Parkingi dla turystów w Malborku. W piątek przeprowadzono przetarg, ale takiego wyniku władze miasta się nie spodziewały

W Urzędzie Miasta Malborka w piątek przeprowadzono postępowanie przetargowe, którego przedmiotem były trzy działki w Kałdowie. Są przeznaczone pod parkingi, które miały ruszyć jeszcze przed majówką, gdy symbolicznie rozpoczyna się sezon turystyczny i przybywa gości.

W przypadku nieruchomości przy ul. Wałowej o powierzchni 9050 m kw. magistrat przewidywał 3-letnią umowę. W miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego to tereny turystyki i przystani pasażerskiej. Czynsz został ustalony w wysokości 240 000 zł oraz należny podatek VAT w wysokości 23 proc. za rok

Są też dwie inne działki:

• u zbiegu ul. Wałowej i Głównej o powierzchni 6400 m kw., która według planu zagospodarowania przeznaczona jest pod zabudowę usługową i turystyki
• u zbiegu ul. Wałowej i Głównej o powierzchni 6963 m kw., mający być docelowo zagospodarowany zabudową mieszkaniową i usługową.

Na tych dwóch parcelach przewidziane były sezonowe parkingi od 26 kwietnia do 15 października. Jak ogłosił magistrat, czynsz za oba parkingi był ustalony w wysokości 355 000 zł oraz należny podatek VAT w wysokości 23 proc. za cały okres umowy.

Postępowanie przewidywało ustną licytację.

Do przetargu przystąpiło dwóch uczestników. Żaden uczestnik nie zaoferował postąpienia ponad cenę wywoławczą w związku z czym przetarg zakończono wynikiem negatywnym. W wyniku przetargu nie wyłoniono najemcy nieruchomości – poinformował Urząd Miasta.

Czy powtórzy się scenariusz z ubiegłego roku? Wtedy do przetargu na najem gruntów w Kałdowie również przystąpiły dwa podmioty, jednak zwycięzcy nie wyłoniono, bo nie licytowali. Ostatecznie operator został przez włodarzy wyłoniony podczas negocjacji.

Ogłaszając w kwietniu ubiegłego roku chęć wydzierżawienia miejskich gruntów, władze informowały, że ze wszystkich trzech parkingów spodziewają się wpływów powyżej 1,1 mln zł brutto. Ostatecznie jednak było to 454 921,71 zł brutto. Z tego do kasy miasta trafiło niewiele ponad 413 tys. zł, bo prawie 42 tys. zł zainkasowała zewnętrzna firma za obsługę miejsc parkingowych od końca kwietnia do połowy października.

ZOBACZ TEŻ: Parkingi w Malborku po sezonie. Radny ocenia wpływy z opłat jako „wysoce niezadowalające”. Ile pieniędzy zostawili zmotoryzowani turyści?

Dwa przeznaczone do wydzierżawienia place stanowią część nieruchomości, która – jak zapowiadał magistrat - ma być w połowie roku wystawiona na sprzedaż. Po zliczeniu całego terenu wyszło, że to 1,8347 ha i właśnie w jednym kawałku ma być zaoferowana potencjalnym kupcom. Proponowana przez magistrat cena wywoławcza jest naprawdę wysoka. To 19 302 782 zł z VAT. W historii miasta takiej kwoty za ziemię jeszcze władze nie oczekiwały.

Parking przy ul. Wałowej zamierzamy wydzierżawić na trzy lata, by przyszły dzierżawca poczynił nakłady na niezbędną infrastrukturę dla parkujących, choćby ławeczki. Natomiast parkingi zielone będą tymczasowe. W umowie będzie musiał być zapis, że po sprzedaży nieruchomości przy ul. Głównej zastrzegamy, że dzierżawca będzie musiał z niej zejść, chyba że dogada się z nabywcą, więc przychody z dzierżawy byłyby tego, kto od nas działki kupi – tłumaczył nam w lutym Jan Tadeusz Wilk, wiceburmistrz Malborka.

W ogłoszeniu o przetargu nie było żadnych warunków dotyczących obowiązkowych parkomatów, toalet, koszy na śmieci czy innych dodatkowych usług dla zmotoryzowanych. Określone są tylko opłaty za parkowanie, które zostaną narzucone dzierżawcy lub dzierżawcom.

Oto stawki ustalone przez włodarzy, które miały obowiązywać w Kałdowie:

• samochód osobowy: cały dzień – 30 zł, pierwsza godzina – 10 zł;
• motocykl: cały dzień – 10 zł, pierwsza godzina – 10 zł;
• autokar: cały dzień – 100 zł;
• kamper: cały dzień – 80 zł, pierwsza godzina – 10 zł.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!