Marcin Bułka zaliczył fatalną wtopę. Bramkarz reprezentacji Polski puścił kuriozalną bramkę w meczu z Paris-Saint Germain

Bartosz Głąb
Bartosz Głąb
Marcin Bułka (bramkarz OGC Nice)
Marcin Bułka (bramkarz OGC Nice) PAP/EPA
Marcin Bułka nie będzie mógł zaliczyć meczu z Paris-Saint Germain do udanych. Bramkarz reprezentacji Polski zanotował fatalną wtopę w spotkaniu ćwierćfinałowym Pucharu Francji. Polak podarował rywalom jedną z bramek. "Zgubił mapę" - piszą internauci, szydząc z 24-letniego golkipera Nicei. W drugiej połowie Bułka zalał się krwią po zderzeniu z partnerem z zespołu, ale zdołał dokończyć spotkanie. Mecz zakończył się zwycięstwem PSG 3:1.

Marcin Bułka "zgubił mapę". Fatalna pomyłka bramkarza reprezentacji Polski

W meczu ćwierćfinałowym Pucharu Francji Paris-Saint Germain zmierzyło się na własnym stadionie z Niceą. Od pierwszej minuty w bramce drużyny z Lazurowego Wybrzeża wystąpił Marcin Bułka, czyli były golkiper Paryżan". Przed spotkaniem Polak zdawał sobie sprawę, że może to być dla niego ciężki wieczór. Rzeczywistość okazała się bardzo brutalna.

Gospodarze po raz pierwszy polskiego bramkarza pokonali w 14. minucie. Na listę strzelców wpisał się Kylian Mbappe - wyprzedzając interweniującego 24-latka.

Marcin Bułka z ogromną wtopą. Polak skiksował w meczu z Paris-Saint Germain

Prawdziwy koszmar Polak przeżył w 20 minut później. Po zagraniu od własnego obrońcy źle przyjął piłkę, którą odebrał Ousmane Dembele. Francuz nie opanował futbolówki, jednak zdezorientowany Bułka stracił świadomość, gdzie ona się znajduje. Polski bramkarz obrócił się wokół własnej osi i kiedy zlokalizował piłkę, ta była już pod nogami Dembele. Francuz wyłożył ją do Fabiana Ruiza, a ten z łatwością podwyższył na 2:0.

Mimo fatalnego błędu Polaka drużyna Nicei nie składała broni. Jeszcze przed przerwą bramkę kontaktową zdobył Gaetan Laborde. W drugiej połowie paryska drużyna zadała trzeci cios. Tym razem na listę strzelców wpisał się obrońca Lucas Beraldo. Wtedy już było niemal wiadomo, kto awansuje do półfinału rozgrywek.

Marcin Bułka kończył mecz zakrwawiony. PSG pokonało Niceę w ćwierćfinale Pucharu Francji

Chwilę po straconej trzeciej bramce, Marcin Bułka otrzymał kolejny cios. Tym razem w znaczeniu dosłownym. Po świetnej interwencji po uderzeniu rywala z rzutu rożnego, polski bramkarz został trafiony kolanem przez swojego partnera z zespołu. Polak zalał się krwią, jednak nie opuścił murawy. Po opatrzeniu przez lekarzy wrócił do gry i dokończył spotkanie.

Znokautowany Marcin Bułka
Znokautowany Marcin Bułka PAP/EPA

PSG awansowało do półfinału Pucharu Francji, w którym zagra ze Stade Rennes. W drugim meczu Olimpique Lyon zmierzy się z drugoligowym Valenciennes. Finał rozgrywek zostanie rozegrany na Stade de France w Paryżu.

Obejrzyj, jak prezentuje się lista najlepszych transferów w PKO Ekstraklasie przeprowadzonych w zimowym okienku. W ścisłym rankingu nie brakuje zaskoczeń.

Najlepsze transfery w PKO Ekstraklasie. Ranking TOP 5 zimowego okienka

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Marcin Bułka zaliczył fatalną wtopę. Bramkarz reprezentacji Polski puścił kuriozalną bramkę w meczu z Paris-Saint Germain - Gol24

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl