Otwarcie ostatniego odcinka A1 pod Częstochową już 23 grudnia. Na trasie będzie ograniczenie prędkości do 80 km/h

Autostradowa obwodnica Częstochowy A1 nie bez powodu uchodzi za najszybciej budowany odcinek autostrady w historii Polski. Umowę na powstanie tego odcinka podpisano w październiku 2015 roku, ale 29 kwietnia 2019 roku zerwano umowę z wykonawcą, firmą Salini Polska ze względu na wolne tempo prac i oczekiwania firmy dotyczące dodatkowych pieniędzy na realizację prac.

W ciągu niespełna ośmiu miesięcy Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad wykonała ogromną pracę, aby autostrada A1 była przejezdna. 24 lipca 2019 roku podpisano umowę na kontynuację robót związanych z budową autostrady A1 na odcinku węzeł Częstochowa Północ - węzeł Częstochowa Blachownia w zakresie robót zabezpieczających.

W oddzielnych przetargach wybrano wykonawców ogrodzenia, oznakowania poziomego i pionowego, barier ochronnych i ekranów akustycznych.

Wszystko po to, aby 23 grudnia 2019 roku możliwe było otwarcie ciągu głównego autostrady A1 dla kierowców.

– Niewiele osób w to wierzyło, ale ciężka praca i olbrzymie zaangażowanie wszystkich stron biorących udział w realizacji 20-kilometrowego odcinka A1 pomiędzy węzłami Częstochowa Północ i Częstochowa Blachownia przyniosło zakładany efekt. Kierowcy skorzystają z nowego odcinka A1, w tym również 4-kilometrowego fragmentu od węzła Częstochowa Blachownia do Częstochowa Południe – informuje GDDKiA.

Otwarcie zapewnia pełną funkcjonalność węzłów Częstochowa Północ i Częstochowa Południe. To pozwoli wyprowadzić ruch tranzytowy z miasta, zarówno pojazdów ciężarowych jak i osobowych. Jedynie węzły Częstochowa Blachownia i Częstochowa Jasna Góra zostaną udostępnione później po wykonaniu niezbędnych prac.

O skali i zakresie prac świadczą liczby, które przytacza GDDKiA. W ciągu 150 dni, łącznie z niedzielami, zrealizowano roboty o łącznej wartość ponad 400 mln zł. W szczytowym okresie na budowie pracowało ponad 1000 osób, w tym ponad 800 pracowników fizycznych wraz z operatorami sprzętu i kierowcami oraz około 200 osób personelu wykonawcy. Pracowano po 16 godzin na dobę, 7 dni w tygodniu, a przy niektórych robotach bez przerwy.

Ułożono 330 tys. mkw. nawierzchni z betonu cementowego, 200 tys. mkw. nawierzchni bitumicznych oraz wykonano 500 tys. m sześciennych wykopów i nasypów. To przełożyło się na ok. 20 km dwujezdniowej autostrady. Dokończono budowę 25 obiektów mostowych, wykonano pięć przepustów skrzynkowych i dokończono budowę 30 przepustów na trasie głównej autostrady A1.
Wykonano podziemny zbiornik retencyjny, 50 km umocnionych rowów drogowych i 10 km kanałów deszczowych. Zamontowano 3600 słupów ekranów akustycznych o łącznej masie 900 ton.

Dzięki udostępnieniu 24 km autostrady znacznie skróci się czas potrzebny na ominięcie Częstochowy i to pomimo tego, że do zakończenia wszystkich prac będzie obowiązywało ograniczenie prędkości do 80 km/h. Obwodnica Częstochowy połączy się z oddanym w tym roku 33-kilometrowym odcinkiem do Pyrzowic, a dalej kierowcy mogą dojechać A1 do granicy z Czechami w Gorzyczkach.

Mimo obowiązywania ograniczenia prędkości na całym odcinku, największe znaczenie ma wyprowadzenie ruchu tranzytowego z Częstochowy, tym bardziej, że miasto już w przyszłym roku rozpocznie kompleksową modernizację i przebudowę DK 1.

Skróci to również mieszkańcom województwa śląskiego podróż na północ Polski. Planując wyjazd na święta, trzeba jednak pamiętać, że o ile przejazd do Częstochowy i przez samo miasto znacznie się skróci, to za Częstochową trwają prace związane z budową ostatnich pięciu odcinków, które pozwolą połączyć autostradę A1 w całość. W budowie jest blisko 81 km między węzłem Tuszyn i początkiem obwodnicy Częstochowy. Ruch w obu kierunkach na DK 1 jest ograniczony do jednego pasa.