Dzisiaj, patrząc na styl działania partii rządzącej, wiele wskazuje na to, że proces ten jest nieunikniony. Choć ciągle jeszcze wiele zależy od mobilizacji - zarówno sił opozycyjnych, jak i tej części społeczeństwa obywatelskiego, która sprzeciwia się zmianom. Mobilizacji takiej jak wczoraj. W Warszawie, Krakowie i innych miastach.
Czy to może zrobić wrażenie na Jarosławie Kaczyńskim? Nic bardziej wątpliwego, szczególnie po jego ostatnich wypowiedziach („realizujemy to, co obiecaliśmy”), choć zjednoczenie opozycji i tłumy na ulicach są pewnie najgorszym koszmarem lidera PiS.
Determinację władzy do wprowadzania reform, w tempie godnym lepszej sprawy (niektórzy powiedzą, że chodzi tu tylko o zastąpienie ludzi w kluczowych instytucjach „swoimi”, czego przykładem może być Trybunał Konstytucyjny) widać od dawna. Taktyka jest czytelna i teraz nie ma już co do tego wątpliwości - głębokie zmiany mają dokonać się byle szybciej, póki skłonność do buntu jest okazjonalna i nie ma aż tak wielkiej siły rażenia. Sprzyjają temu sondaże, korzystne dla PiS.
A jednak, mimo pokazywanej ostentacyjnie mocy, jest to stąpanie po wyjątkowo cienkiej linie. Bo pokazuje, jak słaba jest polska demokracja, skoro przyzwala na to, aby władze miały po wyborach możliwość odwoływania sędziów (w tym Sądu Najwyższego zatwierdzającego wyniki wyborów), dlatego, że zostali powołani przez kogoś innego. Tego PiS w kampanii nie obiecywał, a to jest właśnie sedno dzisiejszych protestów. Słabość rozproszonej opozycji nie może być w tym przypadku żadnym alibi.
PiS o tym teraz nie myśli, bo ma pełną władzę i z nikim nie musi się liczyć. Coraz bardziej wygląda to jednak na bombę z opóźnionym zapłonem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Kraków. Apelowali do prezydenta Dudy o zawetowanie ustaw sądowniczych
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?