Muzyka i literatura, czyli 10 najlepszych książek o scenicznych bohaterach

Lucjan Strzyga
Jeśli ktoś zapomniał o Tinie Turner, to jej biografia pióra Marka Bego pomoże na tę dolegliwość. Zwłaszcza że Bego nie ogranicza się do standardowego hollywoodzkiego zaglądania śpiewaczce w życiorys (tak, tak, Tinie stuknęły 74 lata), ale próbuje ten jej niezwykły żywot jakoś zracjonalizować i podsumować. A trzeba przyznać, że materiału do racjonalizowania i podsumowania ma w bród.Mało kto wie, że Turner (jeszcze wtedy Anna Bullock) zaczynała od śpiewania swoim schrypniętym głosem pieśni gospel w prowincjonalnych chórkach. Sławę przyniósł jej dopiero związek z niejakim Ikiem Turnerem, facetem tak toksycznym jak napalm, ale muzycznie genialnym jak Mozart. Lał swoją połowicę, aż miło, ale to za jego sprawą wyrosła na globalną gwiazdę. Stąd ciągłe hamletyzowanie Bego, któremu nie mieści się w - po mieszczańsku uporządkowanej - głowie, że małżeństwo Tiny i Ike'a przetrwało tyle lat. Więcej - po rozwodzie w 1978 r. Tina rozsypała się na dobre i gdyby nie przypadek, nigdy nie zostawiłaby prochów oraz wódki i nie wróciłaby na scenę.Ale na szczęście wróciła i zawładnęła muzycznym światem na dobre dwie dekady. Od  końca lat 90. występowała coraz rzadziej, ogłaszając co i rusz koniec kariery. Ostatnie wielkie tournée odbyła jesienią 2008 r. Można powiedzieć, że triumfalnie pożegnała się wtedy z fanami, zostawiając po sobie dwukrążkowy album "Tina Live". Co robi dzisiaj? Ano wiedzie żywot emerytki: czyta, chodzi na spacery, a czasem wypuszcza się do uwielbianej Wenecji. Nieźle, nie?
Jeśli ktoś zapomniał o Tinie Turner, to jej biografia pióra Marka Bego pomoże na tę dolegliwość. Zwłaszcza że Bego nie ogranicza się do standardowego hollywoodzkiego zaglądania śpiewaczce w życiorys (tak, tak, Tinie stuknęły 74 lata), ale próbuje ten jej niezwykły żywot jakoś zracjonalizować i podsumować. A trzeba przyznać, że materiału do racjonalizowania i podsumowania ma w bród.Mało kto wie, że Turner (jeszcze wtedy Anna Bullock) zaczynała od śpiewania swoim schrypniętym głosem pieśni gospel w prowincjonalnych chórkach. Sławę przyniósł jej dopiero związek z niejakim Ikiem Turnerem, facetem tak toksycznym jak napalm, ale muzycznie genialnym jak Mozart. Lał swoją połowicę, aż miło, ale to za jego sprawą wyrosła na globalną gwiazdę. Stąd ciągłe hamletyzowanie Bego, któremu nie mieści się w - po mieszczańsku uporządkowanej - głowie, że małżeństwo Tiny i Ike'a przetrwało tyle lat. Więcej - po rozwodzie w 1978 r. Tina rozsypała się na dobre i gdyby nie przypadek, nigdy nie zostawiłaby prochów oraz wódki i nie wróciłaby na scenę.Ale na szczęście wróciła i zawładnęła muzycznym światem na dobre dwie dekady. Od końca lat 90. występowała coraz rzadziej, ogłaszając co i rusz koniec kariery. Ostatnie wielkie tournée odbyła jesienią 2008 r. Można powiedzieć, że triumfalnie pożegnała się wtedy z fanami, zostawiając po sobie dwukrążkowy album "Tina Live". Co robi dzisiaj? Ano wiedzie żywot emerytki: czyta, chodzi na spacery, a czasem wypuszcza się do uwielbianej Wenecji. Nieźle, nie?
Książka o Depeche Mode obok książki o Annie German? Czasem aż dziw bierze, jak prezentują się nasze muzyczne gusta... - pisze Lucjan Strzyga

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 6

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kodo
Ten autor - Barański Piotr to geniusz! Jego tomik jest genialny, jeszcze z czymś takim się nie spotkałam. Czyta się bardzo przyjemnie.
ł
ładnaa
Faktycznie fajne wiersze, podobają mi się.
d
duszka
na pewno poezja pt. Skrajności jest warta przeczytania. Duża wrażliwość autora naprawdę robi wrażenie, daje się ją odczuć na każdym kroku, do mnie wiele wierszy naprawdę TRAFIŁO.
s
skrajna
Bardzo mi się podoba ta poezja Barańskiego, super tomik, dwa razy przeze mnie przeczytany. Widać dużą mądrość życiową autora.
J
Jolka
Czytałam niedawno i cały czas jestem pod wrażeniem "Skrajności" Piotra Barańskiego. Ten tomik poezji otworzył mi trochę oczy. Nie sądziłam że można tak zebrać w całość nasze skrajności i je zestawić ze sobą.... piękne
M
Mateusz
Wszystkim fanom Czerwonych Gitar i Krajewskiego polecam książkę "Dzień po dniu z muzyką Seweryna Krajewskiego". Skarbnica wiedzy o artyście, jego twórczości i życiu prywatnym.
Wróć na i.pl Portal i.pl