Odprawy dla górników: Jak rząd wycenił etat górnika? Nawet 170 tys. zł

Michał Wroński
Od 1989 roku liczba zatrudnionych w górnictwie pracowników stale maleje. Teraz nadchodzi kolejna fala zwolnień...
Od 1989 roku liczba zatrudnionych w górnictwie pracowników stale maleje. Teraz nadchodzi kolejna fala zwolnień... Lucyna Nenow
Na ile rząd wycenił etat gónika? Nieoficjalnie można usłyszeć, że być może odprawy oferowane odchodzącym pracowników przeróbki i administracji zostaną zwiększone.

Katastrofa - tak najkrócej można określić formę, w jakiej ekipa Ewy Kopacz przekazała górnikom informację o planie naprawczym Kompanii Węglowej. No dobrze, a co z samą zawartością tego dokumentu? Co rząd tak naprawdę ma do zaproponowania ponad 5 tysiącom pracowników z przeznaczonych do likwidacji kopalń? Ile jest im w stanie zaproponować za sprzedaż ich miejsc pracy?

Fiskus może zabrać nawet ponad 50 tys. zł. z odprawy

Przypomnijmy, że według planu, który przygotował Wojciech Kowalczyk - rządowy pełnomocnik ds. restrukturyzacji górnictwa - dla KWK Pokój, Bobrek-Centrum, Sośnica-Makoszowy i Brzeszcze nie ma już przyszłości. Większość zatrudnionych tam górników dołowych ma zostać przeniesiona do innych kopalń spółki, ale ok. 2500 będzie musiało pożegnać się z kopalnią - ok. 2100 osób, którym do emerytury zostało już nie więcej niż cztery lata, ma przejść na urlopy górnicze, natomiast 400 osobom zostaną zaproponowane jednorazowe odprawy w wysokości 24 pensji.

Jak ustaliliśmy, w praktyce oznacza to wypłatę ok. 170 tys. zł brutto (zaznaczamy, że jest to kwota uśredniona, a zatem nie wszyscy mogą liczyć na jej otrzymanie).

W przypadku ok. 1100 pracowników przeróbki, którym rząd za sprzedanie miejsca pracy oferuje dziesięciokrotność miesięcznego wynagrodzenia owa (przypominamy: średnia!) wartość odprawy może sięgać 50 tys. zł.

Ostatni w tym zestawieniu pracownicy administracji (ok. 1600 z nich rząd na odchodne zaproponował 3,6 pensji) mogą średnio liczyć na ok. 24 tys. złotych.
To oczywiście kwoty brutto. Faktycznie do ręki pracownicy likwidowanych kopań dostaną znacznie mniej. Jak ostrożnie szacuje Michał Kasprzak, rzecznik Izby Skarbowej w Katowicach, podatek pochłonie od ok. 20 do nawet 30 procent oferowanej kwoty.

- Zależeć to będzie od tego, do kiedy te osoby będą jeszcze pracować i czy oferowane odprawy zostaną objęte jakimiś zwolnieniami - wyjaśnia Kasprzak i przypomina, że w sytuacji, gdy roczny dochód nie przekracza 85 tys. zł fiskus sięga po 18 procent tej kwoty, ale już gdy przekracza ów próg, to podatek rośnie do 32 procent. A to oznacza, że w przypadku górników dołowych z najbardziej hojnej odprawy trzeba będzie odjąć ponad 54 tys. złotych. Te pieniądze zabierze im państwo.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Strajk na Śląsku: Negocjacje górników z premier Kopacz bez porozumienia

Jeśli byli mądrzy, to mają jeszcze jakieś pieniądze...

Jeszcze mniej wiadomo o górniczych urlopach. Rząd ujawnił tylko tyle, że decydujący się na takie rozwiązanie będą przez brakujący im do "normalnej" emerytury czas otrzymywać 75 procent pensji.

Czy, i na jakich warunkach, będą mogli dorabiać? - Tego nie jeszcze nie wiadomo, bo nie ma żadnych aktów prawnych - usłyszeliśmy w ZUS-ie.

Zarówno odprawy, jak też górnicze urlopy nie są nowym rozwiązaniem. Kilkanaście lat temu proponował je pracownikom kopalń rząd Jerzego Buzka, choć - jak przypomina Jerzy Markowski, były wiceminister gospodarki - wówczas kwoty odpraw nie były różnicowane w zależności od miejsca pracy. Zarówno dołowcy, jak też pracownicy powierzchni mogli liczyć na identyczne kwoty - na początku było to 44,4 tys. zł, potem ta kwota wzrosła do 55,5 tys. złotych. Dziś rząd taki podział zastosował argumentując, że pracownicy administracji łatwiej znajdą pracę niż dołowcy i stąd wystarczą im mniejsze odprawy. Sami zainteresowani określają to, co im zaproponowane krótko: to ochłapy.

- Na ile mi to starczy? Zapłacenie trzech czynszów i utrzymanie się przez trzy miesiące. A co potem? - zastanawia się Anna Skoczylas, pracująca w laboratorium kopalni Sośnica-Makoszowy.
Nieoficjalnie można usłyszeć, że strona rządowa rozważa zwiększenie odpraw dla pracowników przeróbki i administracji.
- Jeśli przygotowujący ten plan zespół był rozsądny, to powinien był przygotować jakąś pulę, z której można by dosypać nieco pieniędzy - ocenia Jacek Korski, były prezes Kompanii Węglowej. Jego zdaniem takie rozwiązanie jest o tyle prawdopodobne, że w roku wyborczym rząd jest zwykle bardziej skłonny do takich gestów. Ostrzega jednak, że na spełnienie zbyt wygórowanych żądań państwa może po prostu nie stać.

- A jeśli Kompania Węglowa upadnie, to o jakichkolwiek odprawach nie będzie mowy - dodaje Korski.

Jak można usłyszeć od osób z branży, w ramach ewentualnej korekty rządowego planu warto zastanowić się nad tym, czy ofertę dobrowolnych odejść, skierowaną obecnie wyłącznie do pracowników czterech kopalń nie rozszerzyć na całą Kompanię. Kto wie, może chętnych do pożegnania się z firmą nie znaleziono by wówczas szybciej i więcej, a tym samym uniknięto by konieczności wypychania poza spółkę osób, które nie mają pomysłu na to, gdzie szukać zatrudnienia.

Więcej fedrowania - tylko to nie budzi sprzeciwu

Najmniej emocji budzi postulat wprowadzenia w nowej Kompanii Węglowej sześciodniowego dniowego tygodnia pracy. Dla samych górników nic on nie zmienia (nadal będą pracować 5 dni w tygodniu), natomiast daje możliwość bardziej efektywnego wykorzystania sprzętu.

- Powinniśmy się też zastanowić nad innym modelem czasu pracy - tak, aby w czasie dniówki górnicy nie tracili go tyle na dojście do stanowiska pracy - radzi Jacek Korski.

Odeszły setki tysięcy

Na początku transformacji ustrojowo-gospodarczej w Polsce, pod koniec roku 1989, w górnictwie węgla kamiennego zatrudnionych było 415 tysięcy osób!

Już w ciągu pierwszych trzech lat przemian z branży odeszło 75 tysięcy górników. Dynamiczna tendencja spadkowa utrzymywała się także w kolejnych latach - do roku 1997 liczba pracujących na kopalniach zmniejszyła się o niemal 100 tysięcy. Z ostatnią, naprawdę dużą falą odejść górników mieliśmy do czynienia w latach 1998-2000. Przygotowany przez rząd Jerzego Buzka "Górniczy Pakiet Socjalny" skutkował odejściem z branży blisko 90 tysięcy osób - mniej więcej 1/3 z nich skorzystała z oferowanych wówczas odpraw.

U progu nowego milenium, w roku 2000 z dawnej, ponad 400-tysięcznej rzeszy górników zostało już tylko 155 tysięcy.

A i ta liczba nadal malała, choć tempo odejść już nigdy nie osiągnęło tego z lat 90. XX stulecia. W połowie roku 2013 liczba zatrudnionych w polskim górnictwie węgla kamiennego wynosiła ok. 110 tysięcy osób. Największym pracodawcą w branży jest obecnie Kompania Węglowa, która zatrudnia ok. 49 tysięcy osób.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Odprawy dla górników: Jak rząd wycenił etat górnika? Nawet 170 tys. zł - Dziennik Zachodni

Komentarze 32

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

j
j-23
...jak tak cudownie to wszyscy niech się pchają na kopalnie !Będą mieli raj !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
G
Górnik z KWK Makoszowy
Mamy juz marzec 2016 i nic górniką z makoszów nie bylo wiadomo ze górnik pracujący pod ziemia powyzej 5 lat jeżeli złoży wniosek do grudnia 2015 może skorzystac z odprawy 24 miesiące. Zwiazkowcy z Makoszów zataili tą informacje przed pracownikami,wiem bo w tym czasie sam bylem sie o to pytać i zwiazkowiec twierdzil niby za co i takich odpraw nie ma. Pozatym co to za odprawa? Gdy w Anglii zamykali kopalnie Górnik dostawal 250 tys funt.
s
slonzok
Jak według ciebie przywilejem jest zostać bez roboty to gratulacje twój mozgojad już od dawna jest na diecie
M
Memiś
Tu nie pomoże ewolucja tu trzeba wstrząsu lub rewolucji.
M
Memiś
Mój kolega pracujący na dole w niemieckiej kopalni musiał w niej pracować do 60-tki,a jak nie było zbytu na węgiel to obniżono im zarobki,ale dorobił w niej do emerytury.Zarobki miał przyzwoite,ale o jakichś 13-kach i 14-kach nie słyszał.Ale tam jest "ordnung" a u nas bajzel i to jest ta największa różnica.
M
Memiś
ale może zdaje się to zrobić jedynie Palikot.
M
Memiś
Jak u Was doprowadzi się do ładu ekonomicznego to potem i do nich się przymierzymy.
M
Memiś
Starsi ludzie mi zawsze opowiadali o jakimś Bismarcku,który mówiąc o Polsce miał zawsze rację,niezależnie od czasów i systemów w niej panujących.Patrząc na to wszystko własnymi oczyma również muszę potwierdzić ,że miał świętą rację.Widząc takie rządy w Polsce niegdysiejsi sąsiedzi rozebrali ją już do naga.Wszystko wskazuje na to że sytuacja może się powtórzyć.
A
Adam z Zawiercia.
Kolego to jest czerwony kapitalizm a nikt nie walczył o niego jak piszesz. Walczono o poprawę warunków życia.!To że jesteśmy zaściankowi to wiadomo tylko nie zaściankowymi są politycy którzy
latają do Paryża do fryzjera i bywają salonowymi baronami w Europie za nasze pieniądze,skradane na każdorazowej prywatyzacji.! Z tego co piszesz to wynika żeś mądry człowiek i ekonomista i na pewno
nie chadzałeś do szkol górniczych.Na koniec bardzo mądre pytanie,"Kto w jakimkolwiek
kapitalistycznym kraju ma tyle socjalistycznych przywilejów" Postaram się by Ci odpowiedzieć choć zaznaczam że przed nazwiskiem nie posiadał tylu tytułów a i dyplomów tez nie mam bo kiedy uczęszczałeś do szkół to ja musiałem pracować na Twe wykształcenie dziś mam zapłatę za socjalistyczne podejście owych wyuczonych, którzy to się brzydzą takimi jak ja uważając się za kapitalistów a z państwa pracy czynią własny FOLWARK. Urągasz 13,14, a czy gołosłowni rządzący
zasługują na 10? przywileje immunitety odprawy po 200 lub więcej tysięcy? pytanie za co?
Z czym wchodzili do tego kapitalizmu? Z gołymi tyłkami.! Dziś nie patrz na mnie bo Cię gorylem
potraktuje .! Taki jeden z drugim gołodupiec nie potrafiący uszanować drugiego bo jemu wiecznie
mało.Worek bez dna.! Dlaczego ten CZERWONY KAPITALIZM nie potrafi nic od siebie wymyślić tylko
tkwi w ustawach tych złych byłych socjalistach jak jest tak wspaniałomyślny jak Ty, gościu??!!!
o
od Buzka łobuzka
to kupowali Dełu Lanos i nazywali ich lanosami albo Tico
p
podatnik
nie odpowiada mi to, bo nie wyliczyłeś tego co chciałem żeby zostało policzone. A co do przywilejów to być może pomyliłem się tylko z "15", ale co do reszty to nie zaprzeczyłeś :) Generalnie chory kraj, tylko czemu ja muszę na to zapierdzielać do 67 roku życia, podczas gdy inny dłubie w nosie na emeryturze mając 44 lata? To jest uczciwe? To jest normalne? Jak chcesz, to zrób sobie spółdzielnię na kopalni, zrzuć się na jej wykupienie, a później na utrzymanie w tak chorym systemie. KOMUNA SIĘ SKOŃCZYŁA ... kumasz, łapiesz, czaisz ... itd. ? Walczycie o miejsca pracy (jestem na "TAK" żeby nie było), ale czy gotowy jesteś zrezygnować z przywilejów? Pewnie NIE i to jest problem. Dlatego nie chrzań że walczysz o pracę, bo walczysz o chore przywileje. Zrezygnuj z nich a sam będę protestować przeciwko likwidacji miejsc pracy. Nie tylko górnik chce żyć ... inni też. Mnie nikt nie będzie pytać o to czy mam z czego żyć jak mnie z roboty wywalą jak będę miał 50 - 55 lat. A górnik ... górnik będzie dorabiać sobie na emeryturce jako stróż i będzie się śmiać z takich jak ja.
t
też podatnik
"15" NIE MA OD 25 lat !!! kumasz , łapiesz , czaisz ..... itd. !!!
Jako POdatnik zajmij się tym ile płacisz na ADMINISTRACJĘ PAŃSTWOWĄ !!!
tam na "13" wydają 5 mld.zł (słownie pięć miliardów złotych) !!! biorąc POd uwagę że "13" to srednia wypłata każdego urzędasa tzn. że miesięcznie wydajemy tyle samo na ich utrzymanie !!! A ROCZNIE TO WYNOSI 5mld.x 13=65 mld/rok !! (12 miesięcy + "13) ODPOWIADA CI TO ???
s
slazak
A teraz weź zostaw górników i zobacz, ile zarabia cały zarząd kompanii. Po co ich tam tyle siedzi? Taras dostawał 70 tys. na miesiąc za słowa, że górnictwo to trup. Też bym tak chciał:) A szanowni związkowcy są zatrudnieni na dole, mają wszystkie przywileje, a dołu na oczy nie widzieli. 140 związków w kompanii, która musi je utrzymywać ze swojej kasy. A pkp? Przecież kolejarzom należą się darmowe przejazdy, ich rodzinom, konkubinom itd., węgiel darmowy też im się należy. Media mówią to, co chcą, nikt nie spojrzy na ten problem głębiej. Oczywiście jakieś ołówkowe itp. bzdety to absurd ale niech zarząd i związkowcy zaczną wyliczenia od siebie, ile kosztuje ich utrzymanie. Łapówki biorą żeby sprzedać węgiel ze zwałów, jak wylatują za to, to już w innej pokrewnej spółce czeka na nich ciepła posadka. Rozwalić całą kompanię, wywalić związki, sprzedać za symboliczną kwotę kopalnie jej zarządowi i pracownikom i koniec. Jak będą chcieli fedrować i będą mieć odpowiedni węgiel to się przetrwają na rynku. Niedawno jakiś głąb z kompanii stwierdził, że trzeba podnieść cenę węgla z kompanii, a nasz jest lepszy niż zagraniczny, bo mniej dymi, mniej popiołu daje. Psinco! Od trzech lat mam węgiel z jednej kopalni niedaleko mnie i jest syfem totalnym! Źle się spala, mnóstwo sadzy produkuje i popiołu. Wcześniejsze lata takiego problemu nie miałem, bo prawdopodobnie z innego pokładu pochodził.
s
silus
Polski syf i burdel przekładasz na UE!!!
p
pp
Wiecej urzednikow a zabic robotnikow PO.
Wróć na i.pl Portal i.pl