Lana Del Rey oskarżona o używanie czarów. Piosenkarka broni się Biblią

Lana Del Rey to amerykańska piosenkarka, która już dawno zyskała sławę i uznanie niemal na całym świecie. Najlepiej dowodzi o tym fakt, że sześciokrotnie została nominowana do nagrody Grammy, a także w 2015 roku otrzymała nominację do Złotego Globu.

Rozpoznawalność piosenkarki przekłada się na ogromne zainteresowanie koncertami i tłumami pod sceną, które wyśmienicie się bawią. To sprawiło, że jedna z innych celebrytek postanowiła oskarżyć ją o uprawianie czarów.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!

Traci Coston zamieściła nagranie wideo, na którym ukazano sceny z jednego z koncertów w Meksyku, gdy publiczność, niczym domino, upada przed sceną. Przypomniała nawet, że Lana Del Rey otwarcie mówiła o praktykowaniu czarów, odnosząc się do jej wywiadu z 2017 roku, kiedy wyznała, że chciała rzucić zaklęcie na ówczesnego prezydenta USA Donalda Trumpa.

"Spójrzcie wszyscy, co wydarzyło się na jednym z jej koncertów. Bez względu na to, jakie czary robi Lana Del Rey, zaklęcie, które rzuca na swoją muzykę, aby uczynić ją atrakcyjną, te demony są zapraszane do tłumu i do ciebie, kiedy przychodzisz. Te demony zniszczą twoje życie" - powiedziała w nagraniu Coston.

Dodała również, że "Biblia mówi nam, abyśmy trzymali się z dala od czarów, ponieważ Bóg nas kocha i stara się chronić".

Lana Del Rey nie zamierzała być bierna. Skomentowała już samo wideo, atakując swoją oskarżycielkę.

"Kurczę, znam werset po wersecie (Biblii) lepiej niż ty" - napisała.

Komentarz gwiazdy sprawił, że Traci Coston wyłączyła dalszą możliwość komentowania.

Artystka zresztą od lat otwarcie mówi o swoim podejściu do religii. Wynika to z jednego z wywiadów, którego udzieliła w 2011 roku portalowi "The Quietus".

"Moje zrozumienie Boga wywodzi się z moich osobistych doświadczeń… ponieważ w Nowym Jorku tyle razy miałam kłopoty, że na moim miejscu też byś uwierzył w Boga. Kiedy sprawy się potoczą wystarczająco źle, jedyne ratunek to położyć się w łóżku i zacząć się modlić. Nie wiem, jak gromadzić się raz w tygodniu w kościele i tak dalej, ale kiedy usłyszałam, że jest boska moc, do której możesz się zwrócić, tak zrobiłam. Przypuszczam, że moje podejście do religii jest jak moje podejście do muzyki – biorę, czego chcę, a resztę zostawiam" - wyznała.

dś