Małżeństwo Jennifer Lopez WISI NA WŁOSKU! Ben Affleck już się wyprowadził...

Oto kolejna lekcja dla celebrytów, którzy próbują wypromować się na medialnym związku - ta strategia nigdy nie sprawdza się na dłuższą metę. W ostatnich latach nie można było otworzyć przeglądarki internetowej, aby nie zaatakowały nas zaraz zdjęcia Jennifer Lopez obściskującej na czerwonym dywanie nieco wycofanego Bena Afflecka. Ci czujniejsi obserwatorzy show biznesu już wtedy widzieli, co tu tak naprawdę się święci.

Zakochani w krótkim okresie czasu zaliczyli wesele w Vegas, poszukiwanie wspólnego domu w towarzystwie paparazzi, no i nie zapomnijmy o wydanych przez Lopez przed kilkunastoma tygodniami albumie, filmie fabularnym oraz filmie dokumentalnym - z czego każdy opowiadał o miłości do Bena Afflecka. Jennifer zrobiła swojemu mężowi najdroższą laurkę na świecie. Serwisy streamingowe nie chciały zainwestować w projekt znacznych nakładów finansowych, więc artystka musiała wyłożyć 20 milionów dolarów z własnej kieszeni. Wszystko po to, aby teraz mierzyć się z plotkami o nadciągającym rozwodzie... Ale po kolei.

Historia relacji Jennifer i Bena (zwanej pieszczotliwie Bennifer) zaczęła się na początku 2002 roku na planie filmu Gigli. Lopez była jeszcze wtedy żoną Crisa Judda, ale gdy paparazzi przyłapali ją w czułych objęciach Afflecka, pozew rozwodowy zmaterializował się zaledwie dwa dni później.

Zakochani długo nie czekali. Jeszcze tego samego roku Affleck przykląkł na jedno kolano, wręczając Jennifer pierścionek zaręczynowy zdobiony ogromnym różowym diamentem. Datę ślubu wyznaczono na koniec lata 2003 roku. Ceremonia została odwołana na ostatnią chwilę, jednak dopiero w styczniu 2004 roku aktor i piosenkarka przyznali, że nie są dłużej parą.

Przez następne 20 lat Jennifer i Lopez próbowali zbudować trwałe związki z mniejszymi lub większymi sukcesami, aż tu nagle w maju 2021 roku gruchnęła plotka, że do siebie wrócili. Pierwsze wspólne wyjście jako para (podejście drugie) zaliczyli na Festiwalu Filmowym w Wenecji. Następnie przyszła pora na wspólne wystąpienie na osławionej Met Gali.

I tym razem Jen i Ben postanowili nie zwlekać ze sformalizowaniem związku. Teraz jednak im się udało. 16 lipca 2022 roku wzięli ślub w Las Vegas, a już następnego miesiąca wyprawili huczne weselisko na terenie posiadłości Afflecka w stanie Georgia.

W międzyczasie paparazzi pilnie obserwowali miny zmęczonego Bena i wyglądające na sztuczne uśmiechy Jennifer, która ciągała męża na każdy możliwy czerwony dywan. Było to o tyle dziwne, że w jednym z wywiadów Affleck sam przyznał, ze zależało mu na tym, aby trzymać tę relację z dala od tabloidów. Widocznie jednak Jennifer nie potrafiła się powstrzymać.

Do kulminacji doszło w lutym 2024 roku, kiedy to Lopez wydała na świat nowy album połączony z filmem fabularnym, oraz - jakby było tego mało - filmem dokumentalnym o powstawaniu filmu fabularnego. Wszystkie trzy wydawnictwa rozprawiały o miłości, jaką Jennifer pała do Afflecka. This Is Me... Now stało się pośmiewiskiem wśród internetowej społeczności. Poszczególne sceny stały prześmiewczymi memami. Internautom nie umknął też fakt, że aby wyprodukować całe to zamieszanie, Jennifer była zmuszona zainwestować 20 milionów dolarów z własnych funduszy. Jak nie trudno się domyślić, inwestycja ta raczej się jej nie zwróciła.

No i tak oto doszliśmy do dnia obecnego. Affleck i Lopez byli po raz ostatni widziani w swoim towarzystwie 21 marca w Nowym Jorku. Lopez pojawiła się solo na tegorocznej Met Gali, mimo że była jedną z oficjalnych gospodyń imprezy. Już 14 maja widziano ją natomiast, jak w towarzystwie koleżanki rozglądała się za nowym domem w Los Angeles. Jest to o tyle znamienne, że Lopez i Affleck zaledwie rok temu wprowadzili się do swej gigantycznej posiadłości w Beverly Hills wartej 60 milionów dolarów.

Informator czasopisma In Touch potwierdził niedawno, że Affleck już wyprowadził się ze wspólnego domu. Mało tego - rozwód to już ponoć tylko kwestia czasu.

Pewnie nigdy nie przestaną się kochać, ale ona nie może go kontrolować, on też jej nie zmieni. Nie było szans, aby to przetrwało - skomentowało źródło In Touch.

Tak więc rada na przyszłość dla naszych znanych i lubianych - miłość, podobnie zresztą jak pieniądze, lubi ciszę.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!