Polscy sportowcy szokują naszą opinię publiczną informacjami o robakach, zapchanych toaletach, braku łóżek i brudnych materacach w pokojach. Dla jasności - nie tylko naszych olimpijczyków tak powitano, wszyscy tak mają. Zresztą reakcje są różne. Australijska ekipa straciła nerwy i przeniosła się już do hoteli, Włosi zamówili paru fachowców (hydraulików czy elektryków) i mają ambicję doprowadzenia do jako takiego ładu, zaś Nowozelandczycy robią dobrą minę i chwalą gościnność gospodarzy, mimo że w jednym z pomieszczeń zawalił się im sufit.
Szczerze mówiąc, trudno było oczekiwać idealnych warunków, skoro kraj od wielu miesięcy przeżywa ciężkie chwile z powodu kryzysu ekonomicznego i narastającego chaosu w polityce. Konserwatywna opozycja wykorzystała skandale korupcyjne obozu władzy do podważenia pozycji prezydent Dilmy Rousseff. Mimo że jeśli idzie o łapówkarstwo i dojenie państwa ta opozycja ma jeszcze więcej za uszami. Proszę się w tym momencie nie doszukiwać żadnych analogii, chcę jedynie zauważyć, że nie tylko u nas wybierani w sposób demokratyczny politycy tracą hamulce i karmią społeczeństwo demagogią na skalę kosmiczną, a ludzie to łykają jak kura zboże. Drastycznych przykładów nie brakuje.
Anglicy przegłosowali niedawno wyjście z Unii Europejskiej właściwie nie wiadomo po co. W USA Republikanie wskazali na Donalda Trumpa jako swojego kandydata na prezydenta, co przekładając na nasze warunki dałoby skrzyżowanie Stanisława Tymińskiego (biznesmena z Peru, z którym rywalizował w wyborach prezydenckich Lech Wałęsa), Andrzeja Leppera (twórcy Samoobrony i współpracownika Jarosława Kaczyńskiego w pierwszym rządzie PiS) oraz artysty estradowego Pawła Kukiza.
Kompromitują się też największe organizacje. Piłkarska FIFA przeżywa trudny i dość wątpliwy okres uzdrawiania po odsunięciu Seppa Blattera, ale Międzynarodowy Komitet Olimpijski podjął właśnie kontrowersyjną decyzję i nie wykluczył rosyjskich sportowców z igrzysk, mimo miażdżących dowodów na stosowanie dopingu i krycie tego masowego zjawiska przez organy państwowe. I weź tu teraz człowieku oglądaj zawody urządzane pod hasłem szlachetnej, uczciwej rywalizacji...
Pozostawiam innym liczenie medali, jakie będą zdobywać w Rio nasi sportowcy, co nie znaczy, że nie będzie to powód do zadowolenia. Podobnie jak ze spokojem przyjmuję sygnały o tym, że Wrocław jako Europejska Stolica Kultury jest świetnie oceniany za granicą, a młodym pielgrzymom na Światowe Dni Młodzieży bardzo się u nas podobało. Jak widać, staramy się korzystnie zaprezentować w oczach innych nacji i to jest dobre. Polacy potrafią być fajni. Gdybyśmy jeszcze nie gryźli się między sobą...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?