Radość i szczęście z niepodległości

Paweł Siennicki
Paweł Siennicki, redaktor naczelny „Polski”
Paweł Siennicki, redaktor naczelny „Polski”
Przeszło dwadzieścia pięć lat temu, jesienią 1989 roku, najlepszym miejscem w Warszawie do okazyjnego kupna samochodu była Saska Kępa. Niestety, samochody nie były z tych, które najbardziej pożądaliśmy. Marzyliśmy o tanich mercedesach, audi czy volkswagenach, a to były głównie trabanty, wartburgi, tylko czasem trafiała się jakaś łada. Mimo to szybko znajdowały nabywców, bo właściciele pozbywali się ich za grosze. Wszystkie auta miały naklejki DDR i należały do obywateli wschodnich Niemiec. To był powód tej wyprzedaży. Setki, tysiące mieszkańców NRD właśnie na Saskiej Kępie, gdzie mieściła się ambasada Republiki Federalnej Niemiec, rozpoczynało swoją drogę do wolności. Przedostawali się na teren ambasady, żeby tylko wyjechać do zachodnich Niemiec. Trochę patrzyliśmy na nich z zazdrością, że jadą do „raju”.

Dwadzieścia pięć lat później reprezentacja Polski w piłce nożnej pokonuje Niemców. Nie musimy i nie powinniśmy dziś mieć żadnych kompleksów, ani wobec Niemców, ani wobec kogokolwiek. Dwadzieścia pięć lat temu Polacy zarabiali mniej więcej równowartość 15 dolarów miesięcznie. Dziś te same piętnaście dolarów warte są mniej więcej 50 złotych i nie kupimy za to dwóch biletów do kina.

Najważniejsza jest niepodległość. Jaka to duma, radość, szczęście, że jesteśmy wolni

Warto bowiem, żebyśmy zdawali sobie sprawę z ile zrobiliśmy przez ostatnie lata. Dziś wolna Polska trwa już dłużej, niż Polska międzywojenna i ma się naprawdę świetnie. A przez długie dziesięciolecia II Rzeczpospolita była dla wielu pokoleń Polaków symbolem państwa dobrze zorganizowanego, z rozwijająca się gospodarką, rozpoznawalną i silną walutą. I pewnie dużo było w tym mitologizowania, tęsknoty za własnym i silnym państwem. Dziś, choć nie wszystko jest we współczesnej Polsce dobrze poukładane, to jednak naprawdę mamy z czego być dumni. Pewnie znajdziemy przykłady tych, którym wiedzie się dziś lepiej niż nam i którzy radzą sobie lepiej z problemami u nas wyraźnie zaniedbywanymi. Ale już nie powinniśmy mieć kompleksów słabych i cały czas przegranych.

Nie musimy nadrabiać naszą martyrologią, bo na każdym kroku możemy potknąć się o przykłady polskiego sukcesu. Cieszymy się z naszych ważnych rocznic, świętujmy kolejną rocznicę odzyskania niepodległości i rozejrzyjmy się wokół. Nigdzie już nie wypatrzymy wartburgów i trabantów.

Ale najważniejsza jest niepodległość. Jaka to duma, radość, szczęście, że jesteśmy wolnym krajem i wolnym narodem. Nawet jeśli to najważniejsze narodowe święto przypada w szarym listopadzie, a nie upalnym lipcu, to mamy milion powodów, żeby się z tego cieszyć. Nawet jeśli nie we wszystkim Polska odpowiada naszym marzeniom, to jesteśmy z niej bardzo dumni.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na i.pl Portal i.pl