Przypomnijmy, że niektórzy rodzice zostali pozbawieni świadczeń. To sprawiło, że część z nich musiała zrezygnować z dalszej terapii i rehabilitacji swoich dzieci. Rodzice o ten stan rzeczy obwiniają członków Miejskiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności. Zorganizowali protest przed ratuszem, udało im się także spotkać z wiceprezydentem Koszalina Przemysławem Krzyżanowskim. Pod petycją o odwołanie członków zespołu orzekającego podpisało się już ponad 400 osób.
Jeden z członków tego zespołu – lekarz psychiatra, który zajmował się między innymi rozpatrywaniem wniosków osób z zaburzeniami psychicznymi czy zaburzeniami rozwojowymi - zrezygnował z pełnienia tej funkcji i od 1 stycznia 2024 roku na tym stanowisku w miejskim orzecznictwie będzie wakat.
Sprawę kwestionowania decyzji Miejskiego Zespołu do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności przez rodziców dzieci z niepełnosprawnościami podniesiono również w trakcie tzw. „trybuny obywatelskiej” podczas ostatniej sesji rady miejskiej.
- Inicjatywa obywatelska w sprawie odwołania członków Zespołu doprowadziła do szkody na rzecz mieszkańców, którzy mieli szansę być ocenieni przez lekarza psychiatrę – uważa Andrzej Kierzek, zastępca prezydenta ds. polityki gospodarczej. Przypomniał o zasadach wyboru lekarzy-orzeczników: - Jeśli jakikolwiek psychiatra będzie zainteresowany pracą w tej instytucji, będzie musiał odbyć szkolenie, zdać egzamin, a procedury z tym związane trwają miesiącami - zaakcentował wiceprezydent.
Ta odpowiedź bynajmniej nie usatysfakcjonowała rodziców. - Widzimy to tak, że pan wiceprezydent nie przejmuje się naszymi dziećmi i opiekunami - skwitowali rodzice, przy okazji zapowiadając ogólnopolski protest, bo podobnych sytuacji nie brakuje w innych miastach w kraju. Protest ma odbyć się 29 grudnia o godzinie 17.00 i przybierze formę przemarszu ulicznego.
- Po długich bojach, dodatkowych badaniach i kolejnych pismach, wywalczyłam swoje i odwołanie złożone w Wojewódzkim Zespole Do Spraw Orzekania o Niepełnosprawności w Szczecinie rozpatrzono pozytywnie - powiedziała nam pani Beata, matka dziecka z niepełnosprawnością i jedna z inicjatorek akcji. - Przywrócono świadczenie na dziecko na kolejne dwa lata. Ale takich przypadków jak mój jest w Koszalinie więcej. Nie możemy więc poprzestać tylko na jednej zmianie personalnej w koszalińskim orzecznictwie. Pozostałe osoby też trzeba zmienić, konieczni są nowi kandydaci i mam nadzieję, że w końcu do tego dojdzie - podsumowała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?