MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Majówka ze schroniskiem w Słupsku. Cały dochód zostanie przeznaczony na leczenie zwierząt

Magdalena Olechnowicz
Magdalena Olechnowicz
Majówka ze schroniskiem w Słupsku
Majówka ze schroniskiem w Słupsku Łukasz Capar
Przejażdżki konne, dmuchańce, kolorowe bezalkoholowe drinki, masaże i całe mnóstwo pysznego jedzenia - to tylko niektóre z atrakcji festynu rodzinnego przygotowanego przez Schronisko dla Zwierząt w Słupsku. Dochód z akcji zostanie przeznaczony na leczenie zwierząt przebywających w schronisku i wyposażenie gabinetu weterynaryjnego. A potrzebujących czworonogów jest bardzo dużo.

Gunther to cudowny ośmioletni kocurek - kto go pozna,ł ten wie jakim cudownym miziakiem i przytulakiem jest ten kot.
Niekoniecznie dogaduje się z innymi kotami, ale świetnie odnajdzie się w domu jako jedynak - gdzie kolana do siedzenia i ręce do miziania będą tylko dla niego. Fuego został sam w wolierze. Była rezerwacja, ale ktoś z niego zrezygnował i chłopak został sam. Ten cudowny kocurek urodzony około trzy lata temu, jest bardzo otwartym, przyjacielskim i miziastym kotem. Jest zaszczepiony, odrobaczony, zachipowany i wykastrowany. Nic tylko brać i cieszyć się z posiadania przyjaciela na lata.

To właśnie dla takich zwierzaków słupskie Schronisko dla Zwierząt zorganizowało po raz drugi festyn rodzinny pod hasłem "Majówka ze Schroniskiem". Przygotowania trwały wiele tygodni a zaangażowanych było mnóstwo osób - to pracownicy i wolontariusze ze schroniska, sponsorzy, bez których nic by się nie udało zrobić i przyjaciele zwierząt, na których zawsze można liczyć.

Atrakcji było całe mnóstwo. W strefie gastronomicznej można było zjeść kiełbaski z grilla, chleb z domowym smalcem i ogórkiem kiszonym, zupę tajską i barszcz ukraiński ugotowane przez Zupa & Buła, pyszne ciasta i słodycze od Pomorzanki, pierogi ruskie i domowe wypieki wolontariuszek. kiermasz ciast, domowe pierogi.
Dzieci ustawiały się w kolejce do malowania twarzy, plecenia warkoczyków, tatuaży z henny. Było też szaleństwo na dmuchanym zamku. A dzięki Stajni Stento chętni mogli spróbować swoich sił w jeździe konnej. Dochód z przejażdżek będzie całkowicie przeznaczony dla podopiecznych schroniska. Strażacy zapraszali do wozu strażackiego, w którym każdy mógł się poczuć jak prawdziwy strażak.

Z kolei Marcin Kisielewski zaprosił na warsztaty z kiszenia warzyw i owoców, przekonując, że kiszonki to samo zdrowie! A słuchacze szkoły TEB Edukacja wykonywali masaże relaksacyjne pleców i karku oraz dłoni. Dla spragnionych - nie lada gratka - bezalkoholowe drinki serwowane przez X-One Club Słupsk.
Na stoisku u pszczelarza Krzysztofa Starteka można było skosztować pysznego miodku prosto z plastra oraz zobaczyć jak pszczoły pracują w szklanym ulu i zakupić miód. Pan Krzysztof zaoferował, że 5 zł ze sprzedaży każdego słoika miodu przekaże na rzecz podopiecznych schroniska.

Była też loteria fantowa oraz licytacja, w której można było wylicytować m.in. pobyty w hotelach, zabiegi kosmetyczne, masaże, piękny obraz, tatuaże, wydarzenia kulturalne i pyszne jedzonko.

Dochód z akcji zostanie przeznaczony na leczenie zwierząt przebywających w schronisku i wyposażenie gabinetu weterynaryjnego.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Napięcie wokół Tajwanu. Chiny rozpoczęły manewry

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gp24.pl Głos Pomorza