Niemieckie organizacje ekologiczne przeciwko pracom na Odrze. Przedsiębiorcy są odmiennego zdania

W grudniu 2022 roku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zdecydował o wstrzymaniu prac regulacyjnych na Odrze. Decyzja środowiskowa została zaskarżona do WSA m. in. przez organizacje ekologiczne: Naturschultzbund Deutschland e.V z siedzibą w Stuttgarcie, Deutscher Naturschutzring, Dachverband der deutschen Natur-, Tier- und Umweltschutzorganisationen e.V. z siedzibą w Berlinie iBund fur Umwelt und Naturschutz Deutschland, Landesverband Brnadenburg e.V. z siedzibą w Poczdamie. Na początku marca tego roku Naczelny Sąd Administracyjny oddalił zażalenie Wód Polskich i Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska na grudniowe orzeczenie WSA w Warszawie.

Robert Radzimanowski z Izby Przemysłowo-Handlowej Brandenburgii Wschodniej w rozmowie z „Deutsche Welle” ocenił, że „prace, które obecnie są prowadzone na Odrze przez Polskę, służą temu, żeby poprawić ochronę przeciwpowodziową, zarówno po polskiej, jak i niemieckiej stronie”.

Jego zdaniem jest to sposób na to, aby cały region zyskał bezpieczeństwo pod tym względem. W ocenie rozmówcy „Deutsche Welle” przy okazji poprawie ulegnie także żeglowność rzeki wykorzystywanej do celów turystyki wodnej oraz żeglugi śródlądowej.

„I to jest właśnie ten aspekt, który dla przedsiębiorstw po polskiej, jak i niemieckiej stronie jest niezwykle ważny, ponieważ pomaga on zmniejszyć ślad CO2 w transportach prowadzonych przez te firmy. W ten sposób powstanie możliwość, aby dzięki niewielkim zabiegom, przenieść część transportu drogowego na rzekę. Z naszego punktu widzenia (przedsiębiorców – red.) ta szansa powinna zostać wykorzystana” – powiedział Radzimanowski.

Pytany o to, jak środowiska biznesowe odnoszą się do prac na Odrze, odpowiedział, że jest kontakt między przedsiębiorcami z regionu, również z tymi, którzy korzystają z transportu rzecznego. Podkreślił, że na takich transportach nie można w pełni polegać, ponieważ – jak tłumaczył – są one zbyt zależne od częstotliwości opadów i związanego z tym stanu wody.

„Ci przedsiębiorcy, którzy teraz korzystają głównie z dróg lądowych, również zachęcają nas do tego, aby śledzić i wspierać rozwój transportu wodnego” – dodał.

Radzimanowski podkreślił, że przez ten region przebiega dużo korytarzy transportowych.

„Niezależnie od tego, co dzieje się w zachodniej Polsce czy wschodniej Brandenburgii pod względem gospodarczym, musimy zrozumieć, że przewóz towarów będzie nadal rósł. Dlatego każda tona towaru, która zamiast ciężarówką będzie transportowana drogą wodną, oznacza dla regionu i środowiska ogromne odciążenie” – ocenił.

Pytany, skąd jego zdaniem biorą się obawy dotyczące prac na Odrze, Radzimanowski odpowiedział, że „na pewno dużą rolę odgrywają emocje, jakich się w tej dyskusji używa”. Zauważył, że przeciwnicy prowadzonych prac próbują wywrzeć wrażenie, że Odra zostanie „wbita" w betonowe koryto albo, że prace pogłębiające będą prowadzone na taką skalę, że możliwe będzie transportowanie po Odrze kontenerowców, jak to ma miejsce na Renie.

„W rzeczywistości coś takiego w ogóle nie jest przewidziane. Jesteśmy w kontakcie m.in. z uczelniami, które zaprojektowały specjalne, płaskodenne statki, które nie wymagają wiele wody, a mimo to mogą przewozić towary” – wskazał.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

mm