MŚ w siatkówce plażowej do lat 21. Małgorzata Ciężkowska i Urszula Łunio brązowymi medalistkami. Radość Polek i smutek Chinek

Początek pierwszej partii meczu o brąz zaczął się od bardzo dobrej postawy Małgorzaty Ciężkowskiej i Urszuli Łunio. Skutecznymi akcjami w ataku i uciążliwą zagrywką zbudowały przewagę (8:4). Jednak z każdą akcją chińska para Yan/Zhou dochodziła do głosu. W połowie seta objęły prowadzenie (10:9), którego nie wypuściły do końca partii. O triumfie zdecydowały detale. Przy stanie 14:13 dla rywalek Łunio zaatakowała w aut. Następnie serią dobrych zagrywek popisały się reprezentantki z Państwa Środka. Wygrały 21:17.

Wyraźnie podłamane Polki porażką w partii numer jeden, nie potrafiły przez dłuższy czas znaleźć własnego rytmu. Pierwszy punkt zdobyły w piątej akcji drugiego seta. Od stanu 10:2 gra Biało-Czerwonych uległa zdecydowanej poprawie. Dobrą pracą w ataku tegoroczne mistrzynie do lat 20 zmniejszyły przewagę (9:11). Kapitalne popisy w ofensywie Łunio sprawiły, że wysunęły się na prowadzenie. Jednak rywalki nie odpuszczały i pojedynek toczył się punkt za punkt. W decydującej fazie seta blok Ciężkowskiej pozwolił zwiększyć przewagę do dwóch punktów. Polki zwyciężyły 21:18.

Przy stanie 3:0 w tie-breaku doszło do przykrej sytuacji. Podczas interwencji Chinka Yan nieszczęśliwie upadła na piasek. Tym samym nie była w stanie powrócić do rywalizacji.

W takich okolicznościach to Polki sięgnęły po medal mistrzostw do lat 21 osiągając wielki sukces.

Chwilę przed starciem o brąz imprezy para Ciężkowska/Łunio walczyła o finał. Tylko pierwsza odsłona przeciwko holenderskiemu duetowi Poiesz/Piersma była wyrównana (16:21). Duga partia to pokaz siły w wykonaniu rywalek, które straciły tylko siedem punktów.

W całym turnieju rozegrały aż osiem spotkań. W grupie G zajęły drugie miejsce z dorobkiem dwóch zwycięstw i porażki, która przydarzyła się na koniec. Pogromczyniami okazały się Amerykanki Samaya Morin i Taylor Wilson. Zajęcie drugiego miejsca oznaczało występ w 1/16 finału. Od tej fazy Biało-Czerwone szły jak burza pokonując rywalki bez straty choćby seta. Rewelacyjna seria została zakończona w półfinale.

W turnieju mężczyzn piąte miejsce zajęli Filip Lejawa i Szymon Beta, którzy na tegorocznych mistrzostwach Europy do lat 20 w Rzymie otarli się o podium.