Łódzka Manifa 2021: nie ma feminizmu bez solidarności!

gg
Łódzka Manifa odbył się po raz 17. W tym roku walczące o swoje prawa kobiety przypominały o strajku łódzkich włókniarek. Demonstracja w pasażu Schillera odbyła się w rytm samby.
Łódzka Manifa odbył się po raz 17. W tym roku walczące o swoje prawa kobiety przypominały o strajku łódzkich włókniarek. Demonstracja w pasażu Schillera odbyła się w rytm samby. Grzegorz Gałasiński
Łódzka Manifa odbył się po raz 17. W tym roku walczące o swoje prawa kobiety przypominały o strajku łódzkich włókniarek. Demonstracja w pasażu Schillera odbyła się w rytm samby. Koncert zagrał również PROCESOR PLUS.

W zapowiedzi tegorocznej Manify organizatorki pisały:

Feministyczna solidarność ma różne oblicza: pomagania sobie w aborcjach, wspierania osób doświadczających ubóstwa menstruacyjnego, walki o prawa osób nieheteronormatywnych i osób transpłciowych, walki o godne płace i godne warunki pracy, działań ruchu lokatorskiego, protestów przeciwko planom wypowiedzenia Konwencji Stambulskiej i żądań skutecznego przeciwdziałania przemocy domowej, głośnego przeciwstawiania się wyzyskowi zwierząt innych niż ludzkie, rozpaczliwego krzyku o nadchodzącej katastrofie klimatycznej. I wiele innych, bowiem wciąż daleko nam do sprawiedliwego, równościowego świata.

Manifa przypomina o strajku łódzkich włókniarek

Pół wieku temu łódzkie robotnice rozpoczęły strajk. Protestowały przeciwko podwyżce cen żywności, walczyły o wyższe płace i lepsze warunki pracy. Spontaniczny, oddolny i konsekwentny bunt łódzkich włókniarek okazał się zwycięski. O strajku łódzkich włókniarek rzadko się mówi, choć udało się nim zmusić władzę do ustępstw. Czy dlatego, że strajkujące były kobietami? Ile jeszcze niezłomnych kobiet wymazano z obowiązującej wersji historii? Ile patronek ulic zniknęło? Ilu patronek nigdy nie powołano? - pisze Łódzka Manifa.

Łódzka Manifa odbył się po raz 17. Organizatorki demonstracji w 2021 roku przypominają ten moment z historii walk kobiet, by uczyć się od naszych matek i babek wytrwałości i skuteczności. Podkreślamy międzypokoleniową więź, przędziemy - jak one - nici oporu. Prządek oporu - takich jak one, takich jak my - w historii było więcej. Dziś zapomniane, chciały - jak my w 2021, jak Zofia Nałkowska w 1907 - całego życia. Chciały wolności, godności, wyższych płac i niższych czynszów. Chciały przyszłości.

od 7 lat
Wideo

Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Łódzka Manifa 2021: nie ma feminizmu bez solidarności! - Dziennik Łódzki

Komentarze 3

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

To jest demonstracja w celu zmiany prawa aby kobieta mogła podejmować samodzielnie decyzję o zabójstwie swojego dziecka? Absurd. Przecież ciąża jest wyborem. Jeżeli kobieta nie chce być w ciąży, to w nią nie zachodzi. Natomiast wyborem nie może być zabicie płodu, bo to jest życie i Nowy człowiek a nie część własnego ciała, którą można odciąć. Aborcja dokonana na własnym ciele jest równa samobójstwu. Na innym ciele morderstwie. To jest proste i logiczne.

p
polak

Jakie to żenujące

G
Gość

Możecie sobie chodzić albo stać do us...j śmierci. Trzeba się zorganizować.

Wróć na i.pl Portal i.pl