Niewidomy w Biedronce na zakupach. Z pomocą musiała przyjść policja [FILM]

Piotr Bera
Policjanci pomogli 73-latkowi w zakupach
Policjanci pomogli 73-latkowi w zakupach mat. Strimeo.tv
Do niecodziennej sytuacji doszło 10 czerwca o godzinie 13. w jednym ze sklepów sieci Biedronka w Jeleniej Górze. Klientem dyskontu był 73-letni pan Stanisław, który jest niewidomy. Obsługa sklepu odmówiła mu pomocy przy zrobieniu zakupów. Do akcji wkroczyli policjanci.

Funkcjonariusze z Komisariatu Policji w Karpaczu pomogli niewidomemu mężczyźnie zrobić zakupy w jeleniogórskiej Biedronce. Policjanci pojawili się w sklepie na prośbę pana Stanisława, po tym jak obsługa odmówiła mu pomocy. Pracownicy przyznali, że to sklep samoobsługowy.

- Starszy pan od jakiegoś czasu robił zakupy w tym sklepie. Z reguły pomaganu mu w sprawunkach, ale tym razem obsługa odmówiła pomocy, bo nie miała czasu. Pracownicy podkreślili, że ten pan powinien mieć opiekuna. Mężczyzna skontaktował się ze Społecznym Rzecznikiem Osób Niepełnosprawnych, który polecił zadzwonić na policję. I tak też starszy pan zrobił - mówi Edyta Bagrowska z policji w Jeleniej Górze.

Na jego prośbę, by wyjaśnić sytuację, do sklepu pojechał patrol policji. St. sierż. Paweł Kozik i st. post. Mateusz Mrówczyński na miejscu ustalili, że faktycznie personel sklepu odmówił 73-letnimu mężczyźnie pomocy przy zakupach. W tej sytuacji policjanci nie tylko zrobili zakupy, ale również odwieźli pana Stanisława do mieszkania.

Więcej informacji na ten temat oraz stanowisko sklepu w tej sprawie można znaleźć w materiale Telewizji Strimeo.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Niewidomy w Biedronce na zakupach. Z pomocą musiała przyjść policja [FILM] - Gazeta Wrocławska

Komentarze 252

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Brawo za ludzkie podejście trzeba nie mieć sumienia bo brak czasu to żadne tłumaczenie.Szacunek należy się i uznanie.
m
maciek
Byłem w tym sklepie w tej chwili uśmiałem się gość wyzywał pracownice sklepu i pluł na nią też dziadowi bym nie pomocy nie udzielił.Piszecie bzdury nie znając tematu.Gdzie mops w takiej sytuacji .Jaki on ślepy mieszka niedaleko mnie i ma kilometr do tej biedronki idzie z buta i w biedrze ślepnie .A wy jesteście idiotami z internetu .
m
maciek
Bylem tam wtedy gość wyzywał i pluł na pracownice sklepu nie chciał bym tam pracować jak pomagać takim .pozatym jak taki slepy to jak doszedł z małej poczty przciez to z kilometr
m
maciek
Bylem tam wtedy gość wyzywał i pluł na pracownice sklepu nie chciał bym tam pracować jak pomagać takim .pozatym jak taki slepy to jak doszedł z małej poczty przciez to z kilometr
z
załamana
Pracownicy pomagali Panu zawsze, a pan się przyzwyczaił do tego, uznał to za obowiązek a nie życzliwość. Stąd ze skargą na policje zadzwonił, mógł porostu zapytać czy jakiś klient mu nie pomoże. A nie szopkę robić, w końcu pomagali mu zawsze. To jest postawa roszczeniowa. Pracownica ma rację Pan powinien mieć opiekuna wyznaczonego, a nie udawać, że jest samodzielny. Gdzie jego rodzina, szkoda, że nie zadzwonił po córkę albo wnuczka, tylko po policję? Dziwne skoro rodzina się nie interesuje, to ona ma obowiązek a nie obca osoba.
e
eh
Racja, oni byli po prostu życzliwi, a jak raz nie mieli czasu to po policje zadzwonił. To jest postawa roszczeniowa. Gdzie jego rodzina, czemu ludzie się nie denerwują, że ona mu nie pomaga?
z
załamana
Pracownicy pomagali Panu zawsze, a pan się przyzwyczaił do tego, uznał to za obowiązek a nie życzliwość. Stąd ze skargą na policje zadzwonił, mógł porostu zapytać czy jakiś klient mu nie pomoże. A nie szopkę robić, w końcu pomagali mu zawsze. To jest postawa roszczeniowa. Pracownica ma rację Pan powinien mieć opiekuna wyznaczonego, a nie udawać, że jest samodzielny. Gdzie jego rodzina, szkoda, że nie zadzwonił po córkę albo wnuczka, tylko po policję? Dziwne skoro rodzina się nie interesuje, to ona ma obowiązek a nie obca osoba.
H
Haludek
Ciekawe ze zaden dobry samarytanin-klient mu nie pomogl, nie mowiac o kamerzyscie ktory wolal nagrywac filmik dla sensacji niez poczuc sie do pomocy. A pracownicy musza zaiwaniac robiac kilka rzeczy naraz w pelnym biegu, przyjac i roladowac dostawe, pokroic paniusi arbuza, sprzatnac rozlane wino, wylaczyc piszczacy piec, obsluzyc kolejke.... Ten pan powinien sobie zalatwic opiekuna wolontariusza z jakiejs fundacji, a nie wykorzystywac empatie ludzi ktorzy i tak maja juz po uszy roboty. A policja jest potrzebniejsza tam gdzie bija, napadaja i kradna, a nie do robienia zakupow.
M
Marciszewska
Jeżelei tak to wygląta to skandal! kto zatrudnia Czeczeńcow w Biedronce?!
R
RS
to powinieneś dostać ty, tylko suchą i twardą. Precz z głupotą imbecyli.
h
hmm
bycie niewidomym nie wyklucza bycia jełopem.
Następnym razem wezwie straż pożarną żeby skoczyli po papierosy, karetkę po aspirynę, a straż miejską aby mu trawnik skosili
j
ja
brawo Policja!bojkotować biedronki!
z
zyga
na 100procent
w
www.www
pracownicy sklepu powinni pomóc tak po prostu - jak każdy normalny człowiek. Dobrze że Policjanci pomogli skoro zostali wezwani.
Ale to sklep Biedronka powinien mieć rozwiązanie systemowe w nietypowych przypadkach
P
Pit
Teraz to chłopcy pewnie dostaną po d****
Wróć na i.pl Portal i.pl