Mieszkanie Plus 2019. Jest specustawa, nie ma mieszkań. Rodzina w wynajętym miała zastąpić rodzinę na swoim, co dalej? [6.09.2019 r.]

Jarosław Jędrzyński/AIP
Trudno znaleźć nawet jakiekolwiek dane na temat wolumenu wniosków, które w ramach misji specustawy mieszkaniowej doczekały się w całym kraju w ciągu roku szczęśliwego finału w postaci pozwolenia na budowę.
Trudno znaleźć nawet jakiekolwiek dane na temat wolumenu wniosków, które w ramach misji specustawy mieszkaniowej doczekały się w całym kraju w ciągu roku szczęśliwego finału w postaci pozwolenia na budowę. Dariusz Gdesz / Polska Press
Wiele wskazuje na to, że w przypadku specustawy mieszkaniowej mamy do czynienia z kolejnym niewypałem legislacyjnym w ramach tworzonych w ostatnich latach nieruchomościowych przepisów. Co gorsza, bezowocna pierwsza rocznica specustawy mieszkaniowej wróży jej jak najgorzej na kolejne lata jej kulejącej misji. Niestety marzenia o wysypie tanich gruntów rolnych pod budownictwo mieszkaniowe w miastach, czy tym bardziej o szybko taniejących mieszkaniach za sprawą wdrażanych w życie dobrodziejstw specustawy mieszkaniowej okazały się tylko szybko utraconym złudzeniem.

Tzw. specustawa mieszkaniowa albo Lex Deweloper weszła w życie 22 sierpnia 2018 roku, niedawno więc obchodziła pierwszą rocznicę swojej misji. Jest najprawdopodobniej najbardziej rewolucyjnym, a zarazem kontrowersyjnym aktem prawnym regulującym rynek nieruchomości od początku transformacji. Pytanie, na ile skutecznym z rocznej perspektywy?

Stracone złudzenia, czyli pierwsze urodziny specustawy mieszkaniowej

Ustawa o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych oraz inwestycji towarzyszących, potocznie zwana specustawą mieszkaniową bądź Lex Deweloper, miała w swoim założeniu przede wszystkim uprościć i maksymalnie skrócić procedury administracyjne wymagane do uruchomienia inwestycji mieszkaniowych, głównie w celu przyśpieszenia i zwiększenia skali programu Mieszkanie Plus.

Jak tłumaczą eksperci portalu RynekPierwotny.pl miało to działać na zasadzie koncepcji pozyskiwania pozwoleń na budowę na podstawie gminnej uchwały o ustaleniu lokalizacji inwestycji mieszkaniowej, która zastępuje w tej kwestii decyzję o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu. Przedmiotowe przepisy miały zatem stać się cudownym panaceum na powszechne w Polsce głębokie niedobory planów zagospodarowania przestrzennego. Wreszcie misją specustawy mieszkaniowej miało być przywrócenie - zablokowanego ustawą o kształtowaniu ustroju rolnego - służącego budownictwu mieszkaniowemu obrotu gruntami rolnymi położonymi w obrębach miast, połączonego z automatycznym i bezkosztowym odrolnieniem takich terenów.

Pytanie, ile z tych ambitnych założeń udało się po roku działania specustawy zrealizować.
Niestety wygląda na to, że bardzo niewiele. Ustawodawca pomimo najlepszych chęci wsparcia inwestorów i pierwotnego segmentu krajowej mieszkaniówki nie przewidział skali awersji do omawianych przepisów ze strony nie tylko samorządowców, ale także całej rzeszy urbanistów, architektów, czy miejskich aktywistów. Wszyscy oni w specustawie od początku widzą przede wszystkim ogromne zagrożenie dla zachowania ładu przestrzennego poprzez umożliwienie deweloperom niekontrolowanej ekspansji, która miałaby zastąpić i wyeliminować od lat pieczołowicie konstruowany system planowania przestrzennego. W tej sytuacji władze gminne wyposażone przez ustawę w instrumenty pozwalające na skutecznie odrzucanie wniosków inwestorów o ustalenie lokalizacji inwestycji mieszkaniowej, odrzucają je w najlepsze i torpedują kolejne podejścia firm deweloperskich. Jakie to instrumenty?

Specbubel prawny

Nowe przepisy stały się niestety zakładnikiem własnych standardów urbanistycznych, które w pierwotnej wersji ustawy określono na bardzo wymagającym poziomie, dopuszczając dodatkowo możliwość ustalania własnych, jeszcze bardziej rygorystycznych standardów przez gminy. Jak wskazuje portal RynekPierwotny.pl chodzi o dostęp do drogi publicznej, sieci wodno-kanalizacyjnej i elektroenergetycznej, odległości od przystanków transportu publicznego i co najważniejsze – odległości od szkół i przedszkoli z wyśrubowanymi limitami przyjęć dzieci z planowanych osiedli. Co więcej, zapewnienie miejsc w szkole lub przedszkolu dla odpowiedniej liczby dzieci miało być potwierdzone zaświadczeniem wójta, burmistrza albo prezydenta miasta, którego uzyskanie najczęściej graniczy z cudem.

Ponieważ przepisy powyższe okazały się nie do końca zgodne z prawem oświatowym, w ramach nowelizacji ustawy o Krajowym Zasobie Nieruchomości zostały zmienione poprzez wykreślenie wymagań dotyczących przedszkoli, ale nie wyeliminowało to zamieszania jakie stało się już naturalnym środowiskiem funkcjonowania nowych przepisów. Co więcej, nowelizacja nie wprowadziła żadnych zmian, które miałyby w jakikolwiek sposób podnieść skuteczność ustawy, czyli z godnie z jej głównym celem i zadaniem kilkukrotnie skrócić okres przygotowania i realizacji inwestycji mieszkaniowych.

Co ciekawe, trudno znaleźć nawet jakiekolwiek dane na temat wolumenu wniosków, które w ramach misji specustawy mieszkaniowej doczekały się w całym kraju w ciągu roku szczęśliwego finału w postaci pozwolenia na budowę.

Ponad 60 proc. Polaków skorzysta na niższym PIT, zapowiedział 30 sierpnia w Sejmie premier Mateusz Morawiecki. Zgodnie z zapowiedziami zmiany mają obowiązywać już od 1 października 2019 r. Kliknij po prostu w ten tekst a poznasz szczegóły.

Ściśle tajna kompromitacja

Są źródła, które doliczyły się od kilku do kilkunastu takich sytuacji, jednak bez podawania jakichkolwiek szczegółów. W każdym razie na pewno gminnej uchwały o lokalizacji inwestycji nie doczekała się dotychczas żadna znacząca inwestycja w większym mieście. Co gorsza jednak trudno oczekiwać jakiejkolwiek zmiany tej tendencji w przewidywalnej przyszłości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rewolucyjne zmiany w wynagrodzeniach milionów Polaków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Mieszkanie Plus 2019. Jest specustawa, nie ma mieszkań. Rodzina w wynajętym miała zastąpić rodzinę na swoim, co dalej? [6.09.2019 r.] - Strefa Biznesu

Komentarze 11

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

Jak bym się oglądał na państwowe dopłaty to bym musiał pod mostem mieszkać. Mowa trawa, a trzeba sobie radzić. Trochę się zarobiło za granicą, trochę dobrało kredytu i kupiłem małe mieszkanie na osiedlu pod dębami na Płochocińskiej w stolicy. Wszędzie dobry dojazd a się mniej płaci niż za wynajmowane

Ż
Żorzanin
No proszę. A Żory potrafiły doprowadzić taki projekt do końca i właśnie się wprowadzam do takiego wynajętego mieszkania. Czyli da się.

A ile kosztuje czynsz? 20zl/mkw.
G
Gość
Według GUS Polka rodzi tylko 1.4 dziecka, czyli co pokolenie obywa nas 1/3. Te mieszkania będą dla arabów i murzynów których muszą sprowadzać. Wystarczyłoby zakazać młodym kobietom pracy, lub antykoncepcji aby naród przetrwał. To jednak niemożliwe w demokracji ateistycznej. Wymrzemy jako patologia i nastąpią nas normalni arabowie i murzyni.
G
Gość
4 września, 10:52, Kapral:

Prędzej czy potem plan zostanie zrealizowany.Ludzie muszą mieć osiągalne mieszkanie bez chorych lichwiarskich kredytów albo cen wynajmu u kamieniczników.

kapral ludzie nic nie muszą mieć.Zwłaszcza kosztem innych.

G
Gość
licencjonowany kłamca morawiecki jedynie co potrafi to robić wiatr rękoma a głupi lud to kupi i kupił .Róbta tak dalej.
G
Gość
Do kapral

A sprawdziłeś ile kosztuje czynsz w tych niby super mieszkaniach, nie dość, ze wychodzi drożej to jeszcze nie będzie Twoje
b
bozka
4 września, 11:53, wroclauer:

Coś mnie się wydaje, że lobby deweloperskie robi wszystko, by ten rządowy plan się nie udał. Samorządy, te obstawione przez opozycję, pod płaszczykiem "dewastacji" zagospodarowania przestrzennego nie chcą oddać terenów pod zabudowę, piętrzą problemy.... To podpada pod sabotaż.

We Wrocławiu masz TBS tańszy od mieszkania . Teraz nawet bez wkładu własnego

G
Gość
Z TYM BUBLEM USTAWOWYM MORAWIECKI POWINIEN OBJEŻDŻAĆ POLSKĘ I CZERWIENIĆ SIĘ ZE WSTYDU ...
S
Stachu
lobby deweloperskie. wolą sprzedawać po 10 tyś.metr niż budować po kosztach 3 tyś metr.

Nie chcą zalewu mieszkań o 2/3 tańszych niż oni sprzedają, dlatego sabotują projekt jak tylko mogą.

A urbaniści to pewnie ich wykonawcy więc robią co pan każe.
w
wroclauer
Coś mnie się wydaje, że lobby deweloperskie robi wszystko, by ten rządowy plan się nie udał. Samorządy, te obstawione przez opozycję, pod płaszczykiem "dewastacji" zagospodarowania przestrzennego nie chcą oddać terenów pod zabudowę, piętrzą problemy.... To podpada pod sabotaż.
K
Kapral
Prędzej czy potem plan zostanie zrealizowany.Ludzie muszą mieć osiągalne mieszkanie bez chorych lichwiarskich kredytów albo cen wynajmu u kamieniczników.
Wróć na i.pl Portal i.pl