Opolska piłka wraca „pełną gębą”! Na przystawkę Wojewódzki Puchar Polski, 4 liga i okręgówka

Paweł Sładek
Małapanew Ozimek nie zaprezentowała pełni swoich możliwości podczas rozgrywek rudny jesiennej. Czy zmiany personalne pozwolą drużynie wspiąć się do ścisłej czołówki ligi?
Małapanew Ozimek nie zaprezentowała pełni swoich możliwości podczas rozgrywek rudny jesiennej. Czy zmiany personalne pozwolą drużynie wspiąć się do ścisłej czołówki ligi? Paweł Sładek
Ten weekend będzie hojny w piłkarskie wydarzenia. Po 90 dniach na boiska wraca BS Leśnica 4 Liga Opolska, a wraz z nią Wojewódzki Puchar Polski i zmagania ligi okręgowej.

Runda jesienna zakończyła się pod znamieniem wyższości spadkowicza z 3 ligi – Polonii Nysa. Nie oznacza to jednak, że jej awans jest pewny. Rozpęd w pierwszej rundzie musiał zostać powstrzymany na trzy miesiące, a więc kluczowe znaczenie dla dalszej fazy rozgrywek będzie miał sposób przygotowania do kolejnego etapu i transfery, których przecież było co niemiara.
W zespołach 4 ligi doszło do sporych roszad. Do klubów przyszło lub odeszło ponad 70 zawodników i trenerów. Niekwestionowanym liderem na tej płaszczyźnie są LZS Starowice, które zatrudniły pięciu piłkarzy, a pożegnały się z siedmioma. Najważniejszym zadaniem dla sztabu 4. drużyny 4 ligi jest połączenie „klocków” od nowa w taki sposób, żeby idealnie wpasowały się w powstałe dla nich miejsce.

To, że Polonia przewodzi stawce od początku ligi, nie oznacza hegemonii i bezpowrotnego okupowania pierwszego miejsca. Za nią są przecież Ruch Zdzieszowice i Polonia Głubczyce, które tracą do nysian osiem punktów (jeden mecz mniej).

Chodzi oczywiście o anulowane spotkanie z Agroplonem Głuszyna, który wycofał się z rozgrywek BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej. Jeżeli w ogóle można mówić o pozytywnym aspekcie tej sytuacji, to zdecydowanie jest nim zbliżenie się do czołówki ligi Odry II Opole, która jako jedyny zespół z topu uległa drużynie prowadzonej przez Andrzeja Moskala (obecnie Ruch Zdzieszowice). Decyzja o rezygnacji klubu pozbawiła punktów kilku drużyn, ale z pewnością mają czego żałować zawodnicy Skalnika Gracze, którego – po anulowaniu zwycięstwa - dzielą trzy punkty od strefy spadkowej.

Czasami jeden punkt decyduje o awansie lub spadku więc każdy trzeba szanować. Szczególnie, jeśli dotyczy to drużyn mających ambicję na grę w 4 lidze, ale ich zdobycz punktowa tego nie odzwierciedla. Połowa sezonu to nie czas na definitywne pozbawianie szans niektórych drużyn, ale jest to ostateczny termin na pokazanie swojego potencjału i wyjście z „szarej strefy”.

W najgorszej sytuacji jest LZS Skorogoszcz i Chemik Kędzierzyn-Koźle, które odnotowały odpowiednio sześć i siedem „oczek”. LZS traci najwięcej bramek w lidze (55), natomiast Chemik strzela ich najmniej (13). Również w strefie spadkowej, ale w nieco bardziej korzystnej sytuacji znajduje się TOR Dobrzeń Wielki (12 p.), który świetnie zna warunki 4 ligi i okręgówki, bo przecież na obu poziomach grywał relatywnie często.

Jeśli mowa szacunku dla każdego punktu, to należy wspomnieć o „królowej remisów” Unii Krapkowice, która najczęściej w lidze dzieliła się „oczkiem” z oponentem. Nie brakowało sytuacji, w której Unici teoretycznie powinni byli zainkasować komplet punktów (1:1 MKS Gogolin – w tym okresie prezentującym się znacznie poniżej oczekiwań; 2:2 LZS Skorogoszcz; 1:1 Skalnik Gracze), natomiast trzeba pamiętać o „korzystnych” remisach (0:0 LZS Starowice; 1:1 Polonia Nysa; 3:3 Ruch Zdzieszowice). Piłka nożna bywa nieprzewidywalna.

Coś o tym wiedzą sympatycy MKS-u Gogolin i Porawia Większyce. Początek sezonu był dla tych drużyn fatalny. W ostatecznym rozrachunku natomiast nie można powiedzieć, żeby ich pozycja w tabeli była krzywdząca (MKS 11, Porawie 9), nawet pomimo wysokiego, 4. miejsca Porawia w zeszłym sezonie. Klub odnotował niemałą liczbę przetasowań personalnych w letnim oknie transferowym.

Tak prezentuje się zaległa seria spotkań 4 ligi (5.03): TOR Dobrzeń Wielki - Victoria Chróścice, MKS Gogolin - Porawie Większyce, Piast Strzelce Opolskie - Chemik Kędzierzyn-Koźle, Polonia Głubczyce - Ruch Zdzieszowice, LZS Piotrówka - LZS Skorogoszcz.

W tym samym czasie swoje mecze rozegrają ćwierćfinaliści Wojewódzkiego Pucharu Polski: Start Jełowa - Fortuna Głogówek, Polonia Nysa - Unia Krapkowice, Ruch Zdzieszowice - MKS Kluczbork, LZS Starowice Dolne - Stal Brzeg.

Równie ciekawie może być na boiskach klasy okręgowej (5/6.03), gr. 1: LZS Chrząstowice - LZS Kuniów, Olimpia Lewin Brzeski – KS iPrime Bogacica, LZS Ligota Turawska – LZS GKS Piomar Tarnów-Przywory, Śląsk Łubniany – LZS Żubry Smarchowice Śląskie, Naprzód Jemielnica - Sokół Bierdzany, Orzeł Źlinice - KS Skarbimierz; gr. 2: LKS Union Ujazd – KS Sparta Paczków, KS Twardawa – LZS Odrzanka Dziergowice, GLKS Włókniarz Kietrz - LZS Ścinawa Nyska-Korfantów, LZS Lisięcice - MZLKS Czarni Otmuchów, KKS Sudety Burgrabice - MKS Sokół Niemodlin, LKS Orzeł Reńska Wieś - LZS Domaszkowice, LKS Atom Grądy-Malerzowice Małe - LZS Racławiczki.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska