Noworoczny cud w życiu 6-latka z Opola. NFZ zapłaci 5 milionów złotych za jego operację w USA

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
We wrześniu 2021 roku 6-letni Dawid Drapacz z Opola ponownie poleciał do USA na rutynowy zabieg cewnikowania i na kontrolę. Pojawiły się jednak komplikacje, bo zastawka trójdzielna w sercu dziecka nie działa tak, jak powinna. Lekarze orzekli, że jedyną szansą na uratowanie życia Dawidka jest ponowna operacja.
We wrześniu 2021 roku 6-letni Dawid Drapacz z Opola ponownie poleciał do USA na rutynowy zabieg cewnikowania i na kontrolę. Pojawiły się jednak komplikacje, bo zastawka trójdzielna w sercu dziecka nie działa tak, jak powinna. Lekarze orzekli, że jedyną szansą na uratowanie życia Dawidka jest ponowna operacja. archiwum prywatne
Chłopiec, który urodził się ze skomplikowaną wadą serca i płuc, musi ponownie przejść kosztowną operację w USA. Jego życie jest zagrożone, czas nagli, a do zebrania wciąż było ponad 4 miliony złotych. Rodzice nie mogli uwierzyć, gdy przyszła informacja, że NFZ pokryje koszty. Trzy lata temu Dawidek przeszedł już jedną operację za oceanem. Sfinansowali ją wówczas darczyńcy z kraju i ze świata.

- Tuż po Sylwestrze przyszło pismo z Narodowego Funduszu Zdrowia. Otwierałam kopertę drżącymi rękami, bo wiedziałam, że od tej decyzji zależy życie mojego dziecka - wspomina Elżbieta Popardowska, mama 6-latka z Opola. - Prześledziłam wzorkiem treść i nie mogłam uwierzyć, że to dzieje się naprawdę. Później czytałam to pismo jeszcze kilka razy, żeby upewnić się, że wszystko dobrze zrozumiałam i że NFZ faktycznie zapłaci za operację w Stanfordzie.

O Dawidku Drapaczu z Opola trzy lata temu usłyszała cała Polska. 6-letni dziś chłopiec urodził się ze skomplikowaną wadą serca i płuc. Wada była tak poważna, że w Europie żaden z lekarzy nie podjął się jej zoperowania. Nadzieja pojawiła się w Stanach Zjednoczonych, ale barierą okazały się gigantyczne pieniądze. Rodzina musi zebrać ponad 5 milionów złotych. Udało się to, dzięki zaangażowaniu darczyńców.

We wrześniu 2021 roku chłopiec ponownie poleciał do USA na rutynowy zabieg cewnikowania i na kontrolę. Pojawiły się jednak komplikacje, bo zastawka trójdzielna w sercu dziecka nie działa tak, jak powinna. Lekarze orzekli, że jedyną szansą na uratowanie życia Dawidka jest ponowna operacja. Oszacowali, że na jej przeprowadzenie zostało około pół roku. Dla rodziców był to szok. By opłacić zabieg ponownie musieli zebrać 5 milionów złotych.

- Po powrocie Dawidek powiedział mi któregoś wieczoru „Mamusiu, ja chyba umrę”. Myślałam, że serce mi pęknie - wspomina mama chłopca. - Obiecałam mu, że zrobię wszystko, by tak się nie stało. Ruszyła zbiórka, ale osiągnięcie wymaganej kwoty było praktycznie nierealne. Minęły prawie 3 miesiące, a na koncie było 700 tys. złotych. To ogromne pieniądze, ale bez zabezpieczenia pełnej kwoty szpital nie ustali terminu operacji.

I wtedy przyszły wieści, które rodzice określają mianem cudu.

- Mały pacjent dostał zgodę prezesa NFZ do przeprowadzenia leczenia kardiochirurgicznego polegającego na rekonstrukcji tętnic płucnych oraz naprawie zastawki trójdzielnej wraz z niezbędnymi badaniami diagnostycznymi w Lucile Packard Children’s Hospital Stanford w Stanach Zjednoczonych Ameryki - informuje Barbara Pawlos, rzeczniczka prasowa opolskiego oddziału NFZ. -Zgoda została wydana z powodu braku możliwości przeprowadzenia leczenia w ośrodkach krajowych. Przewidywane koszty leczenia zgodnie z kosztorysem wystawionym przez klinikę to 1 247 000,00 USD, czyli ponad 5 milionów złotych.

Rodzice liczą na to, że w ciągu dwóch tygodni zostanie wyznaczony termin operacji. Najprawdopodobniej odbędzie się ona wiosną. - Widzę, że Dawidek szybciej się męczy, a to pokazuje, że z operacją nie można czekać. Zabieg w USA to nie była nasza fanaberia. Synek ma tak skomplikowaną wadę, że żaden inny ośrodek nie podjął się jej leczenia - mówi pani Elżbieta.

Po operacji chłopiec będzie musiał pojawiać się na kontrolach w Stanfordzie, sztuczne elementy będzie też trzeba z czasem wymienić. Na ten cel zostaną przeznaczone pieniądze, które wpłacili darczyńcy. Zbiórkę cały czas można wesprzeć przelewając wybraną kwotę na rachunek Fundacji Siepomaga, nr rachunku: 11 2490 1028 3587 1000 0003 7606, tytułem: Darowizna Dawid Drapacz

Dla przelewów z zagranicy:
IBAN: PL11249010283587100000037606
Kod BIC/SWIFT: ALBPPLPW

od 12 lat
Wideo

Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Noworoczny cud w życiu 6-latka z Opola. NFZ zapłaci 5 milionów złotych za jego operację w USA - Nowa Trybuna Opolska

Komentarze 10

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
6 stycznia, 15:03, Gość:

NFZ czyli rozumiem podatnicy ktorzy tyraja na te operacje, to naprawde cut nad cuty ze sa gorsi i lepsiejsi

Oczywiście pierwsi politycy wszystkich opcji, drudzy ci z kasą, trzeci to my szaraki.

G
Gość
NFZ czyli rozumiem podatnicy ktorzy tyraja na te operacje, to naprawde cut nad cuty ze sa gorsi i lepsiejsi
K
Karolina
6 stycznia, 9:17, Gość:

w październiku Duda podpisał ustawę o Funduszu Medycznym. Powołanie Funduszu Medycznego prezydent zapowiedział w marcu, 4 mld rocznie na tego typu przypadki, w budżecie zostało jakieś 20 mln... który pisowiec ukradł 380 mln ?

6 stycznia, 9:18, Gość:

*3,8 mld pln

6 stycznia, 9:30, Antypopis:

No dobra a gdzie jakiś dowód? Jeżeli to prawda to prokurator i naglosnienie sprawy. Jeżeli źródłem jest A. Michnik to fake news!

A ja sprawdziłam bzdury Pan/Pani napisała. Po co siać dezinformację https://pulsmedycyny.pl/fundusz-medyczny-jakie-zmiany-w-2022-roku-1136951

A
Antypopis
6 stycznia, 9:17, Gość:

w październiku Duda podpisał ustawę o Funduszu Medycznym. Powołanie Funduszu Medycznego prezydent zapowiedział w marcu, 4 mld rocznie na tego typu przypadki, w budżecie zostało jakieś 20 mln... który pisowiec ukradł 380 mln ?

6 stycznia, 9:18, Gość:

*3,8 mld pln

No dobra a gdzie jakiś dowód? Jeżeli to prawda to prokurator i naglosnienie sprawy. Jeżeli źródłem jest A. Michnik to fake news!

O
Obiektywny
6 stycznia, 7:14, Gość:

Łachy nie robią. Przecież to pieniądze podatników. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Oby ten chłopczyk i jego rodzina byli szczęśliwi.

Pojedź do USA czy UK tam dzieci w łagodniejszymi przypadkami umierają gdy rodzice nie mają kasy. Mam [wulgaryzm]kę w USA tam opieka medyczna np. stomatolog podrozał w ciągu roku o 150%.

G
Gość
6 stycznia, 9:17, Gość:

w październiku Duda podpisał ustawę o Funduszu Medycznym. Powołanie Funduszu Medycznego prezydent zapowiedział w marcu, 4 mld rocznie na tego typu przypadki, w budżecie zostało jakieś 20 mln... który pisowiec ukradł 380 mln ?

*3,8 mld pln

G
Gość
w październiku Duda podpisał ustawę o Funduszu Medycznym. Powołanie Funduszu Medycznego prezydent zapowiedział w marcu, 4 mld rocznie na tego typu przypadki, w budżecie zostało jakieś 20 mln... który pisowiec ukradł 380 mln ?
G
Gość
Łachy nie robią. Przecież to pieniądze podatników. Jedna jaskółka wiosny nie czyni. Oby ten chłopczyk i jego rodzina byli szczęśliwi.
D
Demeluro
Podzielam Pani radość, bo życie dziecka jest warte każdej ceny. Oby rodzice pozostałych ciężko chorych dzieci mogli też liczyć na finansowanie z NFZ. Może zrodziła się gdzie tam jakaś refleksja po sylwestrze marzeń.
Z
Zwykły
To też wina PiSu. Gdzie hejt i wyzywanie od pisokomuchów. Za to mojemu ojcu w 2013 NFZ odmówiło specjalistycznego leczenia a syn lokalnego polityka bez problemu takie leczenie dostał.
Wróć na i.pl Portal i.pl