Do zatrzymania busa doszło w Gogolinie, w powiecie krapkowickim, w rejonie jednego z MOP-ów na autostradzie A4.
Okazało się, że cudzoziemcy nie posiadali żadnych dokumentów uprawniających ich do pobytu w Polsce.
- Mieli jedynie dokumenty potwierdzające pobyt obywatela państwa trzeciego na terytorium Słowacji z których wynikało, że prawdopodobnie są obywatelami Syrii - informuje porucznik SG Anna Michalska, rzecznik prasowy komendanta głównego Straży Granicznej.
Wśród szesnastu imigrantów było dwóch niepełnoletnich chłopców (w wieku 9 i 15 lat), którymi opiekował się dorosły brat.
Kierowca busa, 52-letni obywatel Ukrainy, próbował przewieźć migrantów do Niemiec. Wszyscy zostali zatrzymani i z pomocą policjantów przewiezieni do placówki Straży Granicznej w Opolu.
- Oprócz tego, w samochodzie nasi funkcjonariusze znaleźli ukryte pod deską rozdzielczą dwa telefony komórkowe oraz 6800 euro, które należały do kierowcy - dodaje Anna Michalska.
Wszystkim pełnoletnim cudzoziemcom przedstawiono zarzut przekroczenia granicy RP wbrew przepisom przy użyciu podstępu. Zostali przesłuchani w charakterze podejrzanych, przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów i złożyli wyjaśnienia.
Zaraz po tym zostali przekazani słowackim służbom w ramach umowy o readmisji. Kierowcy natomiast został przedstawiony zarzut zorganizowania przekroczenia granicy Rzeczypospolitej Polskiej wbrew przepisom 16 cudzoziemcom w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.
- Mężczyzna przyznał się do winy i złożył wyjaśnienia a Sąd Rejonowy w Opolu aresztował go na trzy miesiące - informuje Anna Michalska.
Śledztwo w tej sprawie prowadzą funkcjonariusze placówki Straży Granicznej w Opolu pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Opolu.
Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?