Mateusz Gamrot o walce Mamed Chalidow - Roberto Soldić na KSW 65: Wygra Mamed, będzie cierpliwy i przebiegły

W sobotę podczas KSW 65 w Gliwicach dojdzie do jednej z najbardziej oczekiwanych walk roku w polskim MMA. Żywa legenda i mistrz KSW wagi średniej Mamed Chalidow (35-7-2) skrzyżuje rękawice z czempionem kategorii półśredniej Roberto Soldiciem (19-3). Dużym faworytem jest Chorwat, za którego zwycięstwo bukmacherzy płacą ok. 1,50 za każdą postawioną złotówkę. W przypadku Chalidowa to ok. 2,60-2,70 zł.

ZOBACZ TEŻ:

Nie zgadza się z tym pierwszy w historii podwójny mistrz KSW (wagi lekkiej i piórkowej) Mateusz Gamrot (19-1).

- Wygra Mamed, nie mam co do tego wątpliwości. To fenomen, udowadniał to przez całą karierę, w każdej walce. Mało kto ma tak niesamowitą "czutkę" jak on. Do tego niesamowite fighterskie IQ. Jest niesamowicie przebiegły. Potrafi oszukać przeciwnika. Kiwnąć w jedną stronę, pójść w drugą. Te czynniki mogą zdecydować o wyniku pojedynku z Soldiciem - podkreśla 31-latek.

- Oczywiście, może być to dla Mameda bardzo ciężka walka. Roberto jest wymagającym przeciwnikiem, młodym i silnym. Ale myślę, że Soldić będzie chodził za rywalem i starał się mu urwać głowę jednym ciosem lub kopnięciem. Mamed będzie cierpliwy i przebiegły. Być może uda mu się poddać Roberto w parterze - przewiduje "Gamer", który w nocy z soboty na niedzielę stoczy swój trzeci pojedynek dla największej organizacji MMA na świecie. Ok. 1.30 czasu polskiego zmierzy się w Las Vegas z 12. w rankingu wagi lekkiej UFC Diego Ferreirą (17-4). Wkrótce na naszych łamach obszerna rozmowa z Gamrotem.

KSW zakończy rok superwalką. Koniec z PPV, w 2022 ekspansja i 12 gal

KSW zakończy rok znakomicie zapowiadającą się walką Mameda Chalidowa z Roberto Soldiciem. W przyszłym największa polska organizacja MMA zorganizuje aż 12 gal. Zrezygnuje też z modelu PPV, jej gale…

Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze

Trwa głosowanie...