Legalnie zatrudniasz nianię? Od stycznia zapłacisz więcej, bo rząd tnie dofinansowanie

Błażej Organisty
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne Fot. Bruno Fidrych / Polskapresse
We Wrocławiu pracuje legalnie 331 opiekunek i opiekunów dzieci. Są zatrudniani na podstawie tzw. umowy uaktywniającej. Takie umowy, choć korzystne finansowo dla obu stron, wciąż są mało popularne. A od stycznia może być jeszcze gorzej, ponieważ państwo przestanie opłacać w całości składki niań odprowadzane przez rodzica do ZUS.

Rząd Prawa i Sprawiedliwości wprowadza zmiany w finansowaniu składek odprowadzanych do ZUS-u przez rodziców zatrudniających opiekunkę dziecka na podstawie umowy uaktywniającej, czyli umowy zlecenia z osobą fizyczną. Od 2011 roku tego rodzaju umowa zapewnia 100-procentowe finansowanie składek z budżetu państwa, jednak tylko do wysokości płacy minimalnej, która obecnie wynosi 2000 zł brutto lub 13 zł za godzinę. Jeżeli niania zarabia więcej, to nadwyżkę składek rozlicza i opłaca rodzic.

Całkowite finansowanie składek przez państwo miało być to zachęta do legalnego zatrudniania niań. Jednak od stycznia będzie inaczej, ponieważ zacznie obowiązywać nowelizacja ustawy o opiece nad dziećmi. Państwo sfinansuje składki tylko w 50 procentach minimalnego wynagrodzenia. To oznacza, że zwiększą się koszty ponoszone przez rodziców, legalnie zatrudniających opiekunki.

- Nowe zasady mogą znacznie ograniczyć możliwości finansowe rodziców i utrudnić nianiom uzyskanie legalnego zatrudnienia. Może się to wiązać z niższymi zarobkami niań, powrotem opiekunek do szarej strefy, ale również ze zmniejszeniem liczby aktywnych zawodowo rodziców - ocenia Karolina Penconek, ekspert portalu Niania.pl, który od 2004 roku gromadzi oferty pracy dla niań i profile opiekunek.

Korzystne i niepopularne

Z roku na rok podpisywanych jest coraz więcej umów uaktywniających. Od 2011 roku zawarto ich w sumie 53 tysiące. Tylko w pierwszej połowie tego roku - ponad 9 tysięcy. To dane z całej Polski. Powołując się na nie, Karolina Pencorek twierdzi, że system działa efektywnie: - Jest to atrakcyjne rozwiązanie dla wszystkich. Rodzice nie muszą finansować ze swojego budżetu składek, co może się wiązać z większymi zarobkami netto dla niani. Podobnego zdania jest Iwona Kowalska z ZUS: - Zawieranie umów nie jest trudne i z pewnością jest korzystne finansowo zarówno dla rodziców, jak i opiekunki.

Tymczasem dolnośląski oddział ZUS podaje, że w naszym województwie jest obecnie 506 legalnie zatrudnionych niań, w tym 331 we Wrocławiu, co plasuje stolicę województwa na piątym miejscu w skali kraju. 331 umów w stolicy piątego co do gęstości zaludnienia regionu kraju. Czy aby na pewno umowy uaktywniające działają efektywnie? Eksperci są pewni jednego: od stycznia ich atrakcyjność się zmniejszy, dlatego przypominają, że jeżeli rodzic podpisze umowę z opiekunką jeszcze przed końcem grudnia, to państwo sfinansuje składki w całości przez cały okres jej obowiązywania.

Na podstawie umowy uaktywniającej opiekunki podlegają obowiązkowo ubezpieczeniom: emerytalnemu i rentowemu oraz wypadkowemu. Ubezpieczenie chorobowe jest dobrowolne i finansowane przez nianię z jej pensji. ZUS przypomina, że niania obowiązkowo podlega także ubezpieczeniu zdrowotnemu, a składkę tę finansuje budżet państwa.

Okazuje się, że wielu rodziców nie wie, jak legalnie zatrudniać opiekunki. To właśnie niewiedza w dużej mierze przyczynia się do tego, że opiekunki pracują na czarno.

- Ilekroć rozmawiam z rodzicami bądź nianiami, to tak naprawdę niewiele wiedzą na temat tego, jak te opiekunki można legalnie zatrudniać, a bardzo często źle interpretują przepisy. Myślę, że gdyby kampania informacyjna toczyła się dalej, tak jak było to na początku, to niań zatrudnionych byłoby więcej – przypuszcza Sylwia Malinowska z portalu Niania.pl.

Ekspertki wskazują jeszcze jedną wadę systemu. Otóż aby legalnie zatrudnić nianię, dwójka rodziców musi pracować. "Umowa uaktywniająca jest obostrzona pewnymi wymaganiami. Kłócą się one z potrzebą elastyczności, której często potrzebują i nianie, i rodzice. Mała popularność umów aktywacyjnych wynika z tego, że wciąż kojarzą się one ze skomplikowanymi procedurami" - czytamy w raporcie "Rynek niań w Polsce w 2016 r. na tle innych form opieki".

Oto warunki i zasady legalnego zatrudnienia opiekunki:

  1. Podopieczny nie może mieć mniej niż 20 tygodni i więcej niż 3 lata (w niektórych przypadkach dopuszczalne są wyjątki, np. kiedy nie ma miejsca dla dziecka w przedszkolu);
  2. Osoba opiekująca się dzieckiem, musi mieć ukończone 18 lat;
  3. Obydwoje rodziców musi być zatrudnionych na umowę o pracę lub zlecenie;
  4. Żaden z rodziców nie może przebywać na urlopie macierzyńskim lub wychowawczym;
  5. W przypadku minimalnego wynagrodzenia składki rentowe, zdrowotne, wypadkowe i ubezpieczenia emerytalne opłacane są z budżetu państwa (od stycznia w 50 procentach ich wysokości);
  6. W przypadku wyższej pensji, składki odprowadza się od kwoty, która przewyższa wynagrodzenie minimalne (składki opłacają rodzice).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Legalnie zatrudniasz nianię? Od stycznia zapłacisz więcej, bo rząd tnie dofinansowanie - Gazeta Wrocławska

Komentarze 24

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Kot
Przecież ta umowa została wprowadzona w 2011 roku.
h
hkj
Taką, która przybiega do roboty.
M
M
Odpowiadając na pierwsze zdanie: zatrudniałem nianie będącą młoda, niespokrewnioną osobę. Po prostu chciała byc legalnie zatrudniona. Tyle w temacie.
G
Goli
Tytuł artykułu to fajny rym, moze bedzie z tego jakaś piosenka.
a
awerf
to będzie taniej!!!
z
zib
przyznaj się kogo zatrudniłeś babcię czy ciocię dziecka moich 2 znajomych tak robiło dzięki temu bezrobotne babcie (w wieku 50+) dorobiły sobie po kilka lat potrzebnych żeby uzyskać 20 lat stażu pracy i gdy osiągną wiek emerytalny (60 lat) będą miały zagwarantowaną emeryturę minimalną a gdyby im brakowało lat pracy ZUS wyliczył by im emeryturę z ich składek i wynosiła by ona (u mojej babci) ok. 700 brutto a tak ma zagwarantowaną emeryturę minimalną - obecnie 1000 brutto POprzednie rządy miały w nosie zwykłych ludzi którzy pracowali na 2 złodziejskich umowach zleceniach u jednego pracodawcy jedna umowa na 200 miesięcznie i od niej były płacone składki m.in. emerytalne druga umowa na 1600 i od tej umowy składek emerytalnych już pracodawca nie płacił bo nie musiał prawo mu na to pozwalało ludzie się na to zgadzali bo zarabiać na chleb musieli a większość nie miała pojęcia jakie to w przyszłości stworzy problemy z osiągnięciem lat składkowych do emerytury żeby dostać ją chociaż minimalną
G
Greg76.
Zapłać godziwie a pracownicy się znajdą.W Polsce dominuje rynek pseudo pracodawców płacących marne grosze i najlepiej aby ta sytuacja trwała dla nich przez kolejne sto lat.500+ istnieje w każdym kraju Europy ale prywacik chciałby aby kobiety tyrały za grosze bo mają dzieci.
O
Ok
No chyba żeś niepiśmienny.
M
M
Zatrudniałem nianie na taka umowe. W ZUS makabryczne formalności, panie zupełnie nie potrafiły interpretować niejasnych przepisów. Co miesiąc musiałem chodzić do ZUS z formularzami, za każdym razem coś innego trzeba było wpisywać. Przez złe podpowiedzi pan z ZUS zarowno ja jak i niania mieliśmy różne problemy podatkowe. Te panie na koniec (bo nie od początku) były dla nas miłe i pomocne, bo czuły ze to one zawaliły sprawę. Ale problemy pozostałe nasze. Jak ktoś pisze ze obsługa tej umowy jest łatwa to pewnie sam tego nigdy nie robił. To droga przez mękę.
p
pomyśl
Bezrobotne babcie, to znaczy takie, które są zarejesrtowane w Urzędzie Pracy a więc nie mogły skończyć obecnie 60 lat. Nie mają więc prawa do emerytury.
---
Nie mogło tak być, bo:
1. W przypadku jakiejkolwiek pracy powyżej 6 miesięcy traci się prawo do emerytury na dany rok;
2. Jeszcze jest coś takiego jak podatek dochodowy. Jeśli się nie dostaje realnych pieniędzy za to do ręki, to taki zabieg kompletnie by się nie opłacał.
b
babcia niania
ale będą tzw. zarobki "bagatelne" - 1500 zł miesięcznie bez podatków
E
Ela
korzystały z tego głównie bezrobotne babcie i ciocie dzieci (niektóre w tym celu zarejestrowały się w Urzędzie Pracy jako bezrobotne), i dostały składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne od minimalnego wynagrodzenia, co powodowało, że ten okres liczy się im do stażu pracy do emerytury, było to takie fikcyjne zatrudnienie, bo te babcie i tak te wnuki by pilnowały, problem w tym, że o takiej możliwości niewiele osób wiedziało, to było fikcyjne przeciwdziałanie bezrobociu, bo to mało atrakcyjna praca i mało kto chciał się w ten sposób zatrudnić
C
Czarna dama
Dostali pincet ,to akurat bedzie na nianie.
d
dr Kaftan
za chwilę nie będzie komu na te pomysły pracować..
Wróć na i.pl Portal i.pl