Łódź: mężczyzna z bronią na Dąbrowskiego (ZDJĘCIA)

jas, (Ad.), ate
Policyjna obława na mężczyznę z bronią sparaliżowała w czwartek łódzkie osiedle Dąbrowa. Uzbrojonego mężczyznę wczesnym popołudniem zauważył przechodzień. Na miejscu natychmiast pojawiło się kilkanaście radiowozów, policjanci po cywilnemu i antyterroryści. Osiedle wokół ulicy Rydla zostało odcięte od świata.

Przed godz. 18:00 policja zakończyła działania. Mężczyzna nie został odnaleziony.

15:00 na terenie osiedla działania rozpoczęło ośmiu policyjnych antyterrorystów.

14:30 antyterroryści weszli do mieszkania człowieka pasującego do wskazanego przez świadków rysopisu poszukiwanego.

Opisany przez świadków człowiek wyglądem odpowiadał rysopisowi mężczyzny znanemu policji, który już wcześniej pojawiał się na łódzkich ulicach ze straszakiem.

Pod blokiem stanęła karetka pogotowia. Policja zapewniała, że nie ma żadnych ofiar.

Po 14:00 pod blokiem, w którym miał ukrywać się mężczyzna z bronią, pojawiła się jego siostra, kobieta w ciąży. Z jej zeznań wynikało, iż brat od rana powinien być w pracy. Była kompletnie zaskoczona sytuacją.

Chwilę wcześniej świadkowie zeznali, że mężczyzna może ukrywać się na VI piętrze bloku 405 przy Dąbrowskiego 99. W tym czasie trwała akcja policji. Na oczach reporterów Dziennika Łódzkiego dwóch policjantów wybiegło z klatki schodowej bloku. Na miejsce cały czas dojeżdżały zastępy policji.

Policja zamknęła dla ruchu odcinek Dąbrowskiego od Tatrzańskiej do Anczyca.

13:30 o policyjnej obławie zaczynają informować się wzajemnie kierowcy Tele-Taxi 6400-400.

12:35 o uzbrojonym, około 30-letnim mężczyźnie, policję poinformował przechodzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Łódź: mężczyzna z bronią na Dąbrowskiego (ZDJĘCIA) - Dziennik Łódzki

Komentarze 4

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

D
Dziunia
Fiu fiu moja ulica jest sławna :)
M
Mal Kontent
Jak wynika z artykułu Policja wiedziała kogo szuka, wiedziała też w którym bloku. Fakt, że podejrzany nie został ujęty zakrawa na farsę. W akcję zaangażowane było około 20 radiowozów i kilka nieoznakowanych samochodów policyjnych szacuję, że co najmniej dwa razy tyle funkcjonariuszy do tego brygada antyterrorystyczna o straży miejskiej ledwie wspomnę. Z powodu zamknięcia ul. Dąbrowskiego osiedlowe uliczki przez pewien czas były kompletnie zakorkowane. Dojście do bloków zostało zablokowane już około godz. 13, do 18 nie można było dostać się do domu. Najdłużej stali emeryci, którzy wyszli po zakupy i matki z dziećmi (spacer około południa). Osoby wymagające pomocy medycznej kierowane były do karetki która pojawiła się już na początku akcji. Straż Miejska udostępniła potrzebującym (chodziło głownie o osoby w podeszłym wieku) pomieszczenie na posterunku po drugiej stronie ulicy. Jest to naturalnie godne pochwały ale pokoik był trochę za mały jak na liczbę zainteresowanych, cóż lepsze to niż nic. Gdy pomyśleć, że akcja skończyła się fiaskiem a całe zamieszanie i nerwy na nic to ręce opadają. Jasne, świetnie, że policja nie zlekceważyła zgłoszenia ale ciekaw jestem co słyszeli inni dzwoniący pod nr 997 - "wyślemy do pana radiowóz jak tylko coś się zwolni"? A jeszcze, skoro podejrzany był znany Policji i wiadomo że do tej pory nie posiadał ostrej broni to czy skala użytych środków nie była nieco przesadzona? Jeśli jutro ktoś choćby dla żartu pokaże się na ulicy z przedmiotem przypominającym pistolet będziemy mieli powtórkę z rozrywki? Dla jasności, mimo narzekania nie uważam że Policja postąpiła niewłaściwie. Sytuacja mogła być niebezpieczna a stanowcza reakcja poprawia moje poczucie bezpieczeństwa. Organizację akcji i zachowanie policjantów zabezpieczających teren oceniam jako profesjonalne. Coś tylko buntuje się we mnie gdy pomyślę że akcja kosztująca grubą kasę z pieniędzy podatników (czyli także moich) i dezorganizacja życia setek ludzi (nie tylko ja miałem kompletnie rozwalony dzień) nie przyniosła żadnego wymiernego skutku.
b
bartek
no dali rade, ciekawe, czy w ogóle to był ten gośćktórego siostre sprowadzili, bo z artykułu nie wynika że był w domu
m
mieszkaniec
nie ma co podkręcać temat.Chłopaki zrobili co swoje a mieszkańcy powinni zrozumieć , że to dla ich bezpieczeństwa, świrów nie brakuje.
Wróć na i.pl Portal i.pl