Nielegalna hodowla psów w Łodzi. Trzymają psy w bloku na Radogoszczu! [ZDJĘCIA]

Jaroslaw Kosmatka
Jaroslaw Kosmatka
Małżeństwo z łódzkiego Radogoszcza w strasznych warunkach hoduje psy rasy: york, chihuahua i pomeranian. Najdroższe sprzedaje za 3,7 tys. zł
Małżeństwo z łódzkiego Radogoszcza w strasznych warunkach hoduje psy rasy: york, chihuahua i pomeranian. Najdroższe sprzedaje za 3,7 tys. zł
W mieszkaniu w bloku na Radogoszczu od kilku lat małżeństwo prowadzi hodowlę psów. Weterynarze mówią o fatalnych warunkach, sanepid o zagrożeniu epidemiologicznym, w Urzędzie Miasta Łodzi nie chcą podjąć decyzji, a kolejne psy padają na śmiertelny, wirusowy psi tyfus.

W miniony piątek do mieszkania w bloku na łódzkim Radogoszczu weszli na kontrolę przedstawiciele powiatowego inspektora weterynarii w Łodzi. Wkroczyli w asyście Animal Patrolu Straży Miejskiej w Łodzi. Interweniowali po kolejnym zgłoszeniu o ciężkich warunkach, w jakich małżeństwo hoduje w mieszkaniu psy.

- Wystarczy stanąć pod drzwiami, by poczuć wydobywający się fetor. Oczywiście, wyprowadzają psy, ale tylko te największe. W mieszkaniu jest ich kilkadziesiąt - mówi jeden z sąsiadów małżeństwa.

Właściciele zwierząt byli agresywni i opryskliwi. Nie chcieli się wylegitymować, więc strażnicy miejscy wezwali na pomoc policję. - Wiele lat już jeżdżę na kontrole. Pierwszy raz naprawdę czułam się zagrożona - mówi Alicja Gumińska, zastępca PIW w Łodzi.

To, co inspektorzy i strażnicy zobaczyli w mieszkaniu, ciężko opisać. Na małej powierzchni blisko 40 psów. Zarówno dorosłych, jak i kilkutygodniowych szczeniąt. Wszędzie psie odchody, a do tego stosy makulatury i szmat.

- Jak w XXI wieku można żyć w takich warunkach i prowadzić pseudohodowlę? - pyta Jacek Tyrankiewicz, łódzki powiatowy lekarz weterynarii.

Weterynarze od razu zwrócili uwagę na dwa małe pieski rasy chihuahua. Jeden się nie ruszał. Drugi z trudem próbował usiąść. - Podjęliśmy natychmiastową decyzję o czasowym odebraniu dwóch szczeniaków ze względu na bezpośrednie zagrożenie ich życia i zdrowia - mówi Alicja Gumińska.

Strażnicy przewieźli psy do schroniska przy ul. Marmurowej. Niemal od razu zostały przekazane fundacji, która umieściła je w klinice. Diagnoza: parwowiroza, czyli psi tyfus. Rozpoczęła się walka o życie psów. Niestety, oba zdechły.

Małżeństwo z łódzkiego Radogoszcza w strasznych warunkach hoduje psy rasy: york, chihuahua i pomeranian. Najdroższe sprzedaje za 3,7 tys. zł
Małżeństwo z łódzkiego Radogoszcza w strasznych warunkach hoduje psy rasy: york, chihuahua i pomeranian. Najdroższe sprzedaje za 3,7 tys. zł

Na portalach ogłoszeniowych w internecie można bez problemu znaleźć oferty sprzedaży psów ras: york, chihuahua i pomeranian wystawianych przez 55-letnią łodziankę. Hodowla jest nielegalna, choć jej 57-letni mąż zarejestrował w grudniu 2017 r. działalność gospodarczą w dziale specjalnym produkcji rolnej - sprzedaż psów. Zadeklarował, że ma do sprzedania 10 zwierząt.

Z relacji sąsiadów i oszukanych przez kobietę kupców wynika, że małżeństwo prowadzi hodowlę co najmniej od 2004 r. Z naszych ustaleń wynika, że psy nie są szczepione.

- Te zwierzęta są utrzymywane w warunkach rażącego niechlujstwa. Zaniedbane a często chore są sprzedawane - mówi Ewa Wróblewska ze Stowarzyszenia Ochrony Praw Zwierząt „Jazgot”.

Żeby się uwiarygodnić, małżeństwo podaje, że ma hodowlę zarejestrowaną w Stowarzyszeniu Hodowców Psów Rasowych (SHPR). Sprawdziliśmy: ze stowarzyszenia łodzianie zostali wyrzuceni, podobnie jak wcześniej z łódzkiego oddziału związku kynologicznego.

- Zostali usunięci z organizacji, a o tym fakcie powiadomiliśmy Polskie Porozumienie Kynologiczne. Natomiast ta pani cały czas skupuje i sprzedaje psy, co jest sprzeczne z ustawą o ochronie zwierząt - napisała w oficjalnej informacji Marzena Marciniak, prezes SHPR.

Zadzwoniliśmy pod podany w ogłoszeniu numer. Właścicielka zaoferowała nam pomarańczowego pomeraniana za 3,1 tys. zł, a białego za 3,6 tys. zł. Nie wspomniała o piątkowej kontroli straży miejskiej i inspektorów weterynarii. Zapewniła, że psy są szczepione.

Skontaktowaliśmy się z osobą, która nabyła od nich psa.

- Kupiliśmy wymarzoną chihuahuę dla córki. Byliśmy przekonani, że jest zdrowa. Zapewniono nas, że pies jest zaszczepiony i zdrowy. Zdechł po tygodniu - mówi pani Ilona.

Z uciążliwą hodowlą od kilku lat próbują walczyć władze Spółdzielni Mieszkaniowej Radogoszcz Zachód. Wielokrotnie prosiły o interwencję władze miasta. Bezskutecznie. W końcu spółdzielnia zgłosiła problem stowarzyszeniu „Jazgot”.

- W związku z brakiem reakcji od wielu miesięcy ze strony Urzędu Miasta Łodzi, w środę złożymy zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa - mówi Ewa Wróblewska ze stowarzyszenia.

Co na to władze miasta?

- Mając na względzie dobro zwierząt Wydział Ochrony Środowiska i Rolnictwa UMŁ niezwłocznie powiadomił o sytuacji służby, które - zgodnie z art. 7 pkt 3 ustawy o ochronie zwierząt - mogą odebrać psy właścicielowi, nie czekając na wydanie decyzji zgodnej z przepisami KPA - mówi Monika Pawlak z UMŁ.

Przepisy

Zwierzę można odebrać hodowcy

Art. 7. 1. (Ustawa o ochronie zwierząt) Zwierzę traktowane w sposób określony w art. 6 ust. 2 (zadawanie albo świadome dopuszczanie do zadawania bólu lub cierpień) może być czasowo odebrane właścicielowi lub opiekunowi na podstawie decyzji wójta (burmistrza, prezydenta miasta) właściwego ze względu na miejsce pobytu zwierzęcia.

Decyzja winna zapaść z urzędu

1a. Decyzja, o której mowa w ust. 1, podejmowana jest z urzędu po uzyskaniu informacji od policji, straży gminnej, lekarza weterynarii lub upoważnionego przedstawiciela organizacji społecznej, której statutowym celem działania jest ochrona zwierząt.

WYNIKI EUROJACKPOT 19.01.18 WYNIKI LOTTO EUROJACKPOT 19 stycznia 2018. GŁÓWNA WYGRANA NADAL NIE PADŁA W EUROJACKPOT! - 23-01-2018

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Nielegalna hodowla psów w Łodzi. Trzymają psy w bloku na Radogoszczu! [ZDJĘCIA] - Dziennik Łódzki

Komentarze 65

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
Pseudo Hodowla w miejscowosci Bytonia pod Starogardem Gdanskim Milusinskie Przytulanki.Prosze uwazac Pani wlascicielka Pelowska sprzedaje kundelkow jako rasowych psow za kosmiczne kwoty 800 zl!!!

Lubię to! · Odpowiedz · 1 min
X
Xzy
ONI DALEJ HANDLUJA PSAMI C3NA NISKA ŻE WZGLĘDU NA WYJAZD.
h
hycel
pieski i kotki przerabiam na pyszny smalec !! palce lizać !! niebo w gębie !!
k
karolina
Gdyby ludzie nie chcieli miec cziulaly albo jorka za pol darmo, to takie miejsca by nie istnialy. To wina ludzi, ze kupowali tam zwierzeta bez sprawdzenia warunkow hodowli. Kupujac telewizoe czy samochod robimy rozeznanie w markach, cenach, sklepach. Natomiast psa w wiekszosci szukaja na olx kierujac sie tylko cena. Smutne to bardzo :( Mam u siebie psa z interwencji z takiego miejsca, byl reproduktorem. Nie dosc, ze bez zebow i szczeki, to jeszcze przerazony i z problemami behawioralnymi. A ludzie nawet nie wiedzieli o jego istnieniu, tylko kupowali slodkie szczeniaczki po nim
k
karolina
to zglos na policje, do strazy, urzedu skarbowego. Zwierzeta beda Ci wdzieczne!
M
Mieszkaniec
ulica Biedronkowa swoją drogą jak lokatorzy wytrzymywali ze smrodem, a z tego co wiem to policja bywała tam kilka razy już kilka miesięcy temu i wczesniej. Chyba ktoś coś zaniedbał.
F
Fred
To prawda, jednak artykuł dotyczy uciążliwych psów. Uważasz, że 40 psów w bloku, to jest normalna sprawa, że choćby nie wiem jak były one "słodziasze", to nie są uciążliwe dla współlokatorów? Skoro znajdują się ludzie zakładający hodowlę w mieszkaniu w bloku, to chyba logicznym jest fakt ustanowienia jakiegoś sensownego ograniczenia na ilość psów?
M
Mmm
Zgadzam.sie w.100procentach
M
Mario
Zawieź trzeba babę na aleksandrowska bo jej juz się mózg skasował. Szkoda psów ze maja właścicieli brudasow
g
gosc
czlowieku, niech zarabia rejestrujac hodowle i niech rozmnaza psy w godziwych warunkach , a jak narazie sprzedaje chore zwierzeta , ta kobieta nigdy nie zchanbila sie praca zawodowa tylko zyje z renty i krzywdy tych zwierzat, niech odprowadza podatki od sprzedazy tych zwierzat , szczepi je i dba o te zwierzeta
g
gosc
okolice ul Biedronkowej na Radogoszczu Zachodzie
a
a wariatkę
do kochanówka
l
lokator
Cały czas to państwo istnieje tylko teoretycznie
E
Ela
Ale suka powinna rodzić tylko raz w roku, maksymalnie do 7 roku życia, jeśli jest w dobrej kondycji i jest oczywiście zdrowa
E
Ela
Suka może mieć 2 razy w roku szczenięta. Szkoda piesków, powinni wcześniej zareagować
Wróć na i.pl Portal i.pl