TVN 24/X-News
Na oficjalne wyniki wyborów parlamentarnych przyszło nam długo czekać. W poniedziałek konferencja prasowa Państwowej Komisji Wyborczej co rusz była przekładana, a dzięki Wojciechowi Hermelińskiemu, przewodniczącemu PKW, dowiedzieliśmy się, że kwadrans trwa nie piętnaście minut, ale nawet godzinę! Nie powinniśmy jednak znęcać się nad PKW. To nie ona opóźniła ogłoszenie wyników, tylko komisja wyborcza w Londynie.
Zgodnie z zasadami na przesłanie protokołu komisje mają 24 godziny od zakończenia głosowania czasu miejscowego. W przypadku Londynu mówimy o godzinie 22.00. Wszystkie protokoły z zagranicy spływają do Warszawy, gdzie są sprawdzane.
Ten z Londynu nie przeszedł weryfikacji. Zostały popełnione jakieś błędy, które sprawiły, że trzeba było go odesłać. Po ponownym przysłaniu i sprawdzeniu protokół musi zostać jeszcze przywieziony do PKW. Jednak, jak tłumaczył Wojciech Hermeliński, i tak należało czekać ze wszystkim do godziny 22. Po prostu liczono na to, że Londyn szybciej się uwinie. Gdyby protokół nie spłynął na czas, wówczas takie głosy nie byłyby brane pod uwagę. Nie ma mowy o żadnym wstrzymywaniu ogłoszenia wyników przez PKW.
- To nie jest wina komisji warszawskiej, tylko rozwiązania prawnego, które nas obowiązuje. W Londynie jest duży obwód, sporo osób głosowało korespondencyjnie, więc pewnie to nastręczyło wielu problemów. W dodatku komisja warszawska jest przeciążona, bo sprawdza protokoły wszystkich komisji zagranicznych. Można powiedzieć, że ten z Londynu został zweryfikowany w ekspresowym tempie - tłumaczył Wojciech Hermeliński.
Ostateczne wyniki podano w poniedziałek około godziny 22.30, ale wciąż bez podziału na mandaty i bez frekwencji. We wtorek o godzinie 15.00 znaliśmy już wszystkie szczegóły.
Uprawnionych do głosowania było 30 629 159 Polaków. Komisje okręgowe wydały 15 595 335 kart do głosowania. Z urn wyjęto 15 597 073 kart. Nieważnych głosów było 394 644, co stanowi 2,53 proc. Frekwencja wyniosła 50,92 proc.
Na Prawo i Sprawiedliwość głos oddało 5 711 687 Polaków, co stanowi 37,58 proc. Platforma Obywatelska otrzymała 3 661 474 głosów, co stanowi 24,09 proc. Ruch KUKIZ '15 dostał KUKIZ 1 339 094 głosów, co stanowi 8,81 proc. Nowoczesna Ryszarda Petru zgromadziła 1 155 370 głosów, co stanowi 7,6 proc. Polskie Stronnictwo Ludowe otrzymało 779 875 głosów, co stanowi 5,13 proc. Na Zjednoczoną Lewicę głos oddało 1 147 102 wyborców, co stanowi 7,55 proc. Partia KORWiN otrzymała 722 999 głosów, co stanowi 4,76 proc. Partia RAZEM dostała 550 349 głosów, co stanowi 3,62 proc.
Warto zwrócić uwagę na nieważne głosy. Do Senatu było ich ponad 600 tys., a do Sejmu - niecałe 400 tys. To oznacza, że książeczka wyborcza wypadła całkiem nieźle na tle jednej kartki z nazwiskami kandydatów. - Staraliśmy się instruować wyborców. Cały czas przekonywaliśmy, że jeśli ktoś chce zagłosować dobrze, to tak zrobi. To są proste zdania, proste sformułowania i każdy jest w stanie się do nich zastosować. Wielu wyborców szło do urn z przekonaniem, że nie zakreśli żadnego kandydata, bo np. nie odpowiada im oferta polityczna. Tak było w przypadku 25 proc. ze wszystkich nieważnych głosów - wyjaśniał
Wojciech Hermeliński.Przewodniczący PKW chwalił system informatyczny, który miał się okazać bardzo pomocny dla okręgowych i obwodowych komisji wyborczych. Dzięki niemu dane dotyczące frekwencji były podawane szybko, a weryfikacja informacji spływających do PKW była znacznie ułatwiona.
Ugrupowania, które weszły do Sejmu otrzymały następującą liczbę mandatów:
PiS - 235
PO - 138
KUKIZ '15 - 42
.Nowoczesna - 28
PSL - 16
Mniejszość Niemiecka - 1
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
