizycznie i są wśród nich pojedyncze gwiazdy, takie jak Jonsdottir, czyli koleżanka klubowa Ewy Pajor. To kluczowa postać tego zespołu. Musimy jednak skupić się przede wszystkim na sobie, żeby realizować swój plan i założenia, aby zagrać jak najlepiej - podkreśliła Patalon.

Ewa Pajor śrubuje kolejne rekordy!

Reprezentacja Polski kobiet przed Ligą Narodów: "W reprezentacji jest pełna mobilizacja"

W lutym podczas zgrupowania w hiszpańskiej Marbelli reprezentacja Polski rozegrała dwa sparingi ze Szwajcarią. Najpierw przegrała 1:4, a kilka dni później wygrała 1:0 po golu Martyny Wiankowskiej.

- W reprezentacji jest pełna mobilizacja, ale na sparingi patrzę jak na poważną zabawę. Jeśli w meczach towarzyskich myślisz tylko o wynikach, to tak naprawdę niczego się nie uczysz, bo tuszujesz wszystkie rzeczy, które mogłyby zostać odkryte. Po meczach ze Szwajcarią znalazłyśmy odpowiedzi na wiele pytań. To były bardzo pożyteczne spotkania. To naprawdę mocny zespół, choć Szwajcarki spadły z dywizji A. Mają jednak w składzie ciekawe piłkarki. My też mamy mocne zawodniczki, a zespół będzie jeszcze silniejszy, gdy dołączą do nas kontuzjowane piłkarki. Zespół dobrze zareagował i zagrał lepiej niż kilka dni wcześniej - analizowała Patalon.

Trenerka drużyny narodowej liczy na to, że gra w dywizji A Ligi Narodów pomoże spopularyzować kobiecy futbol w Polsce i zwiększy frekwencję na stadionach.

- Na początek chciałybyśmy zapełnić średnie stadiony. Stać nas na to w Polsce. Jak moda na piłkę kobiecą pojawi się, to kolejnym krokiem będzie rozegranie meczu na Stadionie Narodowym. Już wcześniej w PZPN były takie rozmowy - przekazała selekcjonerka.

(PAP)

Raków Częstochowa w ostatnich okienkach przeprowadził wiele transferów, które nie do końca się sprawdziły. "Medaliki" latem z pewnością będą chciały pozbyć się kilku graczy z listy płac. Próbujemy przewidzieć ruchy mistrza Polski i pokusiliśmy się o stworzenie zestawienia piłkarzy, którzy za kilka miesięcy mogą opuścić zespół.Aby sprawdzić wszystkich zawodników klikaj strzałkę w prawo!

Czystki w Rakowie Częstochowa. Lista piłkarzy, którzy mogą o...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24