Nie zaszczepiłeś się? Zarobisz mniej! Rządowy projekt wzbudza ogromne kontrowersje

Trwają prace nad zmianami ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacjami kryzysowymi oraz niektórych innych ustaw. Nowe regulacje przewidują większe prawa dla pracodawców w kwestii uzyskiwania informacji o swoich pracownikach dotyczących zaszczepienia, faktu przebycia zakażenia koronawirusem lub posiadania ważnego negatywnego wyniku testu.

Jeżeli dany pracownik nie będzie zaszczepiony, otrzyma pozytywny wynik testu diagnostycznego lub nie przebył infekcji wirusa SARS-CoV-2 potwierdzonej wynikiem testu diagnostycznego, pracodawca będzie mógł zastosować wobec niego określone działania.

Do jego praw będzie należała możliwość: oddelegowania takiej osoby do zadań poza jej stałe miejsce pracy, do zupełnie innego rodzaju pracy lub skierowanie na bezpłatny urlop. Warto dodać, że taka decyzja będzie mogła wiązać się z obniżeniem wynagrodzenia, odpowiednio do przydzielonych obowiązków. Co więcej, przewiduje się także, że szefowie będą mogli wymagać informacji o zaszczepieniu bądź przebyciu choroby przez podpisaniem umowy o pracę z nowym pracownikiem.

- Myślę, że to dobry pomysł, by pracodawca mógł wiedzieć, czy pracownik jest zaszczepiony, czy też nie. Chodzi w końcu nie tylko o narażanie współpracowników, ale też klientów. Jeżeli taka osoba, która twardo odmawia zaszczepienia się, pracuje np. w sklepie i obsługuje wiele osób dziennie, to pracodawca powinien móc coś z tym zrobić. Oczywiście zwolnienie byłoby w takim przypadku dyskryminujące, ale przesunięcie jej do innych zadań byłoby takim alternatywnym rozwiązaniem. Te decyzje są przez pracodawców od dawna oczekiwane, zwłaszcza teraz, gdy coraz częściej się mówi o czwartej fali. Musimy myśleć nie tylko o sobie, ale i o innych

– mówi Jacek Kulik, członek Wielkopolskiego Związku Pracodawców Lewiatan.

Podobne zdanie w tej sprawie ma również Wojciech Kruk, prezydent Wielkopolskiej Izby Przemysłowo-Handlowej, który podkreśla:

- Jestem gorącym zwolennikiem obowiązku szczepień. Każdy z nas ponosi odpowiedzialność nie tylko za siebie, ale też za swoje otoczenie. Jeżeli jedna osoba zachoruje, to ludzie z jej otoczenia idą na kwarantannę i już taka firma ma utrudnione funkcjonowanie. Proponowane rozwiązania będą ostatecznością. Mnie jako pracodawcy zależy, by nie zrażać do siebie pracowników, ale czasem mogę nie mieć wyboru. Jako odpowiedzialny pracodawca muszę myśleć o wszystkich pracownikach, klientach i całej działalności.

Józef Perczak z NSZZ Solidarność, oddział Śrem i Środa Wielkopolska, zaznacza, że ustawa jest kontrowersyjna i będzie w najbliższej przyszłości szerzej omawiana na zebraniach zarządu.

Sprawdzenie statusu zdrowotnego pracownika będzie możliwe m.in. dzięki aplikacji mobilnej Centrum e-Zdrowia albo zaświadczeń ze zdjęciem wydawanych przez osoby wykonujące zawody medyczne. Fotografie będą pochodzić z Rejestru Dowodów Osobistych i ewidencji wydanych, unieważnionych dokumentów paszportowych.

Przypomnijmy, że w wielu krajach wprowadzono obowiązkowe szczepienia dla pracowników szpitali, przychodni i domów opieki niezależnie od pełnionych funkcji. Takie decyzje podjęły m.in. władze Francji, Wielkiej Brytanii, Węgier, Grecji i Włoszech. Z kolei władze Moskwy postanowiły nakazać szczepienia wszystkim pracownikom pełniącym funkcje publiczne.