Normy dźwigania w pracy 2020. Ile kg może dźwigać pracownik normy dźwigania i przenoszenia ładunków dla kobiet i mężczyzn

Katarzyna Piojda
Katarzyna Piojda
Pracodawca nie tyle może, co musi, zapewnić swojej załodze odpowiednie warunki bezpieczeństwa i higieny pracy. O normy dźwigania także tutaj chodzi.

Kto myśli, że inne normy dźwigania dotyczą osób szczupłych i niskich, a inne – pracowników wysokich, dobrze zbudowanych, ten się myli. Normy dźwigania nie zależą bowiem od masy ciała pracownika. Pod pojęciem: ręczne prace transportowe kryją się przepisy bezpieczeństwa i higieny pracy odnośnie norm dźwigania przez pracownika. Rzecz dotyczy podnoszenia, unoszenia, podtrzymywania, przenoszenia, przeciągania, przesuwania czy wreszcie podciągania towarów.

Dźwiganie w pracy - odpowiednie warunki zapewnione przez pracodawcę

Jeżeli pracownik dźwiga zbyt ciężkie rzeczy w pracy i zostanie mu to udowodnione, pociągnięty do odpowiedzialności zostanie nie on, lecz jego przełożony. To dlatego, że to szef nie dopilnował przestrzegania norm dźwigania przez swoich pracowników. Tym samym doszło do naruszenia przepisów.

Warto przeczytać:

Pracodawca jest zobowiązany do zapewnienia kadrze ergonomicznych warunków pracy, a więc takich, które uwzględniają możliwości psychofizyczne poszczególnych pracowników. To znaczy, np. pracownicom w ciąży przełożony powinien zlecać najlżejsze prace do wykonania, a dobrze zbudowanym silnym mężczyznom dawać najcięższe prace, o ile oni sobie poradzą z ich realizacją. Zaleca się kucnąć z wyprostowanymi plecami i ugiętymi kolanami i wtedy, jak gdyby na prostych plecach, próbować podnieść ciężar. Taka technika podnoszenia ciężaru nie gwarantuje jednak, że pracownik nie będzie odczuwał skutków przeciążenia.

Przełożony musi poinformować każdego pracownika, jakie ryzyko może wiązać się z wykonywaniem powierzonych mu obowiązków na danym stanowisku pracy, w tym dotyczące dźwigania i przenoszenia ciężkich przedmiotów oraz sposobu wykonywania tych działań. Szef powinien poza tym wskazać swoim pracownikom środki bezpieczeństwa, mające zapobiegać ewentualnym wypadkom czy urazom. Jeśli wydarzy się wypadek z udziałem pracownika i okaże się, że przed rozpoczęciem pracy tenże pracownik nie został właściwie poinstruowany lub w ogóle nie został poinstruowany przez szefostwo, to pracodawcy grożą poważne konsekwencje prawne.

Bolący nie tylko kręgosłup – problem nie tylko pracownika

Przenoszenie oraz dźwiganie zbyt ciężkich przedmiotów jest rozpatrywane nie tylko w zakresie przepisów. Chodzi przede wszystkim o zdrowie i bezpieczeństwo pracownika dźwigającego nadmierne ciężary. Nie ma oficjalnych danych dotyczących pracowników, którzy są fizycznie przeciążeni pracą. Nieoficjalnie mówi się jednak, że problem dotyczy średnio co 9. pracownika. Przeciążony kręgosłup to bolący kręgosłup, szczególnie w obrębie odcinka krzyżowo-lędźwiowego. Ponadto pojawiają się bóle nóg i szyi, są to bóle o różnym nasileniu. Dochodzi pewnego rodzaju zmęczenie mięśni, czasem także zwyrodnień w stawach, może dojść do przemieszczenia dysku.

Notorycznie przeciążany („przedźwigany”) kręgosłup może skutkować nie tylko ograniczeniem możliwości wykonywania pracy przez danego pracownika. Czasem konsekwencje są na tyle poważne, że pracownik musi zrezygnować z pracy. To wiąże się nie tylko z nieobecnością pracownika w pracy, ale także z koniecznością jego długotrwałej rehabilitacji.

Czy sądzisz, że w ciągu 5 lat automatyzacja może pozbawić Cię pracy? - takie pytanie zadała Polakom firma Devire. Jak wynika z odpowiedzi ankietowanych, pracownicy nie dostrzegają większych obaw związanych z robotami. Eksperci podkreślają jednak, że świadomość na ten temat jest zbyt niska. Zawody jakie dziś znamy mogą znikać lub przesuwać się w stronę innych kompetencji. Sprawdź w jakich sektorach pracownicy najbardziej obawiają się automatyzacja i jakie perspektywy stoją przed polskim rynkiem pracy.

Roboty pozbawią nas pracy? W tych branżach pracownicy boją s...

Nie da się uniknąć dźwigania kartonów czy skrzynek z towarem, materiałów budowlanych bądź worków z węglem na opał, można natomiast sobie nieco ułatwić te zadania. Z pomocą przychodzą choćby wózki do transportu ręcznego. One jednak i tak nie są w stanie zupełnie wyręczyć pracownika.

Szefostwo musi wyjaśnić pracownikom, przed rozpoczęciem przez nich pracy, charakterystykę przenoszonych przedmiotów, np. wytłumaczyć, jak rozkłada się ciężar, ile waży dany przedmiot czy w jaki sposób odnaleźć odpowiedni środek ciężkości. Tyle teoria. Z praktyki wiadomo, że niektórzy zatrudnieni w sklepach, magazynach, na budowie czy w rolnictwie dźwigają więcej niż powinni. To prawnie niedozwolone.

Normy dźwigania w pracy a przepisy

- Są 3 akty prawne, które regulują normy dźwigania i przenoszenia ciężarów podczas pracy. Jest to rozporządzenie Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 14 marca 2000 roku w sprawie bezpieczeństwa i higieny pracy przy ręcznych pracach transportowych oraz innych pracach związanych z wysiłkiem fizycznym, rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 3 kwietnia 2017 roku w sprawie wykazu prac uciążliwych, niebezpiecznych lub szkodliwych dla zdrowia kobiet w ciąży i kobiet karmiących dziecko piersią oraz rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 24 sierpnia 2004 roku w sprawie wykazu prac wzbronionych młodocianym i warunków ich zatrudniania przy niektórych z tych prac - informuje nadinspektor Mirosław Trojanowski z Państwowej Inspekcji Pracy

Trudno dać krótką odpowiedź na pytanie, jakie są normy dźwigania w pracy ponieważ z przedstawionych wyżej przepisów wynika wiele zależności, m.in. płeć, wiek, stan ciąży. W grę wchodzą także kwestie odległości, na jakie są przenoszone ciężary, czas poświęcony na przenoszenie (praca stała i dorywcza), praca zespołowa.

Warto przeczytać:

Co do odpowiedzialności pracodawcy za nieprzestrzegania przepisów BHP, a takim działaniem jest także nieprzestrzeganie norm dźwigania, zgodnie z art. 283 § 1 Kodeksu pracy, pracodawca może być ukarany karą grzywny do 30 000 tysięcy złotych.

Dźwiganie ciężarów - praca stała i praca dorywcza

Gdy dany pracownik wykonuje pracę, która wiąże się z podnoszeniem, przenoszeniem ciężarów (np. magazynier, kurier), to jest to praca stała. Praca dorywcza będzie wówczas, gdy pracownik od czasu do czasu dźwiga ciężary. Uwaga: nie wolno w tym wypadku mylić standardowej pracy stałej (etat lub niepełny wymiar etatu) z pracą dorywczą, sezonową czy tymczasową.

Przepisy wskazują, iż praca dorywcza to taka, która jest wykonywana maksymalnie 4 razy w każdej godzinie pracy, jeśli łączny czas wykonywania tejże pracy nie przekracza 4 godzin na dobę. Przykładem może być praca sprzedawczyni w sklepie albo robotnika na budowie.

Powszechny wiek emerytalny wynosi w Polsce 60 lat dla kobiet oraz 65 lat dla mężczyzn. Są jednak zawody, w których nie trzeba czekać tyle lat, aby otrzymać emeryturę.Przejdź na kolejne strony, by poznać przedstawicieli zawodów w których można przejść na wcześniejszą emeryturę

Emerytura dla niecierpliwych. W tych zawodach można pracować...

Innymi słowy: w przypadku dźwigania ciężarów, wszystko zależy od tego, jaką konkretny pracownik wykonuje pracę. Jeżeli polega ona na tym, że prawie ciągle musi on dźwigać np. skrzynie i pakunki (praca stała), to te ciężary powinny być znacznie mniejsze, natomiast przy sporadycznym, jednorazowym dźwignięciu (praca dorywcza) dopuszczalne ciężary mogą być trochę wyższe.

Normy dźwigania i przenoszenia ładunków dla kobiet

Kobiety (ale nie ciężarne), wykonujące pracę stałą, nie mogą dźwigać więcej niż 12 kilogramów, a w przypadku pracy dorywczej może być to maksymalnie 20 kilogramów. Jeżeli zatrudnione panie mają z kolei dźwigać ciężary wysoko, bo na wysokość powyżej obręczy barkowej, wtedy ich dopuszczalna masa nie może przekroczyć 8 kilogramów (praca stała) albo 14 kilogramów (praca dorywcza).

Inne przepisy mają zastosowanie w sytuacji pracownic ciężarnych. Te zatrudnione, które wykonują pracę stałą lub pracę dorywczą, nie mogą dźwigać więcej niż 3 kilogramy. Odmienne normy dotyczą ponadto matek karmiących. Pracująca zawodowo młoda mama, czyli pracownica karmiąca piersią, nie może dźwigać więcej niż 6 kilogramów (praca stała) lub 10 kilogramów (praca dorywcza).

Normy dźwigania i przenoszenia ładunków dla pracowników młodocianych

Pracownik młodociany, a więc ten, który nie jest jeszcze pełnoletni, ale skończył 15 lat, podlega innym przepisom. Tutaj obowiązują również inne normy dotyczące ciężarów. Dziewczęta pracujące dorywczo mogą dźwigać maksymalnie 14 kilogramów, a chłopcy – najwyżej 20 kilogramów. W przypadku pracy stałej może to być najwyżej 8 kilogramów (dziewczęta) albo 12 kilogramów (chłopcy).

Warto przeczytać:

Normy dźwigania i przenoszenia ładunków dla mężczyzn

Panowie wykonujący pracę stałą nie mogą dźwigać więcej niż 30 kilogramów. Jeżeli jednak ich praca jest dorywcza, wówczas obowiązuje norma 50 kilogramów. Jeśli przedmioty mają zostać podniesione na wysokość powyżej obręczy barkowej, to ich dopuszczalna masa nie może przekroczyć 21 kilogramów (praca stała) lub 35 kilogramów (praca dorywcza).

Dźwiganie ciężarów a odległość

W przypadku dźwigania ciężarów znaczenie ma również odległość. Jeżeli przekracza ona 25 metrów, to norma dźwigania wynosi 12 kilogramów dla kobiet, a 30 kilogramów dla mężczyzn.

Resort edukacji przygotował wykaz 24 zawodów dla których ze względu na znaczenie dla rozwoju państwa, prognozowane jest szczególne zapotrzebowanie na rynku pracy. Rząd przekaże dodatkowe pieniądze tym gminom, które zdecydują się uruchomić klasy kształcące w tych zawodach. W założeniu prognoza ma przyczynić się do spadku bezrobocia wśród absolwentów szkół zawodowych.

24 najbardziej potrzebne zawody w Polsce. Te profesje mają s...

Niekiedy pracownica albo pracownik muszą przenosić ciężary po nierównej nawierzchni, np. skośnej, dźwigać je po schodach, itp. Tutaj odległość nie ma już znaczenia. W takiej sytuacji, gdy kąt nachylenia jest mniejszy niż 30 stopni, natomiast wysokość wynosi ponad 4 metry, to maksymalna masa tych przedmiotów wynosi 12 kilogramów dla kobiet oraz 30 kilogramów dla mężczyzn – niezależnie od tego, czy zatrudnieni wykonują pracę stałą, czy pracę dorywczą.

Te same normy obowiązują przy większych kątach nachylenia, ale tylko gdy pracownica i pracownik wykonują pracę dorywczą. Jeżeli zatrudniona i zatrudniony wykonują pracę stałą, to norma wynosi 8 kilogramów dla kobiet oraz 20 kilogramów dla mężczyzn.

Czy pracownik może odmówić dźwigania ciężarów?

Zatrudniony nie tyle może, co powinien, odmówić dźwigania ciężarów, o ile przedmioty ważą więcej niż przedstawiają to normy. Jeśli pracodawca odmowę pracownika potraktuje jako uchylanie się od wykonywania obowiązków i np. zapowie, że pracownik otrzyma zwolnienie dyscyplinarne, to on, a nie ten pracownik, łamie prawo.

W takiej sytuacji pracownik powinien powiadomić inspekcję pracy. Sprawą może również zainteresować związki zawodowe, o ile te funkcjonują w przedsiębiorstwie. Podobne działania zatrudniony powinien podjąć, jeżeli firma nie zapewnia pracownikom odpowiednich warunków BHP.

od 7 lat
Wideo

Krzysztof Bosak i Anna Bryłka przyjechali do Leszna

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Normy dźwigania w pracy 2020. Ile kg może dźwigać pracownik normy dźwigania i przenoszenia ładunków dla kobiet i mężczyzn - Strefa Biznesu

Komentarze 81

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

R
Robert z łodzi
2 marca, 23:43, Gość:

Ten debil co wymyślił podnoszenie po 50 kg niech pokaże jak to się robi bo założę się że leszcz nawet 30 nie podniesie Ale wypisywać debilne przepisy potrafi niech sobie trochę ponosi

3 marca, 0:16, Gość:

Jak ktoś pamięta dawne czasy to wie jak się dźwiga 50 kg np 10 ton cementu w workach po 50 kg z samochodu ciężarowego, albo z wagonów na samochody albo później rozładunek na budowie, ale to było kiedyś, jak to mówił Pawlak, powymyslali te durnowate maszyny bo siły w rękach nie mają

4 marca, 19:03, Gość:

Nie pierdo. Bo ja przezucam 50kg worki przez caly dzien od 9 lat! Okolo 40ton dziennie i kregoslup mnie napierd..a ze hu.j

4 marca, 19:33, Gość:

Od tego są wózki i podnośniki. Ludzie jeszcze chcą mieć coś z emerytury.

5 marca, 08:40, ...:

Powiem wam tak pracownik jest traktowany jak niewolnik bo ... sobie na to pozwala miałem taką sytuację w poprzedniej firmie dyrektor się zdenerwował bo ktoś wózkiem widłowym przerysował drzwi na hali (mimo kamer sprawca nieznany) wiec zabrał klucze do wszystkich wózków elektrycznych i wymyślił sobie że będziemy wozić ciężary do 1200kg wózkami ręcznymi (norma to 350kg-wraz z wagą wózka) jako jedyny z 15 osobowej załogi się sprzeciwiłem (łatwo nie było bo próbował mnie zastraszyć ale wtedy przyniosłem mu wydruk z prawa pracy) efekt był tako - ok pan nie jeździ - próbowałem przekonać pozostałych do tego samego - nie udało się (nie mówię że te 1200kg na wózku to dużo ale w piątek po całym tygodniu po 8h dziennie to jednak kręgosłup się odzywał)... a i po tej akcji (i po podobnych bo tam łamanie prawa pracy było normą) nie miałem ŻADNYCH represji ze strony pracodawcy a wszyscy pozostali bali się ze stracą pracę nie raz słyszalem od nich że się doigram... po pół roku takich przekomarzanek z dyrektorem zacząłem szukać innej pracy i po około roku od akcji z wózkami sam się zwolniłem... tak więc się nie doigrałem... podsumowując jak sam się nie szanujesz to dla czego pracodawca ma ciebie szanować??

6 marca, 11:11, Robert z łodzi:

A mnie po zwróceniu uwagi swojemu kordynatorowi i złożeniu papierów odszkodowawczych ,bo łokcie mi wysiadły od wrzucania na rezklokotanym wózku pod górę do windy 450kg i więcej ?gdzie teraz wiem że pod górę można tylko pchać 150kg i max 4palety na godzinę a nie 20ton przez 34godz codziennie przez półtora roku ,zostalem wyj...ny na pysk bo bhp powiedziało kierownikowi aby mnie zwolnił bo będą zemną problemy i ten bojąc się o swój stołek to uczynił????

20ton wrzucane przez 3,,4godziny dzienie oczywiście bo tam coś źle się mi wyświetliło że 34 błąd nastąpił w druku?

R
Robert z łodzi
2 marca, 23:43, Gość:

Ten debil co wymyślił podnoszenie po 50 kg niech pokaże jak to się robi bo założę się że leszcz nawet 30 nie podniesie Ale wypisywać debilne przepisy potrafi niech sobie trochę ponosi

3 marca, 0:16, Gość:

Jak ktoś pamięta dawne czasy to wie jak się dźwiga 50 kg np 10 ton cementu w workach po 50 kg z samochodu ciężarowego, albo z wagonów na samochody albo później rozładunek na budowie, ale to było kiedyś, jak to mówił Pawlak, powymyslali te durnowate maszyny bo siły w rękach nie mają

4 marca, 19:03, Gość:

Nie pierdo. Bo ja przezucam 50kg worki przez caly dzien od 9 lat! Okolo 40ton dziennie i kregoslup mnie napierd..a ze hu.j

4 marca, 19:33, Gość:

Od tego są wózki i podnośniki. Ludzie jeszcze chcą mieć coś z emerytury.

5 marca, 08:40, ...:

Powiem wam tak pracownik jest traktowany jak niewolnik bo ... sobie na to pozwala miałem taką sytuację w poprzedniej firmie dyrektor się zdenerwował bo ktoś wózkiem widłowym przerysował drzwi na hali (mimo kamer sprawca nieznany) wiec zabrał klucze do wszystkich wózków elektrycznych i wymyślił sobie że będziemy wozić ciężary do 1200kg wózkami ręcznymi (norma to 350kg-wraz z wagą wózka) jako jedyny z 15 osobowej załogi się sprzeciwiłem (łatwo nie było bo próbował mnie zastraszyć ale wtedy przyniosłem mu wydruk z prawa pracy) efekt był tako - ok pan nie jeździ - próbowałem przekonać pozostałych do tego samego - nie udało się (nie mówię że te 1200kg na wózku to dużo ale w piątek po całym tygodniu po 8h dziennie to jednak kręgosłup się odzywał)... a i po tej akcji (i po podobnych bo tam łamanie prawa pracy było normą) nie miałem ŻADNYCH represji ze strony pracodawcy a wszyscy pozostali bali się ze stracą pracę nie raz słyszalem od nich że się doigram... po pół roku takich przekomarzanek z dyrektorem zacząłem szukać innej pracy i po około roku od akcji z wózkami sam się zwolniłem... tak więc się nie doigrałem... podsumowując jak sam się nie szanujesz to dla czego pracodawca ma ciebie szanować??

A mnie po zwróceniu uwagi swojemu kordynatorowi i złożeniu papierów odszkodowawczych ,bo łokcie mi wysiadły od wrzucania na rezklokotanym wózku pod górę do windy 450kg i więcej ?gdzie teraz wiem że pod górę można tylko pchać 150kg i max 4palety na godzinę a nie 20ton przez 34godz codziennie przez półtora roku ,zostalem wyj...ny na pysk bo bhp powiedziało kierownikowi aby mnie zwolnił bo będą zemną problemy i ten bojąc się o swój stołek to uczynił????

W
Wrocławian
3 marca, 11:05, Gość:

W górnictwie to jest nierealne. Jeden element chodnika waży 110 kg i niesie go jeden człowiek. A gdzie nierówności i nachylenie terenu,? Zapraszam PIP pod ziemię od razu zamkną kopalnie. ?

3 marca, 12:06, Gość:

Tak 110 kilo niesie 1 człowiek to tam pracują sami strokmeni człowieku niepoważny jesteś ze każdy gurnik nosi 110 kg

Pogrzebowe usługi,budowla9nka specjalistyczna(burzenie ścian) Tak ma 49 lat-jeszcze niedawno karate,kravka,bjjj zawsze ketle żelazo i ćwiczenia w plenerze np.drzewem...Zawsze bylem koparką,po pracy trening -przed pracą joga...zero używek i etc..

I co w ostatnich dwu latach wszystko wyszło...Ale warto było...żaden leszcz nie podskoczy

G
Gość

Ile może dźwigać? Tyle, ile mu każą.

G
Gość

Zapraszam do firmy Zinkpower Szczecin tu się nie przestrzega żadnych norm pracownik ma pracować i cicho siedzieć

...
2 marca, 23:43, Gość:

Ten debil co wymyślił podnoszenie po 50 kg niech pokaże jak to się robi bo założę się że leszcz nawet 30 nie podniesie Ale wypisywać debilne przepisy potrafi niech sobie trochę ponosi

3 marca, 0:16, Gość:

Jak ktoś pamięta dawne czasy to wie jak się dźwiga 50 kg np 10 ton cementu w workach po 50 kg z samochodu ciężarowego, albo z wagonów na samochody albo później rozładunek na budowie, ale to było kiedyś, jak to mówił Pawlak, powymyslali te durnowate maszyny bo siły w rękach nie mają

4 marca, 19:03, Gość:

Nie pierdo. Bo ja przezucam 50kg worki przez caly dzien od 9 lat! Okolo 40ton dziennie i kregoslup mnie napierd..a ze hu.j

4 marca, 19:33, Gość:

Od tego są wózki i podnośniki. Ludzie jeszcze chcą mieć coś z emerytury.

Powiem wam tak pracownik jest traktowany jak niewolnik bo ... sobie na to pozwala miałem taką sytuację w poprzedniej firmie dyrektor się zdenerwował bo ktoś wózkiem widłowym przerysował drzwi na hali (mimo kamer sprawca nieznany) wiec zabrał klucze do wszystkich wózków elektrycznych i wymyślił sobie że będziemy wozić ciężary do 1200kg wózkami ręcznymi (norma to 350kg-wraz z wagą wózka) jako jedyny z 15 osobowej załogi się sprzeciwiłem (łatwo nie było bo próbował mnie zastraszyć ale wtedy przyniosłem mu wydruk z prawa pracy) efekt był tako - ok pan nie jeździ - próbowałem przekonać pozostałych do tego samego - nie udało się (nie mówię że te 1200kg na wózku to dużo ale w piątek po całym tygodniu po 8h dziennie to jednak kręgosłup się odzywał)... a i po tej akcji (i po podobnych bo tam łamanie prawa pracy było normą) nie miałem ŻADNYCH represji ze strony pracodawcy a wszyscy pozostali bali się ze stracą pracę nie raz słyszalem od nich że się doigram... po pół roku takich przekomarzanek z dyrektorem zacząłem szukać innej pracy i po około roku od akcji z wózkami sam się zwolniłem... tak więc się nie doigrałem... podsumowując jak sam się nie szanujesz to dla czego pracodawca ma ciebie szanować??

G
Gość
2 marca, 23:43, Gość:

Ten debil co wymyślił podnoszenie po 50 kg niech pokaże jak to się robi bo założę się że leszcz nawet 30 nie podniesie Ale wypisywać debilne przepisy potrafi niech sobie trochę ponosi

3 marca, 0:16, Gość:

Jak ktoś pamięta dawne czasy to wie jak się dźwiga 50 kg np 10 ton cementu w workach po 50 kg z samochodu ciężarowego, albo z wagonów na samochody albo później rozładunek na budowie, ale to było kiedyś, jak to mówił Pawlak, powymyslali te durnowate maszyny bo siły w rękach nie mają

4 marca, 19:03, Gość:

Nie pierdo. Bo ja przezucam 50kg worki przez caly dzien od 9 lat! Okolo 40ton dziennie i kregoslup mnie napierd..a ze hu.j

Od tego są wózki i podnośniki. Ludzie jeszcze chcą mieć coś z emerytury.

G
Gość
2 marca, 23:43, Gość:

Ten debil co wymyślił podnoszenie po 50 kg niech pokaże jak to się robi bo założę się że leszcz nawet 30 nie podniesie Ale wypisywać debilne przepisy potrafi niech sobie trochę ponosi

3 marca, 0:16, Gość:

Jak ktoś pamięta dawne czasy to wie jak się dźwiga 50 kg np 10 ton cementu w workach po 50 kg z samochodu ciężarowego, albo z wagonów na samochody albo później rozładunek na budowie, ale to było kiedyś, jak to mówił Pawlak, powymyslali te durnowate maszyny bo siły w rękach nie mają

Nie pierdo. Bo ja przezucam 50kg worki przez caly dzien od 9 lat! Okolo 40ton dziennie i kregoslup mnie napierd..a ze hu.j

G
Gość

Szkoda zglaszac takie sprawy inspekcji pracy . np przemyski PIP

G
Gość
29 lutego, 11:09, MS:

Bo kobieta jest słabsza i zrobiona z żebra Adama ,ciekawe czy chcieliby ponowie zeby ich dsmy dzwigaly po tyle kg jak oni?

3 marca, 15:42, Gość:

Nie wiem czy kobieta jest fizycznie słabsza od mężczyzny jeśli potrafi więcej unieść na brzuchu niż on niejednokrotnie na swoich plecach!.

Słabszy jest każdy co ma mniej masy, ja jestem silniejszy od przeciętnej kobiety, a kobiety dźwigające zawodowo ciężary połamały by mnie jak zapałkę, ale nie o to chodzi, silniejszy jest z reguły ten co ma więcej masy mięśniowej, której pozyskania kobiety z reguły unikają, bo przecież łatwiej jest dostać to co się chce kręcąc zgrabną [wulgaryzm] niż na to sobie zapracować. Płeć jest tutaj raczej zbędnym parametrem. Jak kobiety chcą tą samą wypłatę to niech na nią tak samo pracują i tyle, nie ma żadnej dziury dochodowej miedzy płciami, jest tylko mniejsze zaangażowanie i mniejsza tendencja do obejmowania nadgodzin wśród kobiet, a pretensje mają instytucje feministyczne, bo zsumowali sobie dochody ignorując przepracowane godziny lub produktywność próbując wymusić wyższe dochody za mniej wykonanej pracy. Jeśli naprawdę by kobietą płacono mniej to wszyscy by zatrudniali tylko kobiety, bo przecież ta sama praca za niższą cenę to wygrana każdego przedsiębiorstwa.

F
Feminizm-sreminizm
3 marca, 16:19, Gość:

W niektórych zakładach jest tak , że mężczyźni siedza przy jednej maszynie a kobiety latają od maszyny do maszyny i dźwigają ciężkie rzeczy bo facet jest niezdara ! Facetów się oszczędza a kobiety zajeżdża . Tak to wygląda w prywatnych firmach. Jak kobieta powie komuś że jest zacierzko i nie da rady to słyszy " zmień pracę bo się nie nadajesz do niej a na Twoje miejsce przyjdą inni " . Nikt się nie skarży i zasuwa jak osioł ! My kobiety zawsze mamy przerąbane . Praca , sprzątanie ,gotowanie , pranie ,prasowanie , zajmowaniem się dzieci a facet jest wiecznie zmęczony a my kobiety " nie "

4 marca, 0:20, Ola:

Widzę, że nie tylko U mnie w pracy tak jest

Tiaaa. To teraz druga strona medalu:

Nie możecie czegoś zrobić bo, tipsy, bo miesiączka, bo kawkę trzeba dopić, bo fajsbuk, bo mam gorszy dzień, bo płotki, bo molestowanie, bo jak to każesz kobiecie coś zrobić. A facet to wół. Nie ma prawa narzekać, ma zap*erdalać w pracy, ma usługiwać i wyręczać, normy jak widać mamy większe, często odpowiedzialność większą, ale jak przychodzi wypłata to czemu kobiety dostają mniej??

O
Ola
3 marca, 16:19, Gość:

W niektórych zakładach jest tak , że mężczyźni siedza przy jednej maszynie a kobiety latają od maszyny do maszyny i dźwigają ciężkie rzeczy bo facet jest niezdara ! Facetów się oszczędza a kobiety zajeżdża . Tak to wygląda w prywatnych firmach. Jak kobieta powie komuś że jest zacierzko i nie da rady to słyszy " zmień pracę bo się nie nadajesz do niej a na Twoje miejsce przyjdą inni " . Nikt się nie skarży i zasuwa jak osioł ! My kobiety zawsze mamy przerąbane . Praca , sprzątanie ,gotowanie , pranie ,prasowanie , zajmowaniem się dzieci a facet jest wiecznie zmęczony a my kobiety " nie "

Widzę, że nie tylko U mnie w pracy tak jest

G
Gość

W niektórych zakładach jest tak , że mężczyźni siedza przy jednej maszynie a kobiety latają od maszyny do maszyny i dźwigają ciężkie rzeczy bo facet jest niezdara ! Facetów się oszczędza a kobiety zajeżdża . Tak to wygląda w prywatnych firmach. Jak kobieta powie komuś że jest zacierzko i nie da rady to słyszy " zmień pracę bo się nie nadajesz do niej a na Twoje miejsce przyjdą inni " . Nikt się nie skarży i zasuwa jak osioł ! My kobiety zawsze mamy przerąbane . Praca , sprzątanie ,gotowanie , pranie ,prasowanie , zajmowaniem się dzieci a facet jest wiecznie zmęczony a my kobiety " nie "

G
Gość
29 lutego, 11:09, MS:

Bo kobieta jest słabsza i zrobiona z żebra Adama ,ciekawe czy chcieliby ponowie zeby ich dsmy dzwigaly po tyle kg jak oni?

Nie wiem czy kobieta jest fizycznie słabsza od mężczyzny jeśli potrafi więcej unieść na brzuchu niż on niejednokrotnie na swoich plecach!.

G
Gość

Ale obciążenie fizyczne można zmierzyć i jeszcze otrzymać dofinansowanie z dotacjezus.pl na zakup sprzętu

Wróć na i.pl Portal i.pl