Mówił, że ptasia grypa zabiła mu stado. Okazało się, że hodowca z Wielkopolski zagłodził prawie 4 tysiące kaczek

Marta Danielewicz
Marta Danielewicz
Ze stada 4 100 kaczek typu Pekin 40-latkowi pozostało zaledwie 112 sztuk. Reszta, czyli 3 988 padło z głodu.
Ze stada 4 100 kaczek typu Pekin 40-latkowi pozostało zaledwie 112 sztuk. Reszta, czyli 3 988 padło z głodu. Łukasz Gdak
Wielkopolskiemu hodowcy z Zamościa (powiat ostrowski) grozi 5 lat więzienia za znęcanie się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem. 40-latek zagłodził stado prawie 4 tysięcy kaczek. Wcześniej zgłosił powiatowemu lekarzowi weterynarii, że przyczyną śmierci zwierząt może być wirus ptasiej grypy.

Podejrzewano, że to kolejne, drugie już ognisko ptasiej grypy w powiecie ostrowskim. 40-letni hodowca kaczek typu Pekin ze wsi Zamość na początku stycznia zgłosił Powiatowej Inspekcji Weterynaryjnej w Ostrowie Wielkopolskim, że padają mu kolejne sztuki ptactwa. Za przyczynę wskazał początkowo zarażenie wirusem H5N8. Zaledwie kilka dni wcześniej ptasią grypę wykryto w miejscowości Topola Osiedle.

Czytaj: W Wielkopolsce wykryto ognisko wirusa ptasiej grypy. 65 tysięcy kur do utylizacji

Hodowca zagłodził stado kaczek

- Po pierwszych oględzinach mieliśmy podejrzenie, że przyczyną śmierci kaczek nie jest wirus ptasiej grypy, ale by upewnić się, pobraliśmy próby i wysłaliśmy je do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Wyniki potwierdziły nasze przypuszczenia, przyczyna śmierci ptactwa była inna - mówi Andrzej Żarnecki, wojewódzki lekarz weterynarii.

Sprawdź też:

Ze stada 4 100 kaczek typu Pekin 40-latkowi pozostało zaledwie 112 sztuk. Reszta, czyli 3 988 padło z głodu.

- Mężczyzna zagłodził zwierzęta. W czasie oględzin takie były podejrzenia powiatowego lekarza weterynarii. Kaczki były zbyt chude - mówi Żarnecki.

Zobacz: Kolejny przypadek ptasiej grypy w Wielkopolsce. Tym razem u gęsi z Zalesia pod Kołem

Sprawa została przekazana przez PIW organom ścigania. 40-latek został zatrzymany. Zastosowano wobec niego areszt tymczasowy. Usłyszał już zarzut znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem.

Hodowca usłyszał zarzut znęcania się nad zwierzętami

- W toku prowadzonych działań okazało się, że od 9 grudnia do 8 stycznia mężczyzna zagłodził stado. Zamiast podawać im dzienną dawkę paszy 1 300 kilogramów, podawał kaczkom 400 kilogramów pożywienia co drugi dzień. Tego skutkiem była śmierć 3 988 sztuk kaszek. Usłyszał zarzut z art. 35 ustawy o ochronie zwierząt - znęcania się nad zwierzętami ze szczególnym okrucieństwem - mówi prokurator Sylwia Wróbel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp.

Sprawdź też:

Grozi mu pięć lat więzienia. Mężczyzna ostatecznie przyznał się do zarzucanego mu czynu.

- Jednak jego tłumaczenie nie do końca jest konsekwentne - mówi prok. Sylwia Wróbel. - Stwierdził, że od lipca tego roku gospodarstwo nie przynosiło mu dochodów, ponieważ wcześniej 600 sztuk kaczek zostało porażonych prądem. Będziemy w dalszym toku wyjaśniać sprawę. Sytuacja jest rozwojowa - dodaje.

Zobacz:

Co robią zwierzęta po zmroku, albo gdy nie ma ludzi dookoła? Gdzie w upalne dni szukają ochłody? Czy ma je kto podrapać za uchem? Jak radzą sobie z drapieżnikami? Zobaczcie zdjęcia i filmy fantastycznych zwierząt żyjących w wielkopolskich lasach. Przejdź do kolejnego zdjęcia --->

Wielkopolska: Fantastyczne zwierzęta w naszych lasach. Zobac...

Sprawdź też:

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Mówił, że ptasia grypa zabiła mu stado. Okazało się, że hodowca z Wielkopolski zagłodził prawie 4 tysiące kaczek - Głos Wielkopolski

Komentarze 8

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
14 stycznia, 13:36, Gość:

Sprawdziłbym też tuczarnie. Niby wirus ASF, a to być może wirus "sknerostwa".

14 stycznia, 13:51, Xyz:

Wiesz durniu ile kosztuje prosiak do dalszego chowu? Przyjmijmy że 300zl razy np 500szt. daje to kwotę 150000zl teraz pomyśl dzbanie po co hodowca miałby zagłodzić zwierzęta i kto by mu pokrył straty...

14 stycznia, 14:23, Gość:

Kto by pokrył straty, pokrywko? Ubezpieczyciel. Cepie - zacznij myśleć.

[wulgaryzm] od asf nie ma ubezpieczenia

G
Gość
14 stycznia, 13:36, Gość:

Sprawdziłbym też tuczarnie. Niby wirus ASF, a to być może wirus "sknerostwa".

14 stycznia, 13:51, Xyz:

Wiesz durniu ile kosztuje prosiak do dalszego chowu? Przyjmijmy że 300zl razy np 500szt. daje to kwotę 150000zl teraz pomyśl dzbanie po co hodowca miałby zagłodzić zwierzęta i kto by mu pokrył straty...

14 stycznia, 14:23, Gość:

Kto by pokrył straty, pokrywko? Ubezpieczyciel. Cepie - zacznij myśleć.

Chyba nigdy nie miałeś styczności z ubezpieczalniami ciolku

G
Gość
14 stycznia, 16:34, Gość:

Cześć panowie, z tej strony Monika 25 lat. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowane osoby zapraszam do kontaktu. Więcej moich zdjęć można zobaczyć na moim profilu : https://sexanons.eu/monia25

Cześć Monika! Anons pod tym postem oznacza, że pragniesz schudnąć?

G
Gość

Wydzie z kicia (bo niska szkodliwość społeczna czynu). No i przerzuci się na kenelową hodowlę 'rasowych' psów. Mniej roboty, większy zysk.

G
Gość
14 stycznia, 13:36, Gość:

Sprawdziłbym też tuczarnie. Niby wirus ASF, a to być może wirus "sknerostwa".

14 stycznia, 13:51, Xyz:

Wiesz durniu ile kosztuje prosiak do dalszego chowu? Przyjmijmy że 300zl razy np 500szt. daje to kwotę 150000zl teraz pomyśl dzbanie po co hodowca miałby zagłodzić zwierzęta i kto by mu pokrył straty...

Kto by pokrył straty, pokrywko? Ubezpieczyciel. Cepie - zacznij myśleć.

X
Xyz
14 stycznia, 13:36, Gość:

Sprawdziłbym też tuczarnie. Niby wirus ASF, a to być może wirus "sknerostwa".

Wiesz durniu ile kosztuje prosiak do dalszego chowu? Przyjmijmy że 300zl razy np 500szt. daje to kwotę 150000zl teraz pomyśl dzbanie po co hodowca miałby zagłodzić zwierzęta i kto by mu pokrył straty...

G
Gość

Sprawdziłbym też tuczarnie. Niby wirus ASF, a to być może wirus "sknerostwa".

M
Michał

Wszyscy ci "hodowcy przemysłowi" to ludzie wyzuci z jakichkolwiek zasad. Jeden cel im przyświeca: kasa, tylko kasa. Najpierw kosztem zwierząt, później kosztem ludzi.

Wróć na i.pl Portal i.pl