Ołówek za prawie 100 tys. dolarów. Zobacz do kogo należał

Andrzej Grochal
Andrzej Grochal
Nawet ołówek może mieć znaczną wartość historyczną. Zdjęcie ilustracyjne
Nawet ołówek może mieć znaczną wartość historyczną. Zdjęcie ilustracyjne Fot. Flickr/Chris Dlugosz
Posrebrzany ołówek, który miał należeć do Adolfa Hitlera, trafi w przyszłym miesiącu na aukcję w Belfaście w Wielkiej Brytanii. Przewiduje się, że jego cena osiągnie od ok. 62 tys. USD (50 tys. funtów) do prawie 100 tys. USD (80 tys. funtów).

Ołówek za prawie 100 tys. dolarów

Ołówek miał być prezentem dla nazistowskiego przywódcy od jego wieloletniej partnerki Ewy Braun na jego 52 urodziny 20 kwietnia 1941 r. Na jego oprawie widnieje napis w języku niemieckim zakończony imieniem „Eva” oraz inicjały „AH”.

[polecsny]24888325[/polecany]

Wyprzedaż różnorodnych przedmiotów historycznych w Bloomfield Auctions we wschodnim Belfaście 6 czerwca obejmie również zdjęcie Hitlera z jego podpisem i rzadkie odręczne ułaskawienie królowej Wiktorii z 1869 r. dla irlandzkich rebeliantów skazanych za zdradę.

Świadectwo skrywanej historii

– Grawerowany ołówek Hitlera pomaga rozwikłać ukryty fragment historii, dając wyjątkowy wgląd w osobiste relacje Hitlera, które skrupulatnie ukrywał przed opinią publiczną – powiedział Karl Bennett, dyrektor domu aukcyjnego.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

– Przyciągająca siła Hitlera z czasów jego dyktatury wywodziła się ze starannie skonstruowanego wizerunku jako ojca narodu niemieckiego, który odrzucił osobiste powiązania na rzecz lojalności wobec swojego kraju. Ten symbol miłości, w postaci wygrawerowanego ołówka od Ewy pomaga ujawnić oszustwo stojące za tą fasadą – dodał.

Pamiątki po dyktatorze budzą kontrowersje

Bennet podkreślił, że aukcję poprzedziło staranne badanie oraz rozmowy z poprzednim właścicielem dotyczące pochodzenia przedmiotu. – Daje mi to pewność, że to co sprzedaję jest autentyczne – podkreślił. Dodał przy tym, że rozumie kontrowersje związane ze sprzedażą i gromadzeniem przedmiotów należących do dyktatora.

– Ale dla mnie, jako wysokiej klasy kolekcjonera militariów, zachowują one kawałek naszej przeszłości i powinny być traktowane jako obiekty historyczne, bez względu na to, czy historia, do której się odnoszą, była jedną z najmroczniejszych i najbardziej kontrowersyjnych w zapisanej historii – zaznaczył.

Źródło: The Guardian

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze 1

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

p
pan Szczota
Iii tam! Już myślałem, że to ołówek który był w Kosmosie, należący do któregoś astronauty - to faktycznie byłoby interesujące. Przypomina się historia (może zmyślona) o eksponacie w Muzeum Rewolucji: grzebień maszynisty, który wiózł Lenina.
Wróć na i.pl Portal i.pl