Nocna jazda z mandatami. Nielegalne wyścigi powróciły do Poznania?

Błażej Dąbkowski
Na parkingu przed Galerią Pestka policjanci mandatami ukarali czterech kierowców, którzy brali udział w wydarzeniu organizowanym przez grupę "Nocna jazda samochodem bez celu - Poznań"
Na parkingu przed Galerią Pestka policjanci mandatami ukarali czterech kierowców, którzy brali udział w wydarzeniu organizowanym przez grupę "Nocna jazda samochodem bez celu - Poznań" Błażej Dąbkowski
Poznańska policja dmucha na zimne i zabiera się za kontrole spontanicznych spotkań fanów motoryzacji. Ci zaś tłumaczą, że prawa nie łamią.

Niedziela, godzina 19. Na parkingu i wokół Galerii Pestka gromadzą się radiowozy, policjanci wypatrują szybkich, sportowych samochodów. W jego podziemnej części kolejny raz umówili się miłośnicy motoryzacji. Robią to od ponad dwóch lat, choć pracownicy sklepów znajdujących się w Pestce nie są przychylnie nastawieni do nietypowych gości. - Ich spotkania są głośne i odstraszają klientów, panuje na nich chaos i co najgorsze, nikt ich nie kontroluje. To może być niebezpieczne - przyznaje jeden ze sprzedawców. W niedzielę naspotkanie organizowane przez grupę "Nocna jazda samochodem bez celu - Poznań", po raz pierwszy stanowczo zareagowała policja.

- Otrzymaliśmy sygnał o gromadzeniu się na parkingu kilkunastu aut. Na miejscu skontrolowano 10 samochodów i wylegitymowano 13 osób. Czterech kierowców ukarano mandatami karnymi, głównie za niekorzystanie z pasów bezpieczeństwa, brak wymaganych dokumentów, stan techniczny. Zatrzymano 1 dowód rejestracyjny - informuje Maciej Święcichowski z zespołu prasowego KWP w Poznaniu.

W imprezie "Walentynkowy Mega Spot", którą grupa promowała na Facebooku udział zadeklarowało ponad 130 osób. Ci, którym udało się bez kontroli wyjechać z parkingu ruszyli w stronę Centrum Handlowego M1.

Zobacz również: Policja okrążyła Galerię Pestka. Kontrolowano kierowców [ZDJĘCIA]

- Spotykamy się po to, by wymienić się poglądami, porozmawiać o nowinkach motoryzacyjnych, pochwalić się nowym sprzętem - tłumaczy Daniel, jeden z uczestników. I dodaje: To w żadnym wypadku nie są wyścigi. Organizujemy co najwyżej przejazdy przez miasto, ale wtedy nasza prędkość nie przekracza 40 km/h oraz nie są łamane żadne przepisy ruchu drogowego. Ostatni odbył się w listopadzie - dodaje Daniel.

Choć maniacy motoryzacji zapewniają, że tzw. spoty i przejazdy są w pełni bezpieczne, to na początku stycznia na drodze uległ wypadkowi jeden z nich. - Zdarzenie nie odbyło się na spocie. Nasi spotowicze, którzy za nim jechali udzielili mu pomocy, z tego co wiemy to wpadł w poślizg, ponieważ było ślisko, a ktoś zajechał mu drogę - tłumaczą uczestnicy imprezy.

Daniel twierdzi, że nie ma jednego organizatora wydarzeń, grupa jest nieformalna, nie wszyscy w niej dobrze się znają.

- Dlatego nikt nie może ponosić odpowiedzialności za innych. Gdybyśmy chcieli legalnie organizować spoty, musielibyśmy zgłaszać je w Urzędzie Miasta - mówi. Zaznacza jednak, że osoby, które nie przestrzegają niepisanych zasad, np. tzw. palenia gumy, są upominane. - To pojedynczy kierowcy samochodów - zaznacza.

Mieszane uczucia w stosunku do wydarzeń organizowanych przez fanów motoryzacji ma Piotr Monkiewicz z Automobilklubu Wielkopolski. - Oby nie była to tylko przykrywka dla nielegalnych wyścigów, bo same spotkania i dyskusje trudno ocenić negatywnie. Ich organizatorzy mogliby jednak pomyśleć o tym, by organizować je w warunkach bardziej bezpiecznych. Jeśli ktoś ma ochotę się ścigać, to powinien robić to na Torze Poznań - dodaje Piotr Monkiewicz.

Zobacz również: Policja okrążyła Galerię Pestka. Kontrolowano kierowców [ZDJĘCIA]

Maciej Świecichowski z policji, zapewnia, że środowiska miłośników wyścigów są na bieżąco monitorowane. - Dlatego też funkcjonariusze regularnie kontrolują miejsca gromadzenia się takich osób i z całą surowością egzekwują przepisy dotyczące stanu technicznego pojazdów i innych naruszeń kodeksu drogowego. Wzmożone kontrole mają na celu uświadomienie kierowcom, że na ulicach nie ma miejsca na takie zachowania, a wszelkie ujawnione wykroczenia będą karane.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nocna jazda z mandatami. Nielegalne wyścigi powróciły do Poznania? - Głos Wielkopolski

Komentarze 26

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

d
doradca doskonały
Każdą publiczną imprezę, na którą może przyjść każdy, należy zgłosić - nawet jeśli będzie to impreza polegająca na wspólnym muzykowaniu czy szydełkowaniu. Wiążą się z tym rozmaite obowiązki związane z bezpieczeństwem i porządkiem, nie ma to nic wspólnego z tym, czy jest to impreza motoryzacyjna, czy np. piesza pielgrzymka. Popieram "nocną jazdę", ale uważam, że nawet dla własnego bezpieczeństwa organizatorzy powinni dopełnić formalności - aby nie było potem sytuacji, że ktoś przyjedzie, narozrabia i zwali winę na nich.
Co nie zmienia faktu, że treść artykułu, kojarząca to wydarzenie z nielegalnymi wyścigami - bez podania jakichkolwiek faktów łączących te dwie sprawy - jest SKANDALICZNA.
d
doradca doskonały
Tytuł i treść artykułu to kpina, określiłbym ją jako szkalowanie Waszego ruchu. Ale wymóg zgłoszenia imprezy nie jest kpiną - to raczej "d...pochron" dzięki któremu łatwiej będzie Wam odrzucić zarzuty podnoszone przeciw Wam, gdy jakiś idiota narozrabia w trakcie imprezy i będzie próbował zwalić na Was winę. Dotyczy to WSZELKIEGO rodzaju imprez - motoryzacyjnych, rowerowych, pieszych, muzycznych, itd. Nikt nikomu nie broni jeździć na 2 ani na 20 samochodów, problemy zaczynają się wtedy, gdy ogłaszasz PUBLICZNĄ imprezę - czyli taką, na którą każdy może przyjść - i nie jest to zgłoszone. Róznica pomiędzy prywatnym jeżdżeniem a imprezą "Nocnej jazdy" jest taka, jak pomiędzy prywatnym jeżdżeniem rowerami a Masą Krytyczną.
Tak czy inaczej - popieram wasze imprezy, piękna sprawa. Życzę powodzenia - i lepszej organizacji.
d
doradca doskonały
Koniecznie musisz obrażać? fakty są takie, że impreza jest bardzo fajna, ale chłopakom i dziewczynom brakuje wiedzy w dziedzinie organizowania imprez. Niech się uczą od tych, którzy robili takie wydarzenia (czy jak to się teraz mówi - eventy) przed nimi. Naprawdę, obowiązek zgłaszania NIE JEST GŁUPI - dzięki temu macie czyste konto, gdy ktoś przy okazji imprezy narozrabia i będzie chciał zwalić winę na Was.
d
doradca doskonały
Ten artykuł to przegięcie - zakładanie, że każdy uczestnik takiego zlotu to wariat drogowy palący gumy, jest takim samym uprzedzeniem, jak zakładanie, że każdy Żyd to cwany lichwiarz, każdy Cygan czy Czarny to złodziej i bandyta, itd.
Z drugiej strony, krytycy tej imprezy też mają trochę racji. Po to jest instytucja ZGŁASZANIA imprez PUBLICZNYCH, aby z niej korzystać - choćby dla świętego spokoju. To kwestia czasu, aż na takim zlocie pojawi się idiota, który przyjedzie z 1,5 promila alkoholu i potrąci na parkingu kobietę z dzieckiem jadąc 60 km/h (jak na parking to bardzo dużo). I kto będzie za to odpowiadał? Zgłaszając imprezę i publikując jej regulamin macie pewność, ze "co złego, to nie my".
Pewnie, że każdy kto ma odpowiednie uprawnienia może jeździć w dzień lub w nocy, rowerem, motorem czy samochodem, z kolegami, żoną, kochanką (lub całym haremem kochanek) lub samemu i nikt mu tego nie zabroni. Ale jeśli ktoś ogłasza w internecie imprezę, na którą może przyjść KAŻDY, to jest to impreza PUBLICZNA i organizator bierze odpowiedzialność za jej zorganizowanie. Analogicznie, jak robisz ognisko urodzinowe (w miejscu dozwolonym) ze znajomymi, to Twoja sprawa, ale gdy ogłosisz publicznie, że robisz ognisko, na które każdy może przyjść - to już musisz spełnić odpowiednie formalności - jeśli nie wierzycie, to poczytajcie o ognisku na krakowskim Zakrzówku, na które przyszło ponad 20 tysięcy osób i impreza wymknęła się spod kontroli.
Popieram ideę "nocnej jazdy" i mam propozycję - uczcie się od klubów motocyklowych czy automobilklubów, jak organizować takie imprezy, podejrzewam że ci ludzie chętnie Wam pomogą. Naprawdę, nikt w tym (dziwnym i chorym skądinąd) kraju nie zabrania organizowania wydarzeń motoryzacyjnych - ale ważne, aby były one robione Z GŁOWĄ.
T
THoR
Czołówka w wyścigach na torach na skalę Europejską i Światową to tak naprawdę Juniorzy, osoby w wieku 18-23 lata. Czemu jest ogólne pojęcie że młody kierowca to od razu wariat i że rozbije się na drzewie?! Młodzi kierowcy którzy mają żyłkę do jazdy i uwielbiają auta jeżdżą 100 razy lepiej niż gamoniowaci emeryci którzy nie widzą ani znaków ani nie znają zasad ruchu i lepiej niż jakaś pierwsza z brzegu pier*olona blondyna która zdała egzamin na prawko za 10 razem!!!
Wsadził bym do auta 1wszego lepszego "dorosłego" do eLki i wysłał na egzamin, ciekawe czy by go kur*a zdali! :P
o
outlaw
Jesteś człeku z Gminu i się Go wstydzisz i wypierasz, że tak Go atakujesz. Chłop co prawda może opuścić wieś ale wieś nigdy nie opuści chłopa. Myślenie pańszczyźnianego chłopa, który uciekł z "landów". Wracaj tam skąd przybyłeś bo rozsiewasz smród.
o
outlaw
Cóż z news. Układa się w logicznym ciągu z pomysłem nowowybranego, jaśnie panującego nam Zarządu Miasta. Ów Zarząd chce likwidacji i stadionu na Golęcinie i Toru Poznań. Niby chce go przenieść gdzieś indziej ale Mu nie można ufać. Wogóle władzom nie można ufać. Bo to są ludzie z krwi i kości. Każdy z nich ma osobiste interesy. I ci "ludzie władzy" będą je realizować chociażby "po trupach". Więc nie wierzę w przenosiny, a raczej likwidację. Wtedy dopiero zmotoryzowane bractwo się rozleje po mieście. Widać że takie są intencje "ludzi władzy". Oczywiście jak każda taka intencja, to ta też ma podwójne dno. Sprzedaż gruntów deweloperom bo w mieście ponoć brakuje dla nich nieruchomości pod budowy koszarowców z dykty (gazobetonowych slumsów) dla plebsu za ciężkie pieniądze z kredytów. Za takimi pomysłami mogą stać i deweloperzy i a jakże banki. Jednym i drugim w tym przypadku klientów nie zabraknie. A miłośnicy wyścigów motorowych będą wyłapywani przez nasłaną przez "ludzi władzy" policję, za sprawą polskojęzycznych mediów.
S
Stance rulez
Ty tepa pało ... Owszem kupe to masz ale w glowie... Nie byles na zadnym tego typu spocie wiec nie wiesz kto co i jak a jak wdzedzie zdarzaja sie wyjatki a są powazne grupy np Style Poznan gdzie sa ludzie od 2o kilku do 40 kilku lat i cos soba reprezentuja wiec nie uogolniaj. Masz tablice PO a prawda tzka ze przywiezli cie tutaj w kance po mleku.
Ładnie nam pan przedstawił swój poziom. W sumie - twoja sprawa, ty w razie czego płacisz i 'kopiesz się' z policją w sądzie. Z wypowiedzi wnioskuję, że to lubisz? Podobnie koledzy, którzy nieco wyżej wylali wiadra pomyjów i piany z ust.
k
kpina
Mieszanie pojęcia przestrzeni publicznej jest nieadekwatne do tematu. Jest to nietrafiony błąd logiczny-Ignoratio elenchi. O błędach atrybucji nie chce mi się pisać.
Czapkuj dalej takim akcjom, albo ciesz się że w nich uczestniczysz Borewiczu.
P
Poznaniak
Bystry jak woda w kiblu jesteś - podpierdalałeś kumpli w szkole?? Byłeś lany przez każdego?? Praca w municypalnych to szczyt marzeń, jesteś czymś czego społeczeństwo nie potrzebuje bo ktoś kiedyś pójdzie siedzieć jak usunie chwasta takiego jak ty.Bez odbioru.
P
Poznaniak
Takie buraki jak ty co jeżdzą tico z zawiści zrobia wszystko żeby udupić innych - frajerzy twojego pokroju nie mają znajomych wiec pozostaje ci w samotności bić gruszke
S
Swirus
Co za idioci ludzie nawet w niedzielne wieczory nie mogą się spotykać obstawiam że jest tam jakaś policyjna wtyczka na tych zlotach i dlatego wjeźdza milicja .Żal nazwać ich policją .
g
gosc
co za pusty kretyn pisal ten artykul... tak mohery, won do blokow i kosciolow, tam niech wam z** d*** sciska!
wniosku do UM napisać nie potrafią
dogadać się z Torem Poznań nie potrafią
a co potrafią?
obrażać się na cały świat i
płakać w mankiet forumowiczom
Wróć na i.pl Portal i.pl