Nie trzeba być wytrawnym matematykiem, aby policzyć, ile dni minęło od tłustego czwartku. Wydaje się, że zaledwie kilka dni temu cieszyliśmy się z ostatków. Jestem pewien, że nie zapomnieliśmy jeszcze chwili, kiedy ogłoszony został z wielkim hukiem koniec karnawału. Jak choćby w sławnej na całą Europę Wenecji. Zabawa trwała przez dziesięć dni, a zakończyła się w środę popielcową. Pełno było na ulicach przepięknych kolorowych masek oraz barwnych korowodów. Mając na względzie święta, pomyślałem, że wiele sytuacji jest dość przewidywalnych. Podajmy kilka przykładów. Zapewne znów obiegną cały świat krwawe zdjęcia z odległych Filipin. Jak każdego roku kilkanaście osób, szczególnie w wiosce San Pedro Cutud, przybije się do krzyża. Wiemy, że zarówno krzyże, jak i gwoździe są prawdziwe. Nie ma mowy o udawaniu. Cała ceremonia jest piętnowana przez władze kościelne. Warto w tym miejscu odnotować, że pierwsza osoba ukrzyżowała się nie tak przecież dawno, gdyż w 1962 r. Trzeba też przypomnieć, że wyrażanie w ten sposób swojej wiary staje się popularne nie tylko wśród Filipińczyków. W latach siedemdziesiątych nie brakowało śmiałków z odległej Europy czy też dużo bliższej Japonii. Nie brak utyskiwań, że owo wydarzenie i manifestowanie cierpienia nabiera coraz większego wymiaru marketingowego. Krzyżowaniu towarzyszą kamery telewizyjne z całego świata. Do strojów osób, które decydują się na niezwykłe cierpienie, doczepiane są mikrofony.
Ludziom biegającym po osiedlach z kubłami wody grozi nie tylko kara grzywny. Można za to trafić nawet do aresztu
Podajmy kilka innych sytuacji, które sprawiają, że w święta wielkanocne pojawią się te same informacje, co w latach ubiegłych. Mianowicie, nie brak słusznych ostrzeżeń przed realnymi zamachami terrorystycznymi. Fundamentaliści islamscy, jak każdego roku, chcą zburzyć święta obchodzone przez chrześcijan, szczególnie na Bliskim Wschodzie czy też w Afryce Północnej. Pamiętajmy, że do zamachów dochodzi również w Egipcie czy też w Nigerii. Na celowniku terrorystów znajduje się ciągle Watykan. W całym Rzymie zaostrzono środki bezpieczeństwa. Szczególnie przed nieobliczalnymi fundamentalistami z tak zwanego Państwa Islamskiego.
W tym kontekście w pełni rozumiemy podziękowania papieża Franciszka dla przedstawicieli watykańskiego Inspektoratu Bezpieczeństwa Publicznego. W przemówieniu wygłoszonym 26 marca stwierdził, że czasami odczuwa smutek, kiedy widzi, jak ciężko pracują policjanci. Dodał, że powinni być w domach z rodzinami. Papież wyraził wdzięczność policjantom za ich dyskretną pracę, dzięki której pielgrzymi mogą czuć się bezpiecznie.
Wracając na nasze podwórko, powiemy, że znów pojawią się ostrzeżenia przed wandalami, którzy korzystając z okazji, będą w nadmierny sposób wylewać na ludzi strumienie zimnej wody. Zauważmy, w jaki sposób zmienia się nasze podejście do tradycyjnego niegdyś świętowania. 20 lat temu nikomu nie przeszkadzało, że sąsiedzi oblewali nas strumieniami lodowatej wody. Tymczasem dzisiaj akceptujemy tylko niewielkie pojemniki z wodą w rękach dzieci czy też wnuków.
Zapytałem specjalistów od prawa, które przepisy idą w sukurs tym, którzy stanowczo protestują przeciwko młodym ludziom biegającym po osiedlach z kubłami wody. Powiedzieli, że trzeba zobaczyć, co mówi kodeks wykroczeń. Okazuje się, że kara nie dotyczy tylko grzywny. W artykule 51 czytamy, że kara aresztu grozi tym wszystkim, którzy krzykiem, hałasem alarmem lub innymi wybrykami zakłócają spokój lub porządek publiczny. Prawodawca jest surowszy, jeśli czyn ma charakter chuligański. Wiadomo, że rzęsiste strumienie mogą doprowadzić do uszkodzenia ubrania. Przeciwko wszystkim zagorzałym śmiałkom występuje kodeks karny, szczególnie w paragrafie 288.
Wielkanoc jest okazją do podkreślenia triumfu życia nad śmiercią. To święta radosne. Najważniejsze dla chrześcijan
Nie tylko w podejściu do przysłowiowego śmigusa dyngusa zmienia się z roku na rok podejście do świąt wielkanocnych. Bardziej popularne stają się wyjazdy do ośrodków wypoczynkowych. Rozmawiam z kolegą w pracy, który z ulgą wyznał, że w końcu zabiera żonę i dwójkę dzieci do Zakopanego. Z dumą powiedział, że jego rodzice podjęli w końcu słuszną decyzję i też wyjeżdżają. Zastanawiałem się, dlaczego wzrasta ciągle zainteresowanie gotowymi życzeniami wielkanocnymi. Popatrzmy na kilka z nich. Niektóre mają charakter religijny, a inne zupełnie świecki. Czytam, że poza szczęściem i zdrowiem, życzy się, aby w inwestycjach nie było spadków. Stwierdzamy, że rzecz musi dotyczyć biznesmenów. Inne życzenia koncentrują uwagę na świątecznym koszyczku. Mianowicie, za pomocą przysłowiowego gotowca możemy życzyć mocy prezentów od zajączka co koszyczek trzyma w rączkach. W jeszcze innych nie omieszkano życzyć, aby nie brakło wszystkim wrażeń oraz mokrej głowy w poniedziałek dyngusowy. Bez wątpienia takie płytkie życzenia mogą wielu z nas zachęcić do własnej twórczości.
W końcu postanowiłem nie narzekać. Święta wielkanocne są przecież okazją do podkreślenia triumfu życia nad śmiercią. Z całym przekonaniem trzeba podkreślić, że są to święta radosne. Najważniejsze dla wszystkich chrześcijan.
POLECAMY:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
