Motocykliści Putina za wysokim murem. Byłem gościem „Wilków” [ZDJĘCIA]

Edward Mazurkow
Krzysztof Białek, Paweł Łacheta
Rozmawiamy z Krzysztofem Białkiem, prezydentem klubu Knight Riders Poland, który z grupą łódzkich motocyklistów gościł we Władimirze koło Moskwy, w siedzibie Klubu Motocyklowego „Wolves MC Russia”.

– Co to jest za klub?

– To odłam dobrze znanego w Polsce, proputinowskiego Klubu Motocyklowego „Nocne Wilki”. Powstał w 2000 roku. Zgodę na posługiwanie się nazwą „Wolves MC Russia” jego założyciele dostali od „Nocnych Wilków”. Tak jak oni są mocno powiązani z władzą. Niektórzy członkowie „Wilków” chwalą się, że brali udział w motocyklowych przejażdżkach z prezydentem Rosji Władimirem Putina.

– Jak się poznaliście z „Wilkami”?

– Na Międzynarodowym Gwiaździstym Zlocie Policji, który odbywał się we Władimirze. Uczestniczyły w nim ekipy szesnastu państw, m.in. Niemiec, Austrii, Francji, Czech i Słowacji. Jednego dnia zorganizowano nam wycieczkę motocyklową do miast wokół Władimira. Kolumnę około stu motocykli prowadzili rosyjscy policjanci. Za nimi jako lider kolumny jechał motocyklista w czarnym skórzanym uniformie i kamizelce z wyhaftowanym na plecach łbem wilka. Miał posłuch wśród rosyjskich policjantów i motocyklistów. Po powrocie do Władimira podszedł do mnie. Powiedział, że nazywa się Oleg Bezborodow i jest prezydentem dziesiątego oddziału Klubu Motocyklowego „Wilki MC Rosja”. Zaproponował, żeby następnego dnia przyjechać do nich w odwiedziny.

– Jak pan sądzi, dlaczego?

– Mówił, że chce się z nami bliżej poznać. Być może zaimponowały mu nasze motocykle i wygląd. Ja podczas zlotu występowałem w husarskiej zbroi z kordzikiem u pasa, a do mojej hondy walkirii były zamocowane husarskie skrzydła. Robiło to na widzach ogromne wrażenie.

– Gdzie mieści się siedziba „Wilków”?

– Około dziewięćdziesięciu kilometrów od Władimira. Nieruchomość, którą klub kilka lat temu otrzymał od władz miasta, robi wrażenie. Otoczona jest wysokim murem i wchodzi się na jej teren przez solidną drewnianą bramę, na której jest wymalowany wilk i nazwa klubu. Znajdują się tam m.in. restauracja, pokoje gościnne, sala odpraw, sauna, zoo, w którym są wilki, dziki, lisy i dzikie ptactwo. Są także dwa jeziorka, w których członkowie klubu i ich goście zażywają latem kąpieli. Klub ma również swój browar.

– Kim są jego członkowie?

– Oni niezbyt chętnie opowiadają o sobie. Na pewno są to ludzie majętni. Wielu z nich jest myśliwymi. Dom motocyklowy jest wypełniony myśliwskimi trofeami. Są tam wypchane wilki, niedźwiedzie, jelenie, wypreparowane czaszki dzikich zwierząt i inne tego typu pamiątki.

– Jak was przyjęto?

– Po królewsku. Na powitanie prezydent „Wilków” wyjechał na motocyklu w otoczeniu świty. Gdy ustawiliśmy motocykle pod wiatą, zajęli się nimi członkowie „Wilków”. Na powitanie zaserwowano bardzo smaczne, świeże, niepasteryzowane piwo z browaru „Wilków”. Przyjęcie na naszą cześć zostało wydane w sali bankietowej. Prezydent „Wilków” siedział w szczycie stołu na bogato rzeźbionym fotelu. Zgodnie z przyjętym zwyczajem, przy stole z prezydentem mogą siedzieć tylko osoby, które zaprosi. Towarzyszył mu jedynie członek klubu odpowiedzialny za nasze bezpieczeństwo.

– Co podano?

– Najpierw zimne zakąski, sałatki i piwo. Na ciepło zaserwowano pieczeń z niedźwiedzia i łapy. Smakowała wybornie. Prezydent „Wilków” żartował, że trzeba było go zjeść, żeby nie zjadł nas. Podczas imprezy dostałem przez komórkę wiadomość, że jeden z kolegów, którzy zostali w Władimirze, miał wypadek. Przewrócił się na motocyklu i roztrzaskał kolano. Wymagał pomocy. Powiedziałem o tym gospodarzowi. Ten szybko zatelefonował do kogoś wysoko postawionego i poprosił, żeby zajęto się rannym. Później się okazało, że rzeczywiście miał dobrą opiekę.

– Jak długo biesiadowaliście?

– Jeszcze ze trzy godziny. Później prezydent „Wilków” zaproponował, żebyśmy zostali u nich na noc. Zakwaterowano nas w dwuosobowych pokojach. Rano gospodarze zaprosili nas na śniadanie, po którym wróciliśmy do hotelu.

FC Barcelona - Espanyol. Derby Barcelony [RELACJA LIVE, ONLINE, WYNIK]

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Motocykliści Putina za wysokim murem. Byłem gościem „Wilków” [ZDJĘCIA] - Express Ilustrowany

Komentarze 12

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

W
Wolk
A w Polsze 4 godziny sprawdzali i wystraszyli się 10 motocyklistów z Rosji.Przypuszczam jak wjadą 100 ubranych w skórę to polskojęzyczny rząd ucieknie do jankesów to przecież ich dobrodzieje.
U
Ungern
To chyba ten policyjny klub co chciałby kiełbasę na Jasnej Górze sprzedawać :)
O
Olga
Wole ic, anizeli Bandere tak jak ty ociekajaca krwia niewinnych dzieci.
b
był
Borusewicz. Ignorancie. Wstyd za ciebie. idź lepiej spać.
B
Białek...
W KWP w Łodzi Białek, w KMP w Łodzi Białek... chyba przypadek albo takie zdolne, bo nie sądzę żeby... nie! na pewno nie!
x
x
Po drugie dobrze jest nie wydawać głupich zakazów.
Z powyższej relacji polskich motocyklistów wynika, że Rosjanie są wobec nich bardzo gościnni, z innych relacji wynika także , że nikt im nie utrudniał rajdów do Katynia a nawet do Moskwy pod sam Kreml. A my się jak zwykle musieliśmy wygłupić na cały świat.
x
x
i złożyły kwiaty na cmentarzu żołnierzy radzieckich w Braniewie. W uroczystości uczestniczyło 300 osób.
Rząd się kompletnie skompromitował. Niczego innego się zresztą nie należało spodziewać.
!!!
Kogo obchodzą parchy z Moskwy????!
s
siwy
Czy straż graniczna Rosji byłaby tak wyrozumiała dla naszych obywateli ? jak My staramy się być dla Rosjan . Otóż oni wpuszczają na teren swojego kraju kogo chcą i nikt nie ma prawa się wtrącać w ich decyzje ALE gdy obywatele innych krajów chcą wjechać do nich to ich nie wpuszczają i koniec rozmowy , bez żadnych tłumaczeń . Nie wpuszcza i KONIEC . Przykład p. Borysewicza marszałka senatu na pogrzeb zamordowanego obywatela ich kraju .
g
gość
chłopcy motocyklowcy bawia się jak dzieci a są to w duzej mierze stare chłopy często z przerostem prostaty na który jazda na motorze czy rowerze nie jest zalecana
l
logical man
I wszyscy jak w matrix tylko o polskiej demokracji. Dlaczego zatem nie ma debat publicznych z naczelnym kandydatem
prezydenckim??? Natomiast w ich miejsce ponury festiwal monologów prezydenta, co z pytaniami wraz z odpowiedziami
Natomiast u spowiadających i wiernych dziennikarek tylko codzienna zmiana maquillagei i High Heels na wyższe, ale nic
o meritum zagadnienia demokracji i istotnych potrzebach społecznych. A do tego, o motocyklistach, o tematach bzdurnych...

Więc dla przypomnienia, istotna kwestia o której należy pamiętać:

•10-go maja w kraju między Bugiem a Odrą odbędą się wybory prezydenckie!
•demokracja istnieje i następuje wówczas, kiedy społeczeństwo licznie uczęszcza na wybory
•pójście na wybory nic nie kosztuje, i nie zajmuje więcej czasu, jak 30 minut z weekendu
•prezydent jest naczelnym reprezentantem kraju, który reprezentuje społeczeństwo i państwo, a nie siebie
•społeczeństwa uchodzą za dojrzałe, kiedy mają mądrego i reprezentacyjnego prezydenta

Polska przyjęła członkowstwo w Unii, a do tego jest strażnikiem zewnętrznych granic. Nie wpuszczenie do kraju grupy
„rajdowców rekonesansowych” musi być decyzją nie tylko indywidualną władz polskich. I to zwolennicy obronności
pseudo wolności powinni rozumieć. A poza tym, Rosja zajmuje 1/3 globu, więc „rajdowcy” mają wehikułami gdzie jeździć
M
Macisław
Gdy Słowianin nie jest na smyczy USA i UE,czyli tzw.Zachodniej Demokraci .Jest wstanie pokazać co znaczy Gościnność ,Honor,Zabawa.A ,,nasz" nie-Rząd pokazał kulturę buraków, szczerząc afa.
Wróć na i.pl Portal i.pl