Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Długi lokatorów spłacamy wszyscy. Jeden nie płaci, bo nie ma na chleb, inny traktuje niezapłacony czynsz jak tanią "chwilówkę"

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Długi najemców gminnych mieszkań w Krakowie sięgnęły 241 mln złotych. Przeliczmy tę abstrakcyjnie dużą kwotę na coś konkretnego. W zeszłym roku gmina Kraków ruszyła z budową 357 nowych mieszkań komunalnych na Ruczaju. Koszt dziesięciu bloków to 44,1 mln zł. Łatwo wyliczyć, że za obecne długi gminnych lokatorów można by wybudować 55 takich budynków, czyli prawie 2 tys. mieszkań.

Czytaj także: Rekord Krakowa: 360 tys. długu czynszowego. Bez eksmisji. Lokatorzy są winni gminie 241 mln zł. Jeden oddał jednorazowo... 64 tys. zł

Przeterminowane długi ma aż 21 proc. komunalnych najemców.

Część z nich to ludzie stający przed dylematem: zapłacić czynsz czy kupić dzieciom jedzenie, albo leki. W normalnym kraju rodziny takie są objęte szczególną ochroną państwa, gminy, sąsiadów. To, że w ogóle są stawiane przed tak dramatycznym wyborem winno być dla nas wszystkich zawstydzające. System dodatków mieszkaniowych, opieki socjalnej, zasiłków musi działać tak, by z powodu biedy nikt nie zalegał z czynszem.

Druga grupa dłużników to niezaradni życiowo, formalnie niepracujący lub pracujący dorywczo i (lub) źle planujący domowe budżety. Oni też potrzebują naszego wsparcia, ale innego; w pierwszej mierze chodzi o szeroko pojętą aktywizację zawodową, która w wielu wypadkach oznacza powrót do normalnego życia po długotrwałym bezrobociu. Musimy pomóc tym ludziom ogarnąć się. Będzie to korzystne zarówno dla wygłodniałego rynku pracy, jak i gminy marzącej o 100 proc. czynszów płaconych w terminie.

Jest wreszcie trzecia grupa dłużników. Jak wynika z obserwacji pracowników ZBK, komorników i pracowników firm windykacyjnych, część krakowian traktuje niezapłacony czynsz jak „chwilówkę” – relatywnie niskooprocentowaną pożyczkę od gminy.

Tymczasem ich długi nie pozostają bez wpływu na resztę mieszkańców. Miasto nie ma własnych pieniędzy; ma tylko te, które otrzyma od nas z podatków i różnorakich opłat. Zależność jest prosta: im większe długi czynszowe jednych, tym podatki i opłaty pozostałych wyższe.

Na amatorów tanich „chwilówek” rzetelni sąsiedzi winni więc wywierać silną presję. W swoim i naszym wspólnym interesie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski