Manifestacja przeciwko Jackowi Międlarowi, który miał promować swoją książkę w Łodzi

Marcin Bereszczynski
Marcin Bereszczynski
Manifestacja przeciwko Jackowi Międlarowi odbyła się, chociaż odwołano promocję jego książki.
Manifestacja przeciwko Jackowi Międlarowi odbyła się, chociaż odwołano promocję jego książki. Marcin Bereszczyński
Nie doszło do sobotniego spotkania Jacka Międlara z łodzianami. Miał promować książkę "Moja walka o prawdę. Wyznania byłego księdza”. Stowarzyszenie Robotników Chrześcijańskich w Łodzi odmówiło mu użyczenia sali na spotkanie. Przyszli natomiast przeciwnicy Jacka Międlara, którzy wzięli udział w manifestacji pod hasłem "Faszyzm za burtę - nie dla Jacka Międlara w Łodzi!".

Jacek Międlar, były ksiądz znany z ksenofobicznych i antysemickich wypowiedzi miał w sobotę promować nową książkę "Moja walka o prawdę. Wyznania byłego księdza”. Do spotkania miało dojść w sali Stowarzyszenie Robotników Chrześcijańskich przy ulicy Tuwima 34 w Łodzi. Dzień przed spotkaniem stowarzyszenie odmówiło wynajęcia sali. Na stronie jacekmiedlar.pl pojawił się wpis:

"W sobotę, 11 sierpnia, w Łodzi o godzinie 18.00, miało odbyć się spotkanie autorskie Jacka Międlara, podczas którego miała być promowana książka „Moja walka o prawdę”. Spotkanie miało mieć miejsce w sali widowiskowej Stowarzyszenia Robotników Chrześcijańskich przy ul. Tuwima 34. Do spotkania jednak nie dojdzie, ponieważ stowarzyszenie wypowiedziało umowę wynajmu sali. Dlaczego? Ponieważ zostało zaszantażowane przez metropolitę łódzkiego, arcybiskupa Grzegorza Rysia.

Dlaczego abp Ryś doprowadził do odwołania spotkania z Jackiem Międlarem? W książce „Moja walka o prawdę” Jacek opisuje degrengoladę hierarchów kościelnych wspierających homoseksualistów i ukrywających afery pedofilskie. Pisze też o tym, jakimi metodami niszczeni są księża, którzy nie zgadzają się na „święty spokój” i naprawdę chcą głosić Ewangelię, a nie wysiadywać przy kawce na plebanii. Jacek pokazuje i piętnuje patologie, które zalęgły się w Kościele katolickim i toczą go niczym rak. Czy abp Rys myśli, że szantażując stowarzyszenie, które wynajęło salę na spotkanie z Jackiem, uda mu się zamieść sprawę pod dywan? Jeśli tak myśli, to jest w błędzie.

Jaki jest rezultat szantażu abp. Rysia? Polacy zobaczyli, że hierarcha kościelny zawiera sojusz z lewicowymi bojówkami spod znaku KOD i Obywateli RP, z postkomunistami z SLD i neobolszewikami z Partii Razem. Jaki jest cel tego sojuszu? Ten cel to nie dopuścić do ujawnienia prawdy! Czy abp Ryś zapomniał o tym, że „prawda was wyzwoli”? Najwidoczniej zapomniał i posługuje się szantażem, żeby walczyć z prawdą. Żenujące."

Zamiar promocji książki Jacka Międlara doprowadził do manifestacji. Zebrały się łódzkie stowarzyszenia lewicowe, aby zaprotestować. Przyjechały też osoby z Warszawy i Wrocławia, gdzie 4 sierpnia doszło do awantur przy okazji promocji tej książki. Łódzka manifestacja została zwołana pół godziny przed planowanym spotkaniem autorskim Jacka Międlara, chociaż uczestnicy wiedzieli, że były ksiądz nie przyjedzie, a przy wejściu do budynku, gdzie miało odbyć się spotkanie wisiała kartka z informacją o odwołaniu spotkania.

Manifestacja była okazją do zaprezentowania się wszystkich ugrupowań i stowarzyszeń, które sprzeciwiają się działaniom narodowców. Nie doszło do awantur, nawet gdy pojawił się mężczyzna z Ruchu Narodowego. Najpierw udzielono mu głosu i przekazano mikrofon, ale po kilku wypowiedzianych zdaniach wyłączono dźwięk. Mężczyzna podyskutował z uczestnikami protestu i odszedł. W tym czasie przed wejściem do budynku przy Tuwima 34 stanęło kilka osób, które liczyły na to, że Jacek Międlar jednak przyjedzie do Łodzi. Chcieli wysłuchać jego poglądów, kupić książkę i zdobyć wpis byłego księdza. Te osoby odeszły niezadowolone licząc, że autor odwiedzi Łódź w innym terminie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Manifestacja przeciwko Jackowi Międlarowi, który miał promować swoją książkę w Łodzi - Dziennik Łódzki

Komentarze 22

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Antoni
Tak to prawda k**** męska z damskim głosikiem ,i zobacz jak ta dziwka jest ubrana(y) ,i takie dziwadła jeszcze coś manifestują !Do psychiatryka tego cwela!
:(
w seminarium nie miał lekko
ze względu na swoją urodę cieszył się dużą "sympatią" wśród starego kleru
przeżył tam traumatyczne chwile
to odcisnęło piętno na jego psychice
...
wykrzyknik!
N
Niestety...
a zaprzańców judeo-katolików też? bo twój archi-ordynator Ryś, również ma i na nich prawo jazdy, robione w miasteczku ruchu żydów przy krakowskiej synagodze remuh.
J
January
A na spotkanie z Międlarem się nie wybierałem.
w
wPrawo.pl
Tak, to ten sam rabin Ryś, piastujący urząd metropolity łódzkiego. Rysiu spal się ze wstydu, oczywiście jeśli go masz!!!
O
Ola
Międlar, biedny intelektualnie i duchowo ,zagubiony człowiek. Ten "wielki myśliciel" powinien być izolowany od społeczeństwa.
m
mietek
widać na załączonych obrazkach, że szeregi wojujących aktywistów KOD-u znacznie stopniały...
p
piotras
Czy to ten sam Ryś, który przygarnął pod skrzydła (bo chyba nie sutannę!) niejakiego Lemańskiego?
s
striełkow
Te same mordy jeżdżą po całej Polsce i protestują, chuj wie po co. I ta gruba świnia z Warszawy na czele.
l
lekarz psychiatra
Czy już ożenił się z Rabiejem?
l
linda
jestescie dla mnie gównem lodzcy smiecie
.
.
?
ze względu na swój jazgotliwy słowotok, popraw swój nick na Żydzian,
oni też tak w rozmowach plują się - z pianą na ustach,
no chyba, że ksywa Lodzianin, to od robienia loda... swoim obrzezanym kolegom,
wtedy nie imputuje...
L
Lodzianin
Wymiędlaraj ty nazistowski smieciu. Ze takie gowno musiało sie urodzić...
Wróć na i.pl Portal i.pl