Nie żyje Tomasz Kabis. Iluzjonista mieszkający w Rybniku, który sam będąc chorym, rozbawiał ciężko chore dzieci

Arkadiusz Biernat
Arkadiusz Biernat
Tomasz Kabis nie żyje. Znany iluzjonista mieszkający w Rybniku zmarł po ciężkiej chorobie
Tomasz Kabis nie żyje. Znany iluzjonista mieszkający w Rybniku zmarł po ciężkiej chorobie
Nie żyje Tomasz Kabis. Znany iluzjonista mieszkający w Rybniku zmarł po ciężkiej chorobie. - Dobry człowiek. Przebywając na onkologii rozbawiał chore dzieci - mówi z żalem ks. Marek Bernacki, proboszcz bazyliki św. Antoniego w Rybniku. Miał 30 lat.

Walczył dzielnie, ale przegrał w nierównym pojedynku z nowotworem. Nie żyje Tomasz Kabis, 30-letni iluzjonista z Rybnika. Mieszkańcy Śląska znają go z występów w miasteczku westernowym Twinpigs w Żorach. Cała Polska poznała go w popularnym programie "Mam Talent.

- Iluzją, sztuczkami zajmuję się od dziecka, kiedy dostałem od rodziców zestaw małego magika. Pamiętam już pierwszej nocy uczyłem się, aby zaskakiwać rodziców, rodzeństwo. To były moje pierwsze występy-wspominał nie tak dawno Tomasz Kabis.

W wigilię 2018 roku dowiedział się, że jest chory. W jego organizmie od dłuższego czasu rozwijał się złośliwy nowotwór serca i opłucnej, a po serii badań wykryto również przerzuty do wątroby. Iluzjonista nawet będąc w trudnej sytuacji dalej pomagał, dając show na onkologii.

- Nie chciałem być panem w gajerku, który udaje, że potrafi rzeczy niemożliwe. Bardziej chodzi o to, żeby za pomocą iluzji wywołać śmiech u ludzi. Bawić się tym, że to co jest niemożliwe, a nagle staje się możliwe. Żeby to wywołało jak największy uśmiech. Cała akcja zaczęła się w lutym, kiedy pojechałem na pierwszą chemioterapię. Wpadłem na pomysł, żeby dać show. Dla mnie to było normalne, że ja po prostu wszędzie gdzie jestem to chcę się tym dzielić. Ale dopiero kiedy jeden z pacjentów mi powiedział, że w życiu w tym miejscu nie słyszał takiego śmiechu. To mnie tak uderzyło, że ta iluzja to jest coś więcej, co daje ludziom radość, nawet w takim miejscu jak onkologia- mówił w specjalnie przygotowanym filmie na KABAryjTON w Rybniku.

Nie tylko bawił uczestników różnego rodzaju imprez. Od lat aktywnie wspierał wszelkiego rodzaju akcje charytatywne, w tym przede wszystkim ciężko chore dzieci. Jako wolontariusz fundacji „Mam Marzenie” wielokrotnie bywał na oddziałach onkologicznych, pomagając spełnić dziecięce marzenia i pokazując, że niemożliwe może stać się możliwe.

- Kiedy jeszcze miał siły w szpitalu w Katowicach, schodził piętro niżej do dzieci i organizował dla nich warsztaty z iluzji. Mimo swojego cierpienia, niósł radość innym w chorobie. Pokazywał, że choroba to nie koniec świata. Że nie można się poddawać, załamywać i obrażać na wszystkich, łącznie z Panem Bogiem. Dobry człowiek. Szczery i skromny - mówi ks. Marek Bernacki, proboszcz bazyliki św. Antoniego w Rybniku.

Tomasz Kabis nie zapominał również o dzieciach i młodzieży z domów dziecka, pogotowia opiekuńczego, poprawczaków i zakładów karnych – poprzez magię każdemu starał się pokazać „inny punkt widzenia” na sytuację, w której się znaleźli.

- Zawsze nastawiony optymistycznie do życia. Ten optymizm było widać w nim do ostatnich dni. Lekarze nie mogli wyjść z podziwu dla jego postawy. Dzielnie walczył - mówi Monika Postrzygacz. menadżerka iluzjonisty.

Pogrzeb Tomasza odbędzie się w sobotę (7.12) o godz. 9.30 w katedrze Chrystusa Króla w Katowicach.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nie żyje Tomasz Kabis. Iluzjonista mieszkający w Rybniku, który sam będąc chorym, rozbawiał ciężko chore dzieci - Dziennik Zachodni

Komentarze 9

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

P
Paweł

Bardzo lubilismy oglądać pokazy Pana Tomka na dzikim zachodzie w Żorach. Bardzo sympatyczny człowiek, Wielka szkoda że nie zawsze wygrywa się tę najtrudniejszą w życiu walkę..

Panie Tomaszu, będzie Pan zawsze w sercach tych ludzi, których Pan wzruszył, rozbawił, obdarował emocjami.. Na zawsze. A teraz niech Pan przygotuje jakiś specjalny show dla tych co już są z Panem u góry..

G
Gość

Szkoda,że tacy ludzie odchodzą miał tyle życia w sobie. Wyrazy współczucia dla rodziny.

G
Gość

Nie mogę uwierzyć żal ściska mi serce wspaniały człowiek zapewne będzie rozbawiał NIEBO???

M
Mmm

Niby człowiek się przygotowuje na najgorsze, niby się wydaje, że przez długą chorobę człowiek jest świadomy odejścia, ale gdy to nastąpi wstrząsa dwa razy mocniej... ogromny ból i żal. Jeszcze przed Świetami Bożego Narodzenia....

G
Gość
4 grudnia, 9:00, Gość:

To był brat mojej koleżanki...

Super

G
Gość

Jaka szkoda?. Tak mi żal okrutnie.

G
Gość

Znałam Tomka jeszcze nim świat o nim słyszał...od zawsze był dobrym człowiekiem. Takich ludzi najbardziej szkoda bo jest ich nie wielu...

G
Gość

Tomku na zawsze w naszej pamięci. Świeć Panie nad jego duszą, proszę o modlitwę.

G
Gość

To był brat mojej koleżanki...

Wróć na i.pl Portal i.pl