Obchody Święta Pracy w Warszawie. Po dwóch latach wrócił pochód Lewicy i OPZZ

Podczas swojego przemówienia Andrzej Radzikowski, szef OPZZ poinformował, że organizacja postuluje zwiększenie uprawnień Rady Dialogu Społecznego. – Nie może też być tak, że związkowcy broniący praw pracowniczych są wyrzucani bez większych problemów z pracy. Zwolnienie takich osób ma następować dopiero po prawomocnym wyroku sądu – mówił.
Dodał, że propozycję zmian ustawowych w tym zakresie, na wniosek OPZZ, złożył w Sejmie klub Lewicy.

Andrzej Radzikowski zapowiedział też złożenie premierowi Mateuszowi Morawieckiemu petycji, która ma zawierać postulaty, wnioski i oczekiwania związkowców zrzeszonych w OPZZ. – Jak chronić migrujących pracowników przed wyzyskiem, a polskich przed dumpingiem socjalnym - to tylko ułamek nierozwiązanych problemów i zagrożeń, dlatego wzywamy rząd do prowadzenia partnerskich rozmów ze stroną społeczną. Związkowcy chcą i potrafią rozmawiać – dodał.

Zdaniem szefa OPZZ wciąż zbyt wiele osób pracuje na niepracowniczych formach zatrudnienia, co nie daje poczucia stabilizacji, prawa do płatnego urlopu czy norm ochronnych czasu pracy.

Z kolei Włodzimierz Czarzasty, współprzewodniczący Nowej Lewicy zaznaczył w swoim przemówieniu, że „nigdy nikt nie będzie bezpieczny i wolny bez bezpieczeństwa socjalnego”. – Dlatego macie obowiązek dbać o to, żebyście mogli kupować mieszkania, żebyście mogli normalnie funkcjonować, posyłać swoje dzieci do szkoły, żebyście mogli dbać o swoich rodziców - a to da wam praca. Dlatego odpowiadam wszystkim ludziom pracy: macie walczyć, a my mamy stać koło was i walczyć razem z wami – zaapelował.

Wicemarszałek Sejmu zaznaczył, że nikt nie pytał ludzi pracy o to, czy „inflacja ma być taka czy inna, czy opłaty za kredyty mają być niższe czy wyższe ani o zyski banków”. – W związku z tym wy się nie pytajcie, czy macie prawo walczyć o swoje prawa – mówił. W ocenie Włodzimierza Czarzastego przy obecnej drożyźnie będzie wiele strajków.

Przypomniał, że w sierpniu 2021 roku Lewica złożyła wniosek o 12-proc. podwyżkę dla pracowników budżetówki. – Ponieważ teraz jest inflacja 12 proc., poprawiliśmy ten wniosek i uważamy, że budżetówka powinna mieć podwyżki na poziomie 20 proc. - mówił.
Dodał, że we wrześniu powinna zostać wprowadzona druga waloryzacja emerytur na poziomie 12 proc. – Taki wniosek złożyliśmy jako Lewica w Sejmie – powiedział współprzewodniczący Nowej Lewicy.